Skocz do zawartości

Trafiona strzałą amnezji - Blind Arcum Apple (Eris c:)


black_scroll

Recommended Posts

(Twój obrazek, Twoja sygnatura - what the heck is that?!)

 

Ciepły wilk, dobrze grzał, a jego ciepło utuliło cię do snu.

2308770995_9f73914df0.jpg

 

Patrzyłaś na zachód słońca. W górze przelatywało stado ptaków, zmrużyłaś oczy, żeby przyjrzeć się, co to za gatunek. Okazało się, że jednym z ptaków, jesteś ty. Machałaś mocno skrzydłami dając się nieść przez prądy wirowe całego stada. Ale okazało się, że mimo to, nie możesz lecieć dalej. Byłaś tylko namalowanym ptakiem na obrazie, który nigdzie nie poleci. Co dziwniejsze, okazało się, że na ten obraz patrzysz tylko ty, nikt poza tobą w zatłoczonej galerii pełnej kucyków. Patrząc na malowidło, zaczęłaś tracić obraz sprzed oczu, dopóki nie ogarnęła cię ciemność. Oślepłaś we śnie, czułaś gorąco i słyszałaś krzyki cierpiących kucyków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 213
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

(oglądnąłem. Ja nie mogę, co zaaa dziwny filmik xP)

 

Arrow zbudził się. Widząc w twoich oczach łzy, czując drżenie twojego ciała, wydał smutny odgłos, po czym przejechał delikatnie swoim nosem po twoim policzku. Nie wiedział, co cię trapi, ale za wszelką cenę chciał ci pomóc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bicie serca wilka, uspokoiło cię trochę. Na pocieszenie, polizał cię swoim mokrym językiem.

To pewnie tylko zły sen... chociaż motyw pożaru przewinął się kilka razy w snach, w ciągu tych paru lat w lesie. Czyżby jakiś element twojej przeszłości, próbował się przebić z podświadomości?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że to miało związek z twoją przeszłością, ale jaki? Czyżbyś była świadkiem pożaru? W takim razie, dlaczego znalazłaś się w lesie? I czemu oślepłaś?

Nie miałaś na te pytania odpowiedzi. Może, gdybyś wybrała się do miasta... Ale teraz możliwe, że było już za późno. Pewnie nikt cię nie pamięta.

Arrow oddychał spokojnie. Poczułaś, że zrobiło się chłodniej. Trawa nie pachniała już, więc słońce musiało przestać świecić. Do tego słyszałaś świerszcze, wychodzące na polanę dopiero po zmroku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoją zaletą było to, że noc nie stanowiła dla ciebie problemu. Ty żyłaś we wiecznej nocy. Słuch, węch, dotyk - to twoje oczy, a im zbędne jest światło.

Weszłaś w las. Sowy pohukiwały, żaby i ropuchy kumkały, owady trzepotały skrzydełkami. W oddali słychać było wycie wilków i odgłosy potworów, zamieszkujących bardziej niebezpieczne części Everfree.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bagna Froggy Bottom były około godzinę od twojej pozycji. Ruszyłaś spokojnym kopytkiem. Potwory raczej ci nie uciekną, a wypadałoby być w pełni sił, na wypadek, gdyby któryś stwór był potężniejszy niż by ci się wydawało i trzeba by było uciekać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobiegłaś na polanę. Usłyszałaś wściekły warkot gdy patykowilki odkryły twoją obecność. Doszedł cię znajomy zapach. Tuzinowe stado było ci znajome, już jeździłaś na tych stworzeniach i nie zapomniały ci ostatniego razu. Kilka z nich zawarczało ostrzegawczo "uważaj, bo nie ręczymy za siebie".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patykowilki warknęły groźne. Powoli skierowały kroki w twoją stronę. Każdy bał się podejść pierwszy, żeby nie stać się twoją zabawką. Jeden się przemógł i wystartował odrobinę wcześniej niż inne, ale reszta stada ruszyła zgodnie za nim, pędząc w twoją stronę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-  Kocham to.. - Wyrwałam grubą gałąź, skoczyłam na najbliższego patykowilka, zaczęłam go ujeżdżać, rozwalając przy tym pozostałe kijem. Wiedziałam że je to nie zabija, ale strasznie drażni, potem muszą się składać z powrotem - Jiiihhaaaa!!! - Krzyknęłam z radości. ujeżdżałam raz Hydrę, więc taki patykowilk był dla mnie pestką. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy nieszczęsny patykowilk zaszarżował w odpowiednim momencie podskoczyłaś, zrobiłaś półobrót w powietrzu, i wylądowałaś mu na grzbiecie z gałęzią w kopytku.

Miałaś naprawdę niezły ubaw, kiedy machałaś na oślep wielką gałęzią i słyszałaś dźwięki rozwalanych patykowilków. Piszczały jak malutkie szczeniaczki, kiedy rozpadały się kawałki. Każdy potrzebuje czasem zabawy, nawet ty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujeżdżany patykowilk rozpadł się, wydając smutny odgłos. Zeskoczyłaś z niego w ostatniej chwili. Stojąc dumna nad rozsypanym stadem. Nagle jeden szpon podniósł się ostatkiem sił i drasnął cię w przednią lewą nogę. Poczułaś jak ciepła krew spływa ci po nodze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

(ślepy kucyk patrzy na swoje kopytko, no ładnie :rainderp:)

 

Jak postanowiłaś, tak i zrobiłaś. Odrobinę kuśtykając udałaś się w stronę lasu, w której rosło kilka leczniczych ziół. Usłyszałaś wrzaski mantikor. Chyba wyczuły woń krwi w powietrzu. Słyszałaś jak porzucają walkę z hydrą i udają się odnaleźć źródło przyjemnego zapachu.

Edytowano przez black_scroll
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starałaś się biec najszybciej jak mogłaś, ale krwawiące kopyto ci tego nie ułatwiało. Wiedziałaś, że bardzo ciężko zgubić mantikory, szczególnie gdy swymi lwimi nosami wyczują zapach kucykowej krwi. Do twoich uszu doszedł dźwięk łopoczących, błoniastych skrzydeł. Widać kilka z nich postanowiło zająć się tobą od góry.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...