Skocz do zawartości

"Sługo Boży" Verlax


Omega

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 248
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

W kuchni nie było nic podejrzanego, nie trzeba było się nawet zbyt długo przypatrywać. Bardziej interesowało cię dokąd biegły ślady pozostawione przez niedoszłego gościa. Ślady prowadziły dalej do wioski. To był niestety koniec gdyż błoto było tak wydeptane, że nie dało się stwierdzić kierunku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Cholera!" zakląłem szpetnie w myślach. "Teraz go nie znajdziemy... Chyba że..."

 

Przebiegł przeze mnie dreszcz kiedy pomyślałem co musiałbym zrobić by odkryć gdzie on uciekł. Nie chciał tego robić, ale wygląda na to że został zmuszony. 

 

Zawróciłem z powrotem i podszedłem do klaczy w starej chatce.

 

"Masz jakiś przedmiot który jest bardzo bliski Samonowi?" zapytałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co nie masz innych śladów. Amon mógłby zaświadczyć, że widział lorda Karla wchodzącego do piwnicy ale co to da? Trop prowadził do kobiety która najwyraźniej nic nie wie. O co w tym wszystkim chodzi? Co robić?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślał, myślał i nic wymyślił. Zupełna pustka. Koniec drogi. Tylko że on był w stanie stworzyć zupełnie nową, tylko że musiałby zapłacić za to cenę...

 

"Amon, podejdź tu." mówię do przyjaciela.

 

Wychodzę na zewnątrz na malutką polanę przy chatce. Zauważyłem malutkie wzniesienie, ukryte w cieniu sporego drzewa. Siadam wygodnie i jeszcze raz obserwuję sygnet.

 

"Domyślasz się co zamierzam zrobić?" zapytałem Amona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uklęknąłem na zimnej ziemi, trawa delikatnie łaskotała moje kopyta. Popatrzyłem jeszcze raz na sygnet przed sobą. Z każdą kolejną sekundą zaczynałem się bać tego momentu co raz bardziej, więc uznałem że trzeba to zrobić natychmiast.

 

Położyłem sygnet na ziemi przed sobą, a następnie złączyłem swoje przednie kopyta w geście modlitwy. Zamknąłem oczy.

 

"Pani nasza..." rozpocząłem modlitwę, oczekując bólu jaki miał nadejść już za moment.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczy mam zamknięte, lecz widzę jedno wielkie morze czerwoności z pośród których wyławiają się dziwny mrok, cienie dawno zapomnianych istot. Ból nie pozwala myśleć, lecz przy zmysłach utrzymuje mnie modlitwa.

 

"I daj nam siłę byśmy nie przebaczali naszym winowajcom..." wystękałem.

 

Sygnet związany z właścicielem promieniował mrokiem. Uniosłem się w górę, rozpoznając kontury pobliskiego miasteczka. Zbliżyłem się by odkryć gdzie emitowana jest ta sama mroczna energia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważałeś by nie skupiać wzroku na innych wizjach pojawiających ci się przed oczami, wiedziałeś że wtedy po prostu znikną. Zamiast tego pozwoliłeś by pojawiały się i znikały dopóki nie pojawi się interesujący cię obraz miasteczka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłeś przyzwyczajony do modlitwy i związanego z nią bólu. Wiedziałeś, że niedługo przerwiesz dlatego musiałeś się sprężyć. Kontury nie były tak ostre jakbyś tego chciał, ale jasne było, że źródło mrocznej energii znajdowało się w zamku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wchodzę w głąb zamku, próbując w tych ostatnich sekundach spostrzec gdzie to się konkretnie znajdowało. Nie mogłem sobie pozwolić na przebywanie tu ani chwili dłużej, dlatego postanowiłem po przejrzeniu zamku natychmiast wrócić do swego ciała. Nie był pewien już który raz z rzędu zmówił modlitwę, ale wiedział już że długo nie pociągnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...