Zucharski Posted April 18, 2013 Share Posted April 18, 2013 (edited) Witajcie, zapraszam do przeczytania mojego pierwszego fanfika który powstał prez nadmiar wolnego czasu (no, powiedzmy..) i siedzący w głowie pomysł. Zapewne będzie w niej trochę błędów, interpunkcyjnych, narracyjnych itd. Wytykajci mi je Opis: Fluttershy jest zakochana w Rainbow Dash, jednak przez nieśmiałość i obniżone poczucie własnej wartości nie jest w stanie wyrazić swoich uczuć. Wkrótce nadarza się ku temu okazja, jednak niebieskiej klaczy zdarza się wypadek. Jak wpłynie on na ich relacje? Link na FGE Rozdział I Rozdział II Rozdział III Edited May 16, 2015 by Dolar84 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alberich Posted April 18, 2013 Share Posted April 18, 2013 Co jak co, ale na shippingi jestem wyczulony. Co gorsza, na pewne szczególne jeszcze bardziej. A tu akurat trafił się ten najbardziej klasyczny. Rainbow Dash i Fluttershy. Cóż... Spostrzeżeń mam mnóstwo, dlatego zaraz się nimi podzielę. Przede wszystkim zostawiłem kilka komentarzy. Są to przypadkowe, wyłapane przeze mnie głupoty, które warto poprawić. Same fabularne rzeczy przedstawię tutaj. Dobra. Graj... muzyko... Strona techniczna tekstu: W porównaniu do tego, co prezentują mi niektórzy użytkownicy forum, nie jest źle. Cóż, doskonale niestety też nie. Interpunkcja potrzebuje pomocy, jak Związek Radziecki polskiego węgla. Brakuje przecinków, czasem zamiast tych, które są, lepsze byłyby kropki. Po drugie - znaczek ".." Zwróciłem na to uwagę w komentach. Na świętego Cyryla, nie ma czegoś takiego jak dwie kropki koło siebie. Albo trzy, jako tzw. wielokropek, albo jedna, jako zwykła kropka. To był jedyny raz, kiedy tekst mnie wyprowadził z równowagi. Błaga... popraw to. Kolejny zmierzły drobiazg: - Cześć Fluttershy - powiedziała Rainbow Dash. - Co słychać? Przykładowe, zwykłe zdanie pisane w dialogu wygląda tak. Jeśli zdanie bazowe, to pierwsze kończy się kropką, to jej nie wstawiamy, a część po myślniku BEZWZGLĘDNIE kończymy małą literą. Zajrzyj do dowolnej książki i przyjrzyj się, jak tam to wygląda. Nie myśl, że robię to po to, by bezczelnie zademonstrować swoją wyższość. Szkoda widzieć niepoprawiony tekst, gdzie styl jest do przeżycia. No i właśnie, styl. Dziwna sprawa, bardzo rzadka. Mnie bardziej podoba się Twoja całkiem znośna narracja, niż dialogi, które... niby są ok, ale coś mnie jednak czasami w oczy ukłuje. Nawet w narracji zdarzały się czasem jakieś brzydoki, ale to nic takiego. To jedna z mocniejszych stron tekstu. Zastanowiłbym się nad ogólnym sposobem wyrażania myśli bohaterów, ale to nie szpeci aż tak bardzo, a ma nawet swój urok. Czas na fabułę. Zacznijmy od tego, co jest najgorsze, przechodząc potem do coraz lepszych rzeczy: Wszystko... już... było... Czytałem sporo różności, sam napisałem nawet spory fragment tekstu o RD i Fluttershy do szuflady (nie shipa). I teraz sedno problemu, dwa fiki: "Feel into Right Hooves" "Too Shy for the Rainbow" Opowiadanie wykorzystuje mnóstwo motywów z jednego i drugiego. Z przykrością stwierdzam, że brzmi dla mnie trochę jak zmieszanie tego z tamtym. To dość smutne, biorąc pod uwagę, że autor umie jakoś pisać. Brakuje mi tu motywów, które byłyby ciut oryginalniejsze. W tej chwili jest, nie ukrywam, sztampowo. Teraz mały smut. Tak bardzo czekam na coś, co mnie zaskoczy w tym temacie. Dlaczego nie powstają teksty, w którym to Rainbow Dash zabieg o uczucia Fluttershy, a nie na odwrót? Może dla odmiany niech tym razem jedna odmówi drugiej związku? Może dodać jeszcze trzecią do pary? Cokolwiek, byleby wyjść z tej monotonii. Tak na to czekam... Reszta drobiazgów fabularnych jest napisana z głową. Cóż, widząc, że RD poszła do domu Fluttershy, od razu wiedziałem, że wylądują w łóżku, to chyba przeznaczenie. A Dash, która przedawkowała i mieszała alkohole jest przeurocza. Teraz dla odmiany drobiazgi, z kreacji świata, które mnie ujęły: - Dokładne opisy żywienia kucyków. Uwielbiam je! Budują znakomity klimat codziennego życia Ponyville. - Rarity i jej grzywa. Wspaniale podkreślające atmosferę oczekiwania i osobowość jednorożca. - Opisy ćwiczeń... są fajne. No i rzecz jasna to, że widziałem przed oczami słoneczne, przyjazne Ponyville. To się chwali, od tej strony zastrzeżeń mieć nie mogę. Kilka słów meritum: Tekst ma błędy, jak niemal każdy tekst. Styl jest dobry, ale psuje to fakt, że wszystko to już widzieliśmy. Dlatego sugeruję autorowi, by albo nas czymś CIĘŻKO zaskoczył, albo zabrał się za coś innego, bo z tego co widzę może to być dobre. Sam fik tak czy siak zły nie jest. Pozdrawiam! 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
black_scroll Posted April 18, 2013 Share Posted April 18, 2013 Kole...*sprawdza profil*...ga, ładnie wszystko ci opisał co źle. Ode mnie prosty komentarz: Czyta się przyjemnie, choć ten shipping jest nieco wyświechtany. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted April 18, 2013 Author Share Posted April 18, 2013 Dziękuję za wszystkie uwagi, dogłębnie przeskanowałeś tekst. Nie mam doświadczenia w pisaniu, także twoje porady będą bardzo pomocne w unikaniu błędów w przyszłości. Doskonale wiem że pierszy rozdział kojarzy się z wyżej wymienionymi "Feel into Right Hooves" i "Too Shy for the Rainbow", ale zamierzam zadbać o to by nie było to sielankowym zabieganiem o względy, w moim planie jest właśnie wyjście z tej monotonii, jak wyjdzie? Zobaczymy. Tak w ogóle "Fel into Right Hooves" jest właśnie shipem gdzie to Rainbow dobiera się do Fluttershy Każde dobre słowo, o nawet najmniejszy drobiazg badzo mnie ucieszyło. Błędy oczywiście poprawię. Pozostaje mi pisać drugi rozdział. Fabułę całości mam mniej więcej ułorzoną w głowie, nie jest tak że piszę sam nie wiedząc co się stanie za chwilę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted April 28, 2013 Author Share Posted April 28, 2013 Dodałem drugi rozdział, życzę miłego czytania. Przepraszam że tak długo, ale same wydarzenia to nie wszystko, trzeba jakoś je opisać, ubarwić itp. a dla mnie to nie lada problem Rozdział II Z ciekawostek zawartych w obu rozdziałach mogę powiedzieć, że kanapka którą jadła RD przed treningiem jest taka sama jak na pikniku na początku odcinka "Ślub w Canterlocie 1". Motyw obezwładnienia zaczerpnąłem z jednego z odcinków doktora House. Nazwę kwiatu stworzyłem z połączenia łacińskich słów "non" (nie) i "motus" (ruch). Sposób w jaki FS podniosła RD jest stosowany (a przynajmniej nauczany) w służbach ratowniczych. Przy pisaniu pierwszego rozdziału wspomagałem się tą mapką Ponyville. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lupus Smoth Posted May 8, 2013 Share Posted May 8, 2013 Moim zdaniem FF jest dość dobry ,jak już było mówione daje fajny uczucia i opisane są tam rzeczy które przyciągają uwage. Czyta się przyjemnie, tekst jest przejrzysty i nie ma niedomówień. Z przyjemnością czekam na więcej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kotekipiesek Posted May 20, 2013 Share Posted May 20, 2013 a zamierasz może zrobić ten 3?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted May 21, 2013 Author Share Posted May 21, 2013 Jutro (właściwie to dzisiaj) wrzucam na bank.No zabijcie mnie, nie potrafię pisać tak szybko jak reszta. Zadziwia mnie jak niektórzy potrafią się rozpisywać. Ja akurat przyjąłem sobie za normę w rozdziale minimum 4000 słów, bo tak mi wyszło po pierwszym napisanym. I chcę taką ilość mniej więcej utrzymywać. Zostało mi 500 słów plus korekta (no, może to zbyt mocno powiedziane, bo korektor ze mnie żaden, ale jakieś poprawki zrobić muszę).I dziękuję za zainteresowanie, już myślałem że jeden drugiego musi bzyknąć, żeby wzbudzić jakąkolwiek uwagę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
kotekipiesek Posted May 21, 2013 Share Posted May 21, 2013 mogło i by być lekkie "bzyknięcie" ale i tak może być Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted May 22, 2013 Author Share Posted May 22, 2013 Rozdział III Kurcze, opowiadanie miało być smutne, ale jakoś średnio to wychodzi. No ale to jeszcze nie koniec, zobaczymy później. I nie wiem kiedy pojawi się następny, będę trochę zajęty, ale będę się starał coś tam skrobać. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted July 31, 2013 Share Posted July 31, 2013 Doczekamy się kiedyś tego IV rozdziału ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted July 31, 2013 Author Share Posted July 31, 2013 (edited) Łoł, nie wiedziałem że ktoś to czyta Doczekasz się, dzięki za zainteresowanie. Postaram się żeby było szybko. Edited August 1, 2013 by EmSki Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikern Posted August 1, 2013 Share Posted August 1, 2013 Osobiście, też czekam na IV rozdział. Już trochę straciłem nadzieję, ale skoro będzie Link to comment Share on other sites More sharing options...
SzymonL Posted August 1, 2013 Share Posted August 1, 2013 (edited) Ja również czekam na IV, ale w przeciwieństwie do tych u góry, mam też nadzieję na szybki pojawienie się V, VI i kolejnych Edited August 1, 2013 by SzymonL Link to comment Share on other sites More sharing options...
black_scroll Posted September 28, 2013 Share Posted September 28, 2013 Hm, przeczytałem jeszcze raz fica, tak dobry jak zapamiętałem go. Toooo, kiedy czwarty rozdział? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted September 28, 2013 Author Share Posted September 28, 2013 Spodziewajcie się niedługo Cieszy mnie, że pamiętacie, choć został zaniedbany (nie żeby z mojej winy ;P) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pancer Posted November 18, 2013 Share Posted November 18, 2013 No cóż widze że następnej części się nie doczekamy a szkoda bo fic ciekawie sie zapowiadał Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamiiru Posted February 16, 2015 Share Posted February 16, 2015 Sorry za odkopanie tematu ale co z IV rodziłem? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zucharski Posted February 18, 2015 Author Share Posted February 18, 2015 IV rozdział został napisany do połowy i tak "utknął" w 2013 Będę musiał najpierw sam wszystko jeszcze raz przeczytać, żeby przypomnieć sobie na czym stoję. Może przeprawie przy okazji poprzednie rozdziały. Sorki za to kłamstwo wyżej 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now