Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 - Wciąż widzę ciebie i Arrowa - stwierdził Hammer. - Tak ma być? - zapytał po chwili milczenia. Wszyscy spoglądali na siebie z konsternacją. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 14, 2013 Share Napisano Maj 14, 2013 -Wiesz że jeszcze go nie rzuciłam? -po chwili spróbowałam rzucić owe zaklęcie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 - No i dobra. Rzuciłaś. Dalej was widzę... Chyba że tak ma być. Bo jeśli to tylko iluzja, to znaczy że nie widzi ten, na kogo zaklęcie nie działa... Tak? - zapytał kuc. Arrow tymczasem bacznie oglądał swoje kopyto. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 14, 2013 Share Napisano Maj 14, 2013 -Tak powinno być... a teraz chodźmy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 Kroki rozchodziły się echem po korytarzu. Wejście do groty nie zniknęło, ale zmniejszyło się znacznie, kiedy nagle tunel podzielił się na trzy części. Dwie z nich zwieńczone były srebrnymi, pojedynczymi drzwiami, ozdobionymi ornamentami roślinnymi. Droga na wprost prowadziła do wielkich, dwuskrzydłowych srebrnych wrót z wypukłym drzewem wyrzeźbionym na nich i podobizną klaczy jednorożca na środku. W miejscu jej oczu widniały dwa okrągłe szafiry. Całe drzwi pokrywało pełno drobnych kamieni szlachetnych, od fioletowych, przez granatowe po turkusowe. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 16, 2013 Share Napisano Maj 16, 2013 -Wiecie co? Może tego pożałuje ale sprawdźcie te boczne komnaty, ja sprawdzę tą która wygląda tak obiecująco- powiedziałam powoli idąc w kierunku drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 17, 2013 Autor Share Napisano Maj 17, 2013 - Dobra. Tylko ostrożnie - rzucił Arrow. Hammer kiwnął głową i oboje zniknęli w drzwiach, które okazały się być otwarte. Somada pchnęła wrota i prześlizgnęła się przez nie. Komnata miała niski strop, i gdyby nie pochodnie to byłaby zupełnie czarna. Nie było w niej okien, ai rzadnych otworów w ścianach. Mimo płynących strumieni pod ścianami, było w niej duszno. Kamienne podłoże pod przeciwległą ścianą zamieniało się w podwyższenie, na którym sbudowany był kamienny sarkofag. Przy nim, nie zwracając uwagi na niewidzialnego gościa siedział Ignis. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 17, 2013 Share Napisano Maj 17, 2013 Po cichu starałam się podejść do Ignisa. Miałam nadzieję że uda mi się go zaatakować lub dowiedzieć się co tu robi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 17, 2013 Autor Share Napisano Maj 17, 2013 - Ciiiicho - wyszeptał. - Siedź spokojnie i nie zakłócaj ciszy. Trochę szacunku! - powiedział, nie odwracając się do Somady. Wciąż nie poruszył się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 17, 2013 Share Napisano Maj 17, 2013 -Co u licha? -powiedziałam niezapokojona Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 - Nie rozumiesz sensu słowa cicho, a parasz się magią? Nie mam pojęcia dlaczego Veritas wybiera takich uczniów - Ignis wzruszył ramionami, ale wciąż nie poruszył się. Nie wydarzyło się też nic niebezpiecznego, dziwnego, ani śmiercionośnego. - Wezwij swoich towarzyszy. Skoro już tu jesteście, nie chcę żeby grzebali tam, gdzie nie powinni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 -Milczę wtedy kiedy muszę, a nie będę milczeć kiedy ty mi rozkażesz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 Ignis zaszczycił Somadę spojrzeniem. Pogardliwym, jak na niego przystało. - To nie był rozkaz. To była prośba. Zauważ, że nie masz powodu do takiej opryskliwości jaką mnie darzysz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 -Skoro chcesz....- wyczarowałam obok siebie dwie iluzje które wyszły z komnaty w celu pójścia po Arrowa i Hammera. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 - Cudownie wręcz - powiedział spokojnie, a potem powrócił do wgapiania się w sarkofag. Nie powiedział nic więcej. Nic nie wyjaśnił. Hammer i Arrow tymczasem wkroczyli do komnaty i nerwowo spojrzeli na Ignisa, potem zaś pytająco na Somadę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 Jedyne co zrobiłam to wzruszyłam ramionami. Nie umiałam tego wyjaśnić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 Wtedy Ignis się podniósł i odwrócił. W oczach widać było sugestię smutku... Jedynie cień, tak niewyraźnie że trudno było określić, czy rzeczywiście tam był. Ignis mocą wyrwał jedno pióro ze skrzydła Arrowa, włos z grzywy Somady i włos z sierści Hammera. Oboje z łowców zgłosili swój sprzeciw, ale Ignis zignorował go. Teraz dopiero widać było złotą, niewielką miskę stojącą przed alicornem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 -Co u licha? -powiedziałam przybierając postawę bojową. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 Ignis skierował róg w misę i strzelił błękitnym promieniem. Płyta sarkofagu drgnęła lekko. Na twarzy alicorna zagościł szeroki uśmiech. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 Nie wiedziałam co się dziele lecz wolałam spróbować zaatakować Ignisa magicznym pociskiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 Promień z rogu Ignisa zadrżał, a misa zapaliła się i zniknęła. Ignis roześmiał się. - Idealnie. Dokładnie tak... Jeszcze tylko chwila... - powiedział. A jednak, nic się nie stało. Zupełnie nic. Alicorna opuścił dobry humor. - Co mogło pójść nie tak...? - zapytał z rozczarowaniem w głosie. Hammer i Arrow spojrzeli na siebie zdziwieni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 -Nie wiem co to miało być ale wygląda na to że twój plan spalił na panewce. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 19, 2013 Autor Share Napisano Maj 19, 2013 - Plan? - Ignis ze złością spojrzał na Somadę. - Sądziłaś że co zrobię? Wynajdę jakąś broń i napadnę na Canterlot żeby objąć władzę? Mógłbym zrobić to bez pomocy broni. Jestem wystarczająco silny i bez tego. Mam możliwość zmiażdżenia tej krainy. Doszczętnie. Miałem możliwość zabicia was, a nie zrobiłem tego. Opierasz się tylko o opowieściach cudownego, dobrego Veritasa. Widzsz tylko czarne i białe. Wierzysz we wszystko co ci powiedział. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiej007 Napisano Maj 19, 2013 Share Napisano Maj 19, 2013 -Tak to już bywa. Ale powiedz mi jedno... co ty chciałeś przed chwilą zrobić? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 19, 2013 Autor Share Napisano Maj 19, 2013 Ignis roześmiał się okrutnie. - To jest problem. Widzicie we mnie tylko potwora, dlatego się nim stałem. Nie sądzisz że i ja mam prawo do szczęścia? Twierdzisz że tacy jak ja nie mają zdolności zawierania normalnych kontaktów z innymi kucami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts