Skocz do zawartości

Trafiona strzałą amnezji - Blind Arcum Apple (Eris c:)


black_scroll

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 213
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Słyszałaś jak się zbliżają. Dobrze, że niedaleko była dziupla. Wskoczyłaś do niej. Otwór był na tyle mały, że nawet małych rozmiarów mantikora się nie dostanie. Poczułaś ruch powietrza, gdy jedna z nich próbowała cię dosięgnąć łapą. Obok ciebie rozległy się piski leśnych zwierząt. Chyba nie byłaś w drzewie sama. Słyszałaś wiewiórki, myszki i kilka borsuków, przerażonych nacierającą na drzewo mantikorą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drzewo zatrzęsło się, kiedy inne mantikory dołączyły do tej pierwszej, złaknione twojego kucykowego mięska. Dało się słyszeć dźwięk drapanej kory oraz huk łamanych gałęzi. Jedna z nich próbowała nawet się podkopać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

250px-Manticore.jpg

 

Mantikora na którą wskoczyłaś, spojrzała zdziwiona do góry, próbując sprawdzić co jej chodzi po głowie. Inne zaryczały wściekle, starając się trafić cię swoimi łapami, jedna unosiła się cały czas przy drzewie i spróbowała cię użądlić swoim ogonem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogony nie tylko się plątały, ale także kłuły inne mantikory, przez to te padały sparaliżowane na ziemię. Ta, którą kierowałaś wydawała wściekłe ryki, nie mogąc dosięgnąć swojego obiadu, który siedział jej na karku. Twoja krew ciekła po jej boku. W końcu, nie mogąc cię zrzucić, rozprostowała skrzydła i wzleciała nad drzewa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedziałam że najpewniej zaprowadzi mnie do większego stada, przez co miałabym większe kłopoty, a skoro leciałam nad bardzo gęstym lasem, mogłabym skoczyć w dół i spróbować fartem wylądować na ziemi, tak by spowolniły mnie gałęzie i nic mi się nie stało. Robiłam to już kiedyś, ale to było z 4 lata temu i skończyło się tym że leżałam nie przytomna przez ok 1 i jak wstałam miałam skręcone kopytko, ale skoro nie miałam większego wyboru to wychyliłam się zza stwora i skoczyłam krzycząc - Alllllooooonsyyyy!!! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leciałaś przez powietrze, nie wiedząc co czeka cię niżej. Przeleciałaś przez rząd gęstych i twardych gałęzi, obijając się o nie, kolejny krótki spadek przez powietrze. Ostatnie co czułaś to mocne uderzenie w ziemię, potem były tylko przebłyski.

 

Ciemność. Gdzie Arrow? Nie ma go przy tobie. Zgubił się i jest sam, zdany tylko na siebie. Wędrówka jest nieskończona...

 

Czułaś, że leżysz w łóżku. Serce biło ci słabo w dziwnym rytmie. W powietrzu unosił się zapach rzadkich kwiatów z lasu, a większość twojej uwagi pochłaniał niesamowity ból w grzbiecie. Ledwo mogłaś ruszać kopytkami, a mowa przychodziła ci z trudem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z twoich ust wyszedł ledwo zrozumialny bełkot.

- Cśś... - ktoś podszedł do ciebie i delikatnie pogłaskał cię po grzywie. W tym dotyku, pomimo bólu, czuć było wiele troski.

- Wyjdzie z tego Zecoro? - usłyszałaś tuż przy sobie obcy głos. Zecora przytaknęła. - Nie chciałabym, żeby jej się coś stało.

- Niech cię nie boli tam, radę sobie dam - odrzekła jak zwykle rymowanką, mieszkanka lasu.

- To dobrze, do widzenia - tajemnicza klacz opuściła domek Zecory, wcześniej trzymając twoje kopytko z troską.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Masz szczęście, że tak klacz cię znalazła, bo byś do innego świata teraz lazła - rzekła Zecora, dotykając twojego czoła. Czułaś jej chłodne kopyto na sobie. - Gorączka, kręgosłup złamany prawie, leżałaś nieprzytomna w trawie - relacjonowała zebra. - Wtedy Twilight, jednorożec fioletowy, zobaczył cię i nie tracąc głowy, wzięła cię stamtąd w te pędy, szybko wkraczając w Everfree odmęty i przyprowadzając cię do mnie. Nie martw się, wkrótce poczujesz się dobrze i znów będziesz biegać po dworze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ruch sprawiał ci nieznośny ból w plecach, dlatego leżałaś na prawym boku. Jedyne co mogłaś zrobić, to nieznacznie podnieść głowę i 'dygotać' kopytkami.

- Masz na myśli wilka? Cóż, do głowy przychodzi mi myśli kilka, ale wydaje mi się, że da sobie radę. W końcu w polowaniu ma chyba wprawę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Masz szczęście, że zioła i napary, które znam, poprawiają gojenie ran. Jednak w łóżku spędzisz jeszcze kilka dób, by kręgosłup zrosnąć się mógł - Zecora zaczęła coś ucierać. Usłyszałaś bulgotanie, chochlę zanurzaną w garze. Zebra podała ci miskę z nieprzyjemnie pachnącym, ciepłym naparem. - Wypij zawartość miski, a kręgosłup zrośnięcia się będzie bardziej bliski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez tydzień głównie spałaś i piłaś zdrowotne napary, pomagające ci wrócić do sił.Podobno klacz, która cię znalazła, wpadła kilka razy, ale wybierała te momenty, kiedy akurat spałaś. W końcu po raz pierwszy udało ci się opuścić łóżko i stanąć o własnych siłach w chatce Zecory. Zebra stała tuż przy tobie i pilnowała Cię na wypadek gdybyś straciła równowagę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się trzęsłaś, ale w sumie nie było tak źle. Dalej byłaś osłabiona, a na grzbiecie czułaś chwilami lekko nieprzyjemne mrowienie, pewnie po bliźnie, którą sobie zrobiłaś. Miałaś też drobne problemy z ruszaniem głową, a dokładniej, możliwości rotacyjne były ograniczone.

- Niestety to już tak zostanie, kark też był narażony na złamanie - powiedziała ze smutkiem Zecora.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Myślę, że trochę panikujesz. Co prawda, z takim ograniczeniem tracisz, a nie zyskujesz, ale nie jest aż tak źle jak sądzisz i niepotrzebnie w czarnych myślach błądzisz - spokojnie  rzekła Zecora. - A teraz dla sprawdzenia stanu zagojenia, machnij raz w lewo, raz w prawo makówką jakby od niechcenia, ale najdalej jak możesz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...