Skocz do zawartości

[Zabawa] [Human] Igrzyska śmierci


Elizabeth Eden

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 325
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

- Mhm - Shin odłożył z niechęcią laptop, gdy go odłożył jego brzuch głośno zaburczał - A co zrobisz jak zostaniemy we trójkę, ja osobiście nie mam gdzie wrócić, w moim dystrykcie mnie nikt nie lubi a rodziny nie posiadam - Uśmiechnął się - Jeżeli jakoś nasza trójka przeżyje to popełnię samobójstwo i dam wam żyć. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(przeżyć może jedno XDDDDD)

 

Ness Cava nie odpowiada. Jeśli się jakoś dobrze nie usprawiedliwi to wyleci.

Dobra. Igrzyska zaczynają się w... poniedziałek, oficjalnie. Dam wtedy mapę areny i w ogólnie wszystko.

 

Kaine obudziła się. Teraz siedziała i tępo patrzyła przed siebie.

 

Alicia dopracowywała ostatnie części areny. ,,Tak... tak... deszcz kwasu? Dobra... ale tylko raz i w jednym rejonie... ludzie...''

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(wiemy :) )

- Skoro tak, to ja tez się poświęcę. - Ana uśmiechnęła się ponownie, słysząc jak brzuch Shina domaga się posilku. 

Zaczęła iść w strone wagonu restauracyjnego. Słysząc kroki sojusznika przestała się skradać, bo nie czuła takiej

potrzeby. Weszła do wagonu. Był tam bufet na którym leżało pyszne jeszcze parujące jedzenie. Dopiero teraz dziewczyna

zdała sobie sprawę z tego, jak bardzo była głodna. Wzięła tależ (spaghetti) i usiadła przy pustym stole. Czekała aż jej

nowopoznany przyjaciel usiądzie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Yyy smacznego? - zawołała zaskoczona Ana i zaczęła wciągać spaghetti.

Było tak dobre, że prawie ruszyła po dokładkę, ale gdy zobaczyła kamery, zrezygnowała. Wolałabym,

aby nie myśleli że jestem obżartuchem. Niewiadomo co za pułapkę by na mnie zastawili. Zaczęła

przyglądać się jak Shin pożera indyka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ana ledwie powstrzymując śmiech powiedziała -W sumie masz racje, trzeba się najeść przed Igrzyskami.

Mówiąc to przybliżyła się do tależa chłopaka i zabrała mu tę część indyka, którą zostawił sobie na koniec, i zaczęła się

nią rozkoszować z uśmiechem przyglądając się zaskoczeniu, które malowało się na jego twarzy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alicia podeszła do mikrofonu. Mogła przez niego swobodnie mówić do ludzi znajdujących się w pociągu.

(pozmieniałam trochę zasady preawdziwych Igrzysk ale...)

- Igrzyska odbędą się w Poniedziałek. Arena: Góry z lasami iglastymi. I niech los zawsze wam sprzyja - ostatnie zdanie powiedziała z nutą ironii.

 

(mapa areny bedzie, nie martwcie się :D)

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna znieruchomiała na ten komunikat. Zaczęła myśleć.

Góry=jaskinia. Drzewa odpadają ponieważ nie da się po nich wspinać. Las iglasty+Góry=na pewno będzie śnieg.

Śnieg+Góry=Pantery śnieżne, Lawiny, niedźwiedzie. Chybaże nie będzie bądź prawie nie będzie śniegu. Ale to by

oznaczało brak lawin, więc brak możliwości ukatrupienia. Nie, na pewno będzie śnieg. Będzie się trzeba ugrzać,

więc trzeba mieć ciepłe ubrania. A co jeśli znajdziemy się na wodzie? Trzeba się będzie osuszyć. Ale jeśli rozpalę

ogien w nocy, to będę widoczna.(...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dobry pomysł.I przepraszam za moją głupotę.- Dziewczyna postarała się spoważnieć (Średnio jej to wychodziło) wstała

wzięła swój tależ, sięgnęła tagże po indyka, ale się zawachała. -Będziesz to jadł?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ana widząc dziewczynkę od razu straciła chumor. Podbiegłai przyłożyła rękę do jej czoła. Było gorące.

Sprawdzila jeszcze ręce które były lodowate.

-Kaine, masz gorączke. Coś cię boli? - Mówiąc to wzięła dziewczynkę na ręce, położyła na łóżku i

przykryła kocem. - Shin pójdź po koc do mojego pokoju. - powiedziałała. Była jak w transie. Jej

instynkt podpowiadał jej co ma robić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Shin zauważył koc już w przedziale Kaine. 

- Masz, pójdę po wodę i jakąś szmatkę - Shin wrócił po chwili z obiecanymi przedmiotami - Zamoczył szmatkę, wymiął ją  i położył na rozpalonym czole Kaine - Jeszcze pójdę po ciepłą owsiankę podobno pomaga. 

Gdy wrócił położył miskę na szafce nocnej obok łóżka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Wiem że pomaga. Kaine, chcesz trochę?- Nie otrzymali odpowiedzi, ponieważ dziewczynka zasnęła.

Ana przyłożyła do jej głowy mokra szmatkę, lecz nagle dziewczynka zaczęła się trząść.

-Idę po koc. A tobie radze żebyś poszedł po swój.

Ana wybiegła z pomieszczenia. Błyskawicznie znalazła się w swoim pokoju. Wzięła koc, i ponowie znalazła

się na korytarzu. Nie zwruciła uwagi na fakt że na kogoś wpadła.

-Przepraszam!

Nie odwracając się wróciła do pokoju Kaine, i nałożyła swój koc na jej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ana zaóważyła że zaczyna się ściemniać. Zdała sobie sprawe tagże że w pokoju są jeszcze 2 łóżka.

-Zbliża się noc, a ktoś musi czuwać nad małą. Może zniesiemy tuswoje żeczy i zanocujemy tu z nią?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...