Gość Napisano Grudzień 25, 2013 Share Napisano Grudzień 25, 2013 Ja? zwiedzam pociąg. Idziemy coś zjeść? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 25, 2013 Share Napisano Grudzień 25, 2013 - Właściwie to możemy iść coś zjeść - Powiedział Shin - Szkoda mi trochę Kaine. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 27, 2013 Share Napisano Grudzień 27, 2013 -Mi też. Obronimy ją.- Uśmiechnęła się pokrzepiająco. - To idziemy? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 27, 2013 Share Napisano Grudzień 27, 2013 - Mhm - Shin odłożył z niechęcią laptop, gdy go odłożył jego brzuch głośno zaburczał - A co zrobisz jak zostaniemy we trójkę, ja osobiście nie mam gdzie wrócić, w moim dystrykcie mnie nikt nie lubi a rodziny nie posiadam - Uśmiechnął się - Jeżeli jakoś nasza trójka przeżyje to popełnię samobójstwo i dam wam żyć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Grudzień 28, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2013 (przeżyć może jedno XDDDDD) Ness Cava nie odpowiada. Jeśli się jakoś dobrze nie usprawiedliwi to wyleci. Dobra. Igrzyska zaczynają się w... poniedziałek, oficjalnie. Dam wtedy mapę areny i w ogólnie wszystko. Kaine obudziła się. Teraz siedziała i tępo patrzyła przed siebie. Alicia dopracowywała ostatnie części areny. ,,Tak... tak... deszcz kwasu? Dobra... ale tylko raz i w jednym rejonie... ludzie...'' Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 (wiemy ) - Skoro tak, to ja tez się poświęcę. - Ana uśmiechnęła się ponownie, słysząc jak brzuch Shina domaga się posilku. Zaczęła iść w strone wagonu restauracyjnego. Słysząc kroki sojusznika przestała się skradać, bo nie czuła takiej potrzeby. Weszła do wagonu. Był tam bufet na którym leżało pyszne jeszcze parujące jedzenie. Dopiero teraz dziewczyna zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo była głodna. Wzięła tależ (spaghetti) i usiadła przy pustym stole. Czekała aż jej nowopoznany przyjaciel usiądzie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Shin popatrzył po stole. Kurde ale dużo wytrawnych dań, nie wiem jak się je - Pomyślał Shin i zauważył indyka. Zamiast sobie odkroić wziął całego na wielkiej blasze. Usiadł obok Any i zaczął wciągać indyka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 -Yyy smacznego? - zawołała zaskoczona Ana i zaczęła wciągać spaghetti. Było tak dobre, że prawie ruszyła po dokładkę, ale gdy zobaczyła kamery, zrezygnowała. Wolałabym, aby nie myśleli że jestem obżartuchem. Niewiadomo co za pułapkę by na mnie zastawili. Zaczęła przyglądać się jak Shin pożera indyka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Shin zauważył wzrok Any. - Chcesz trochę - Z buzi Shina zwisał kawał indyka co wyglądało komicznie - Jak chcesz mogę ci dać - Połknął to co zwisało i uśmiechnął się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Ana ledwie powstrzymując śmiech powiedziała -W sumie masz racje, trzeba się najeść przed Igrzyskami. Mówiąc to przybliżyła się do tależa chłopaka i zabrała mu tę część indyka, którą zostawił sobie na koniec, i zaczęła się nią rozkoszować z uśmiechem przyglądając się zaskoczeniu, które malowało się na jego twarzy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Grudzień 28, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2013 (edytowany) Alicia podeszła do mikrofonu. Mogła przez niego swobodnie mówić do ludzi znajdujących się w pociągu. (pozmieniałam trochę zasady preawdziwych Igrzysk ale...) - Igrzyska odbędą się w Poniedziałek. Arena: Góry z lasami iglastymi. I niech los zawsze wam sprzyja - ostatnie zdanie powiedziała z nutą ironii. (mapa areny bedzie, nie martwcie się ) Edytowano Grudzień 28, 2013 przez Elizabeth Eden Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Dziewczyna znieruchomiała na ten komunikat. Zaczęła myśleć. Góry=jaskinia. Drzewa odpadają ponieważ nie da się po nich wspinać. Las iglasty+Góry=na pewno będzie śnieg. Śnieg+Góry=Pantery śnieżne, Lawiny, niedźwiedzie. Chybaże nie będzie bądź prawie nie będzie śniegu. Ale to by oznaczało brak lawin, więc brak możliwości ukatrupienia. Nie, na pewno będzie śnieg. Będzie się trzeba ugrzać, więc trzeba mieć ciepłe ubrania. A co jeśli znajdziemy się na wodzie? Trzeba się będzie osuszyć. Ale jeśli rozpalę ogien w nocy, to będę widoczna.(...) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 (edytowany) Pierwsze co wpadło do głowy Shina było to że nie wieży własnym oczom. Dziewczyna prawie się z nim stykała ramieniem, Shin jeszcze nigdy nie czuł tego. - Opanuj się - Powiedział cicho i udeżył się lekko w głowę. - Pyszny prawda? Edytowano Grudzień 28, 2013 przez RedBalance12 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Dziewczyna wyrwała się z zamysłu słysząc słowa chłopaka. -Wyśmienity! - krzyknęła. Po chwili zaczęła śmiać się z własnej głupoty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Chociaż to moje ostatnie dni to może warto by było się za....... - Shin nie dokończył myśli. Uśmiechnął się do Any. - Może zobaczymy czy u małej wszystko w porządku? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 -Dobry pomysł.I przepraszam za moją głupotę.- Dziewczyna postarała się spoważnieć (Średnio jej to wychodziło) wstała wzięła swój tależ, sięgnęła tagże po indyka, ale się zawachała. -Będziesz to jadł? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 - Nie - Odpowiedział Shin - Nie przepraszaj, nie masz za co - Uśmiechnął się - To co idziemy. - Po czym wstał i ruszył w stronę przedziału Kaine. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Dobra tam, puźniej posprzątam. Ana ruszyła za Shinem. Czuła, że stana się prawdziwymi przyjaciółmi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Gdy Shin wszedł do przedziału Kaine zobaczył że siedzi i nic nie robi, zmartwiło go to bo taka mała dziewczynka powinna tryskać energią. Podbiegł do niej, uklęknął i spytał. - Czy coś się stało - Zaniepokojony Shin patrzył na Kaine wystraszonym wzrokiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Ana widząc dziewczynkę od razu straciła chumor. Podbiegłai przyłożyła rękę do jej czoła. Było gorące. Sprawdzila jeszcze ręce które były lodowate. -Kaine, masz gorączke. Coś cię boli? - Mówiąc to wzięła dziewczynkę na ręce, położyła na łóżku i przykryła kocem. - Shin pójdź po koc do mojego pokoju. - powiedziałała. Była jak w transie. Jej instynkt podpowiadał jej co ma robić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Shin zauważył koc już w przedziale Kaine. - Masz, pójdę po wodę i jakąś szmatkę - Shin wrócił po chwili z obiecanymi przedmiotami - Zamoczył szmatkę, wymiął ją i położył na rozpalonym czole Kaine - Jeszcze pójdę po ciepłą owsiankę podobno pomaga. Gdy wrócił położył miskę na szafce nocnej obok łóżka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 -Wiem że pomaga. Kaine, chcesz trochę?- Nie otrzymali odpowiedzi, ponieważ dziewczynka zasnęła. Ana przyłożyła do jej głowy mokra szmatkę, lecz nagle dziewczynka zaczęła się trząść. -Idę po koc. A tobie radze żebyś poszedł po swój. Ana wybiegła z pomieszczenia. Błyskawicznie znalazła się w swoim pokoju. Wzięła koc, i ponowie znalazła się na korytarzu. Nie zwruciła uwagi na fakt że na kogoś wpadła. -Przepraszam! Nie odwracając się wróciła do pokoju Kaine, i nałożyła swój koc na jej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Shin zrobił to samo, lecz zabrał ze swojego 2 koce, jeden większy jeden mniejszy. Większy położył na krześle a mniejszym owinął Kaine. - Wiesz co, czuje się jak rodzic - Powiedział cicho Shin. - Może to głupie ale obronię ciebie i ją, przyrzekam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Ana zaóważyła że zaczyna się ściemniać. Zdała sobie sprawe tagże że w pokoju są jeszcze 2 łóżka. -Zbliża się noc, a ktoś musi czuwać nad małą. Może zniesiemy tuswoje żeczy i zanocujemy tu z nią? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 - Emm po to przyniosłem ten koc - Wskazał większy przyniesiony koc - Jest dość duży - Uśmiechnął się do Any. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts