Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 12, 2013 Autor Share Napisano Maj 12, 2013 Ten wypluł krwawą pianę i zakaszlał. Oddychał ciężko i płytko. - Nie, proszę. Zostaw mnie tutaj, bo chyba nie wytrzymam przeprowadzki, albo zabrudzę ci tapicerkę... wezwij po prostu lekarza... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WładcaCiemnościIWszelkiegoZła Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 - Tak jest, żołnierzu. - odpowiedział, po czym ruszył po medyka. "Z tym nabojem w płucu długo nie pociągnie." - pomyślał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 12, 2013 Autor Share Napisano Maj 12, 2013 Lekarz właśnie kończył opatrywać kuca, któremu nabój utknął w nodze. Obok niego dwóch asystentów opatrywało kolejnego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WładcaCiemnościIWszelkiegoZła Napisano Maj 12, 2013 Share Napisano Maj 12, 2013 - Panie Doktorze, można na chwilę? Mamy rannego z nabojem w okolicach prawego płuca. - wypowiedział szybko kuc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 13, 2013 Autor Share Napisano Maj 13, 2013 - No to chłopaki, jazda. Ruszać się, kuc nam kona - powiedział do pielęgniarzy uwijających się przy rannych. Jeden z nich wziął w zęby apteczkę. - Prowadź - powiedział do Rocketa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WładcaCiemnościIWszelkiegoZła Napisano Maj 14, 2013 Share Napisano Maj 14, 2013 Rocket potruchtał w stronę rannego żołnierza. Chciał biec szybciej, lecz zmęczenie mu na to nie pozwalało. Miał nadzieję, że nie jest za późno... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 14, 2013 Autor Share Napisano Maj 14, 2013 Żołnierz żył, choć wyglądał jeszcze gorzej niż zwykle. Krew sączyła się lekko z rany pojedynczymi kropelkami, a on wciąż kaszlał. Medycy podeszli do niego. - Dzięki. Możesz już iść - powiedział jeden z nich do Rocketa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WładcaCiemnościIWszelkiegoZła Napisano Maj 15, 2013 Share Napisano Maj 15, 2013 - Tak jest. - powiedział kuc, po czym zaczął się oddalać od grupki. Poczuł głód. Zaczął się zastanawiać czy mają tu jakieś niezgniłe rośliny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 15, 2013 Autor Share Napisano Maj 15, 2013 W plecaku powinien mieć jeszcze jakieś owoce z wędrówki. Hipotetycznie nie powinny być zgniłe. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WładcaCiemnościIWszelkiegoZła Napisano Maj 18, 2013 Share Napisano Maj 18, 2013 Rocket zajrzał do plecaka. Oczywiście panował tam bałagan. Po chwili szukania znalazł jakiegoś owocka - nawet nie wiedział jakiego, strasznie dziwne roślinki w tym zimnie rosną - i ugryzł go. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Maj 18, 2013 Autor Share Napisano Maj 18, 2013 Mimo iż wyglądało to dziwnie, smakowało jak zwyczajne, kwaśne jabłko. Możliwe że to nawet było jabłko. Tymczasem do okopu wpadł kuc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts