Skocz do zawartości

[Gra][Fairy Tail] Gildia Magów "Biała Gwiazda"


Spinwide

Recommended Posts

Siedziałem na grubej gałęzi drzewa. Palcami dotykałem już bandaża oplatającego moją głowę.

Jeżeli to zrobię, to może się zdarzyć coś niezbyt ciekawego. Z drugiej strony może być niezła zabawa. Powinienem móc użyć tej magii. Ale...Nie... Narazie nie ma potrzeby jej używać. Niech zostanie tak jak jest. Odsunąłem dłoń od bandaża, a zaraz po tym zsunąłem się z gałęzi, i obracając się jeden raz wokół niej, zeskoczyłem na ziemię. Akurat kiedy wylądowałem na flebie, obok mnie przebiegł Jakkaru. Błyskawicznie odbiłem się w stronę Jakkaru i dostosowałem tempo do jego biegu. Spojrzałem na niego porozumiewawczo.

- Też to poczułeś? - nie musiałem usłyszeć odpowiedzi. Doskonale wiedziałem, że wyczuł wroga. - Haha... Jest ich dwóch. Będzie zabawa. Nareszcie możemy razem powalczyć, partnerze. - uśmiechnąłem się szeroko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BlackHawk&Rainbow Blitz vs. Dathaniel Verm Magia Przemiany Klasa S & Edina Magia Piasku 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dathaniel i Edina szli przez las nie zaważając na to jak głośno się zachowywali i czy ktoś ich usłyszy. Pomimo nalegań Ediny, Dathaniel nadal szedł tak jak uważał to za stosowne. 

Zbliżali się do drzewa na którym siedzieli magowie z White Star. Nagle zobaczyli swoich przeciwników. Dathaniel przyjął bojową pozycje a Edina schowała się za nią. 

- Musimy walczyć - Zapytała lękliwym tonem głosu.

- Mówiłaś coś - Powiedział rozeźlony Dathaniel do Ediny która pisnęła krótko i potrząsnęła głową że nic nie mówiła. - Złaźcie z tego drzewa goryle bo chcę powalczyć na poważnie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy my siedzimy na drzewie? >.>

---------------

Biegnąc, już z daleka zauważyłem wrogów. Ech... Takiej kupy mięcha nie da się nie zauważyć.

- Biorę tego dużego. - rzuciłem do Jakkaru i z prędkością światła ruszyłem przed siebie.

Krok pierwszy: Odwrócić jego uwagę tak, aby nie przeszkadzał w walce mojego partnera. Błyskawicznie przemknąłem obok przeciwnika rozcinając mu policzek dłonią. Zaraz po tym zatrzymałem się i odwróciłem do maga.

- No to jak? Walczysz? - uśmiechnąłem się na widok miny oponenta. Przewaga jest moja.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- O rany, rany. Aleś ty narwany.- Wymamrotał Jakkaru.- Z reguły nie bije kobiet, ale kto wie.

Ring zeskoczył z drzewa i podszedł do dziewczyny. 

- Raz zachowam się jak dżentelmen. Twój ruch możesz zaatakować pierwsza. A i przy okazji na imię mi Jakkaru Ring 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedziałem na grubej gałęzi drzewa. 

 

Po tym wywnioskowałem że siedziałeś na drzewie. Anyway kontynuując: 

 

BlackHawk&Rainbow Blitz vs. Dathaniel Verm Magia Przemiany Klasa S & Edina Magia Piasku 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Dżentelmen się znalazł - Prychnął Dathaniel i zaatakował Jakkaru, przemieniając się - Przejęcie Całego Ciała: Dusza Bestii Przejęcie - DEMON 175/300 - Dathaniel przemienił się w wielkiego potwora ziejącego ogniem. Lała się z niego powoli lawa i odór siarki ział na wszystkie strony. W rękach pojawił się wielki topór, dość szybko rzucił się na Jakkaru unosząc nad siebie wielgachny topór i zamachnął się próbując uderzyć przeciwnika.

Edina stała i z przerażeniem patrzyła na swojego towarzysza i wrogów. Wolała by stąd uciec i nie wspominać o całym tym zajściu, ale wiedziała że nie będzie to dla niej dobre. Jej siostra ją odnajdzie i wyrządzi krzywdę. - Ehhh - Spanikowana narysowała magiczny żółty krąg - Piaskowe szpikulce - 250/300 w miejscu gdzie stał 2 z magów "dobrej" gildii wyrosło kilka kolców które powinny unieruchomić przeciwnika.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Wyższa kontrola (175/200). Z ciała Jakkaru wyrosła płonąca dłoń, która chwyciła się najbliższego drzewa i podrzuciła Ring'a w powietrze.- Jesteście nieźli! Cały dzień szukam, kogoś takiego. 

Chłopak postanowił wykorzystać, to że w tej chwili znajduje się nad ziemią i zaatakować z góry. Wyciągnął obie ręce przed siebie, a te zabłysły.

Chmura światła piekieł (150/200).- W stronę jego przeciwników wystrzeliła chmura niebieskich płomieni.

 

-

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Red czytaj następnym razem posty do końca xD Później napisałem, że z niego zeskoczyłem i biegłem razem z Black'iem.

___________

To ja miałem z nim walczyć...Eh...

Zaraz po tym, jak Ring użył swojej magii, zobaczyłem co robi drugi z przeciwników. Czegoś takiego nie dało się nie uniknąć. Poczuwszy pod sobą lekkie wibracje magii, odskoczyłem do tyłu. Nie wyszedłem jednak bez szwanku. Jeden ze szpikulców rozciął mi ubranie. Hmm... Teraz moja kolej.

Saikuron no me [150/200]

Pod, a także nad kobietą pojawiły się 2 dyski. Połączyły się przeźroczystą barierą, a w środku zaczął szaleć wiatr. Nie było to silne zaklęcie. Jedyne, co miało zrobić to uniemożliwić na chwilę używanie magii.

Edytowano przez Rainbow Blitz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BlackHawk&Rainbow Blitz vs. Dathaniel Verm Magia Przemiany Klasa S & Edina Magia Piasku 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- Ognista Ściana - 125/300 - Dathaniel stworzył ścianę ognia która będzie go chroniła przed atakiem maga i warknął w stronę bezradnej i wystraszonej Ediny. Edina wykrzyczała zaklęcie - Piaskowe ciało - 100/200 - Ciało Ediny rozpłynęło się i znikło z wietrznej klatki natomiast jej ciało pojawiło obok niej. Roztrzęsiona od tego wszystkiego postanowiła zaatakować kolejny raz -

Mam nadzieje że nie pożałuję tego - Powiedziała cicho do siebie - Piaskowa Burza - 25/200 - Zaklęcie stworzyło wir pisakowy wsysający wszystko wokoło i poleciał w stronę Ring'a. 

Dathaniel wyskoczył z swojego czaru obronnego i zamachnął się toporem w Jakkaru - Ciekawe co powiesz na to - Z całą siłą swoich mięśni skierował topór w stronę maga White Star.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Azazel! [100/200]- Wykrzyczał chłopak, a w jego dłoniach pojawiła się płonąca kosa, którą sparował atak przeciwnika.- Widzę, że chyba się wam spodobałem.- Uśmiechnął się.- Twój topór chyba nie za dobrze znosi ciepło. Jak tak dalej pójdzie to cały się stopi.

Mimo tego, że udało mu się sparować atak  Dathaniel'a, to wciąż przeszkadzała mu pisakowa burza, która podchodziła coraz to bliżej. 

-Nathan'iel zrób coś z tą wichurą!  

Edytowano przez BlackHawk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jak sobie życzysz, partnerze. - uśmiechnąłem się złowieszczo. Przemieściłem się przed burzę, aby ją zablokować. Chociaż... zablokować to źle powiedziane.

Arashi no Nodo 75/200. W powietrzu przede mną pojawił się czarny krąg, z którego po chwili wydostały się szkarłatne błyskawice tworząc coś na kształt paszczy. Zaklęcie to przerzuca wrogą magię przez inny wymiar. Minusem jest to, że mam 0% szans na określenie, gdzie atak wydostanie się w tym świecie. No nic... W każdym razie to powinno zatrzymać tę wichurę. Mam taką nadzieję. Moje najsilniejsze zaklęcie defensywne. Nie zawiedź mnie.

Edytowano przez Rainbow Blitz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, chcecie kończyć w następnym poście swoich wrogów ? Jak tak to napiszcie jak tam ich pokonujecie, walka była dobra.

 

BlackHawk&Rainbow Blitz vs. Dathaniel Verm Magia Przemiany Klasa S & Edina Magia Piasku 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Edina gdy zobaczyła jak jej zaklęcie znika zapiszczała i skuliła się. Nie mam już sił magicznym - pomyślała, może uciec. Cichy głosik podpowiadał jej w głowie. Jęknęła tylko i wypowiedziała słowa swojego słabego zaklęcia. - Piaskowe noże 0/200 - Noże poleciały w wrogów, Dathaniel który chwilowo przestał atakować zamierzał wykorzystać okazje i zaatakował równocześnie z nadlatującymi nożami Jakkaru. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkaru użył zaklęcia wyższej kontroli (75/200) by chwycić się pobliskich drzew i nabrać pewnej odległości. Uniknął ataku wroga i wyskoczył w powietrze. Zaczekał na odpowiedni moment, tak aby mógł trafić dwóch przeciwników. Szybkim ruchem dłoni zakreślił w powietrzu symbol.- Musimy to jak najszybciej zakończyć. 

- Ostrze końca piekieł!(0/200)- Wykrzyczał Ring, a symbol przed nim rozbłysnął oślepiającym światłem. Z jego dłoni wystrzelił potężny błękitny promień i skierował się w stronę przeciwników.- Jeżeli Dathaniel zrobi unik to promień trafi bezbronną dziewczynę.- Pomyślał Ring.- Ciekawe, czy tego mag na to pozwoli

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BlackHawk&Rainbow Blitz vs. Dathaniel Verm Magia Przemiany Klasa S & Edina Magia Piasku 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dathaniel widząc płomienie wroga stworzył wokoło siebie magmową tarcze - Wulkaniczna Ochrona - 50/300 - Nagle sobie zdał sprawę z tego że Edina jest bezbronna - Dla słabych nie ma miejsca - Wykrzyczał to głośno. Edina patrząc jak lecą w jej stronę płomienie zaczęła płakać, bała się śmierci bardziej niż swojej siostry i reszty członków jej gildii którzy zostawili ją na pastwę losu. W tym momencie została pochłonięta przez płomienie wroga.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakkaru upadł na jedno kolano. 

- Ah... No trochę inaczej to sobie zaplanowałem.- Stanął na nogi, nie przestając dyszeć.- Mroczne gildie jednak nie mają w sobie ani krzty przyzwoitości.

Ring poszedł przed siebie mijając Verm'a. Wszedł w płomienie które otaczały ciało młodej czarodziejki. Poczuł przyjemne orzeźwienie i przestał czuć zmęczenie. Jednakże nie posiadał już dość magicznej energii by walczyć. Wziął ciało dziewczyny na ręce i wyniósł z płomieni.

- Obyś przeżyła, nie mam zamiaru pół dnia zmarnować na pogrzebie.- Zażartował mag.- Nathan'iel zostawiam ci tego piernika. Ja idę zjeść parę jabłek. 

Edytowano przez BlackHawk
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jak chcesz. - rzuciłem do Ringa. Rozciągnąłem stawy i stanąłem na przeciw przeciwnika. - Zakończę to jednym uderzeniem. Nie martw się. - mówiąc to założyłem na palec magiczny pierścień trzymany do tej pory w kieszeni.

Tengoku no nageku [0/200] [25/100]

Wokół Dathaniela powstały 4 słupki, które złączywszy się stworzyły barierę, z której wróg nie miał szans się wydostać. Wokół zaczął padać deszcz.

- Radzę na szybko spisać testament. Żaden mag sobie z tym nie poradził. Oprócz jednego, ale wątpię, aby w waszej gildii był ktoś na tyle potężny.

Każda kropla była ciężka jak głaz i ostra jak nóż. Powoli deszcz zaczął przyspieszać, a ciężkie krople zaczęły przebijać ciało oponenta. Po chwili Dathaniel był szatkowany przez krople Niebiańskiego Lamentu.

 

Ruszyłem przed siebie, aby dogonić Jakkaru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra BlackHawk jeżeli chcesz coś dalej rozwinąć z Ediną to sam już opisujesz dalej jej poczynania<ale też bez przesady :D >

 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

Rinzler po pokonaniu Kalah pochował Ethana.

- Spoczywaj w pokoju - Powiedział nad grobem Rinzler i odszedł, kurde ostatnio dużo młodych ginie - pomyślał Rinzler i zdjął swoją maskę. 

- Co teraz Rin? - Zapytała Eva.

- Ruszamy w stronę tej maszyny i spróbujemy pomóc w unieszkodliwieniu jej, a potem się zobaczy. Musimy jeszcze unieszkodliwić Oracion Seis. Ruszajmy.

- Mmmm - Eva poszła zaraz za Rinzlerem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopak usiadł przed pierwszym nie spalonym drzewem w okolicy i zjadł 2 z 3 jabłek [regeneracja 50/200]. Spojrzał na dziewczynę leżącą obok niego.

- Cholera przegiąłem. I po co mi to było?- Wymamrotał czarnowłosy chłopak do siebie.- Zaryzykowałem życie przestraszonej dziewczyny tylko po to by sprawdzić, co znaczy dla członka mrocznej gildii pojęcie "towarzysz".

Jakkaru posmutniał na chwilę patrząc na poparzenia na ciele nieprzytomnego wroga. 

- Hmm ciekawe czy gdyby tego dnia zamiast Samuel'a znalazła by mnie jakaś mroczna gildia to czy skończył bym podobnie.

Gdy tak rozmyślał zauważył nadbiegającego Nathan'iela. 

- Rozumiem, że skończyłeś już z nim.- Zawołał do towarzysza.- Masz przy sobie jakąś lacrime? Bo wygląda na to, że teraz nam przyda się ta niebiańska zabójczyni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy wszyscy z "Nathan'iel" >.>

__________________

- Lacrimę? O czym ty mówisz? - spojrzałem na niego zdziwiony. Dla efektu przekrzywiłem głowę w lewą stronę. Jak widać napięcie w moim ciele spadło do zbyt niebezpiecznego poziomu. Szybko sięgnąłem po miksturę i wypiłem w kilka sekund.

- Ech.. Dobra, wróciłem. - zamrugałem kilka razy oczyma. - Pytałeś o lacrimę. Mam, ale z bardzo małą ilością magii, bo większość wykorzystałem na ostatni atak. Teraz mam wrażenie, że nie było to potrzebne. - uśmiechnąłem się. Spojrzałem na Edinę.

- Nieważne. Łap, może jeszcze Ci się przyda. - zdjąłem pierścień i rzuciłem do Ringa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurdę co chwile zamiast Jakkaru nazywam siebie Staz.. hmm może od teraz będę wyglądał jak Staz.

Widzieliście ostatni rozdział mangi Fairy tail czyż to nie była najlepsza rzecz pod słońcem. Rada, Cobra, demony, E,N,D, Tartaros no po prostu cudo 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jakkaru wziął na barana Edine. 

- Jak chcesz to możesz pójść ze mną w tej chwili muszę znaleźć Wendy, albo tego rudego kurdupla.

Powiedział Ring po czym ruszył w głąb lasu szukać pomocy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mangi nie czytałem xD Ale ogarnę.

____________________

- Jasne. I tak nie mam nic ciekawego do roboty. - odparłem. - Albo wiesz co? Pójdę przeczesać teren. Zaraz wracam. Powiedziawszy to, odbiłem się od ziemi i ruszyłem przed siebie. Po drodze wskoczyłem na najbliższe drzewo i zacząłem poruszać się wśród ich koron. W końcu, po kilku minutach, uświadomiłem sobie, że przecież Jakkaru jest teraz prawie bezbronny. Zamiast sprawdzić teren, powinienem przy nim być i osłaniać go. Ech.. Przez tą dziewczynę mamy mocno ograniczone możliwości. Szybko ruszyłem z powrotem.

 

Edytowano przez Rainbow Blitz
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rinzler i Eva szedł między krzakami w lesie. Nagle zobaczyli Jakkaru jak szedł ścieżką niosąc jakąś dziewczynę. 

- Hmm, choć podejdziemy do nich - Powiedział Rinzler i wyszedł na ścieżkę.

- Mhm - Powiedziała Eva i podążyła za nim.

- Zauważyłem cie Jakkaru i postanowiłem dołączyć do ciebie - Powiedział do maga Rinzler.

- Mnie nie znasz, nazywam się Evangelina możesz mówić do mnie Eva - Powiedziała Eva przyglądając się kobiecie nieniesionej przez Jakkaru. - Przecież to Edina z Black Shadow.

- Uratowałeś ją ? - Zapytał Rinzler.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...