Skocz do zawartości

W poszukiwaniu przygody życia - Lighting Star (FreeFraQ)


Draco Brae

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2.6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • Draco Brae

    1312

  • FreeFraQ

    1311

- Może i rzuci, ale ja mam skrzydła, a jej już sterczą - odparła złośliwie Dark. - Ho ho, bierze go na jeźdźca.

Night dalej posłusznie leżał, a Ty swobodnie obserwowałaś jak Flame wchodzi na to. Pomagała sobie kopytkiem. Ich spojrzenia były takie nieobecne, zastąpione przyjemnością. Po chwili widziałaś już jak Flame "skacze" po Night'cie. Robiła to powoli, ale z gracją i jak widziałaś po niej, dużą przyjemnością. Night zacisnął oczy i pozwalał na taniec Twojej siostrze. Widziałaś jak biodra Flame posuwają się w górę i w dół. Czułaś jak gorąc emanuję od Ciebie z dołu... To się robiło niebezpieczne...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ten zakład jest prostszy niż myślałam - powiedziała Dark, powstrzymując się od śmiechu.

Dźwięki jakie dochodziły do Ciebie również sugerowały jedno. Patrzyłaś prosto na Moon, a ona starała się nie patrzeć na nic. Jej skrzydełka również sztywniały.

- Zabiję Cię kiedyś Dark - odparła wkurzona Moon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skierować wzrok gdziekolwiek? To był problem, otaczała Cię ze wsząd "miłość". Jedynie Dark była jak narazię spokojna, jej skrzydełka były normalne... To co się tu działo było dla niej za słabym bodźcem... Co gorsza Dark obserwowała Cię... będziesz musiała zdecydować na co patrzeć... Dark? Istniało ryzyko, że potraktuję to jako kolejne wyzwanie... Moon? Ona również popadała w przyjemność. Morning? Pracowała już swoimi kopytkami... Flame i Night? Bawili się w najlepsze...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark Cię wyczuła. Powoli przemknęła obok Ciebie i Morning prosto do Moon.

- O-odwal się - warknęła jeszcze zanim diabełek coś zrobił.

Pomimo swoich słów, Moon się nie broniła. Pozwoliła by Dark, zaczęła ją pieścić. Delikatnie i powoli przeciągnęła swoim językiem po jej szyi. Otaczała Cię zewsząd "miłość". Nie było nawet jak uciec, albo odwrócić wzroku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

" Ehh... kur*wa co mam zrobić... nie zamierzam przegrać tego zakładu... " - pomyślałam myślałam przez chwile... wszędzie wokół mnie się zabawiali... Morning zabawiała się sama Dark już się wzięła za Moon... ona już jest mokra na celestie... Po chwile wpadł mi pomysł do łba. Usiadłam i zamknęłam oczy... zaczęłam głęboko medytować... Zbudzić mogło mnie tylko jakby ktoś mi coś wsadzał w pewne miejsce...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł miałaś dobry, jednak po chwili zaczęły wytrącać Cię z medytacji, dźwięki dochodzące ze wsząd. Liźnięcia, pocieranie, pojękiwanie. Po chwili nawet usłyszałaś szept Dark.

- Myślisz, że wytrzymasz? Takich sytuacji przez te dwa dni będzie więcej...

Z każdą chwilą traciłaś coraz bardziej na koncentracji...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja medytacja jakimś cudem faktycznie zaczynała działać. Lecz znów po chwili Dark postanowiła Ci trochę "pomóc". Skubnęła Cię najpierw w ucho, a potem językiem zjechała w dół po całej szyi. Ona zdecydowanie robiła to lepiej, niż ktokolwiek. Fala dreszczu przeszyła Twoje ciało...

- Podoba się..?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po chwili "kawaleria" która przybyła, sprawdzić co się dzieje w sadzie, poszła w inną stronę.

- To dopiero początek tego uroczego zakładu - odparła Dark. - Ale ja wciąż się nudzę.

Spojrzałaś na Dark, jej skrzydła faktycznie nie były sztywne. Zaś Moon i Morning były bardzo usztywnione.

- Czekamy, aż się uspokoicie dziewczyny i spadamy stąd - dodała Dark.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morning grzecznie czekała w uścisku Dark, a Moon mówiła coś pod nosem. Pozostawało czekać, aż wszyscy dojdą do siebie... Długo to nie trwało, bo powoli skrzydełka Morning i Moon się składały. Dark zwróciła na Ciebie uwagę, jak się kręcisz.

- Zachowujesz się, jakbyś się bała, że zaraz Cię dopadnę - zażartowała Dark.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzydełka Twoich kompanek wreszcie się uspokoiły. Moon odetchnęła z ulgą.

- Dobra, ja się tak więcej wrobić nie dam, idę odrobić lekcje. Tobie radzę to samo Morning, a i Dark... Puść ją...

- Aaa, ok już, przepraszam - odparła Dark puszczając rozbrykanego pegaza.

- Hihi dzięki, już lecę robić lekcje - dodała od siebie Morning.

Morning i Moon już szykowały się do odlotu, gdy Dark je zatrzymała.

- A może coś jeszcze porobimy? - spytała Misha i spojrzała na Ciebie. Zupełnie jakby oczekiwała tej odpowiedzi od Ciebie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...