Skocz do zawartości

[Grimdark][Clop] Potwory w głębi nas - PlaguePony, Sajback, Nightmare


Generalek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 233
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Klacz przesunęła moje kopytko na swoją pierś. Natomiast sama zaczęła całować moje skrzydło. Przyjemne uczucie. Objąłem ją lekko i gładziłem spokojnie jej grzywę, kiedy namiętnie całowała moje skrzydło. Odwzajemniłem się i kilka razy pocałowałem jej róg, poczym ponownie spojrzałem jej w oczy. Czas na przejście na wyższy poziom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogier zaczął mnie głaskać spokojnie grzywę, aby po chwili całować mój róg. Było to przyjemnie uczucie. Spojrzeliśmy w sobie w oczy. Wiedziałam, że chyba to czas, aby przenieść się na wyższy poziom. Więc, przysunęłam go do krawędzi wanny i zaczęłam kopytkiem powoli masować jego sprzęt, natomiast usta były zajęte całowaniem ust Aimed'a.

Edytowano przez PlaguePony
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednorożec przesunął mnie na krawędź wanny. Klacz zaczęła masować mój sprzęt. Nasze usta nadal były złączone, a nasze języki tańczyły wspólnie w intensywnym tańcu. Coraz śmielej penetrowałem pyszczek mojej kochanki, podczas gdy ona zajmowała się tym co jest na dole. Nie pozwolę jednak, bym tylko ja czerpał z tego przyjemność. Sięgnąłem kopytem w dół i zacząłem ocierać go o jej zakazany owoc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy nasze usta były połączone, języki tańczyły w nich. Czułam, że coraz śmielej penetruje moje usta. Po czym ogier zabrał się za mój klejnot. Jęknęłam z przyjemności, że tak delikatnie masował muszelkę. Oderwałam usta od jego, aby go położyć na wannie. Obróciłam się do niego tyłem i zaczęłam lizać powoli jego żołnierza, natomiast kopytkiem masowałam jego tył.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klacz zapewniała mi wielką przyjemność. Dość długo zajmowała się moim żołnierzem. W końcu, wstałem i złapałem ją kopytami, po czym wyniosłem z wanny, po czym położyłem na futrze na podłodze.

- Teraz moja kolei. - Stwierdziłem rozchylając jej kopyta i liżąc jej muszelkę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogier tym sprawiał mi wielką przyjemność, nawet nie pamiętałam, żebym tak się czuła. Obniżyłam swój tyłeczek, aby ogier mógł jeszcze głębiej się pobawić muszelką. Postanowiłam, że użyję dwóch zaklęć w celu zwiększenia jego libido i sprzętu jaki ma, natomiast drugi miał osłodzić cipeczkę, aby smakowała truskawkami.

- Teraz będziemy mieli jeszcze większą przyjemność zabawy - rzekłam do batpony, po czym wróciłam do sprawiania mu przyjemności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaskoczyło mnie zaklęcie którego użyła klacz. Jej wnętrze smakowało jakimś owocem, a moje przyrodzenie się powiększyło. Widzę że ona lubi się bawić. Mógłbym robić to z nią całe życie. Zacząłem zagłębiać język coraz dalej, by zwiększyć jej przyjemność. Moja kochanka zasługuje na najlepsze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczułam, że językiem zagłębia się coraz dalej, przez to jęknęłam z przyjemności. Postanowiłam, że teraz weźmiemy się za to na poważnie.

- Teraz czas, abyś się bawili się razem - rzekłam kusząco. Po tych słowach podniosłam się, obracając się tyłeczkiem, tak abym mógł wejść we mnie.

- Bierz mnie mój nietoperku - dodałam po chwili, czekając na jego ruch - Chciałabym, aby to trwało wiecznie - rzekłam w myślach.

Edytowano przez PlaguePony
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednorożec stwierdził że czas na wspólną zabawę. Wypięła się do mnie. Jej słowa były tak podniecające. Co ona może we mnie widzieć? Podszedłem do niej i złapałem ją w pasie, po czym powoli włożyłem szeregowca do jej wnętrza na całą długość, lekko gryząc ją w ucho. Zacząłem powoli poruszać się w tył i w przód. To uczucie było wspaniałe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po chwili ogier wszedł we mnie, przez to bardzo głośno, ale nie aż tak krzyknęłam. Było to naprawdę wspaniałe uczucie. Ujrzał podczas tych ruchów krew wypływającą z muszelki. Po czym ugryzł lekko moje uszko, to było podniecające. Podparłam się o brzeg wanny, aby kopytami zacisnąć tyłeczek, aby poczuł się jeszcze lepiej we mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczyłem krew wypływającą z muszelki klaczy. Czyżbym właśnie pozbawił ją dziewictwa? Krzyknęła głośno, mam nadzieję że to nikogo nie przywoła. Klacz oparła się o wannę. Teraz wchodziłem jeszcze lepiej. Jest teraz moją królową. Nigdy nie doświadczyłem takiej bliskości drugiej osoby. Lekko polizałem ją po policzku. Jest taka piękna i tylko moja. Zwiększyłem nieco ruchy, by dać jej, jeszcze więcej przyjemności.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ucieszyłam się, że nie zrezygnował po tym jak się dowiedział, że jestem dziewicą. Uśmiechnęłam się jak polizał mnie lekko w policzek. On jest wspaniały i należy tylko do mnie i nikogo więcej. Poczułam jeszcze większą przyjemność z tego, że prawie nie wytrzymuję, aż prawię dyszę z tego powodu. Zmieniłam pozycję, tak abyśmy patrzyli na siebie, przy czym całuję go bardzo namiętnie i głęboko wsadzam język do środka, jednocześnie przyśpieszając ruchy tyłeczka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klacz zmieniła pozycje na jeźdzca. Teraz widziałem wyraźnie jej twarzy. Zaczęła mnie całować namiętnie i wsadziła język naprawdę głęboko. Odwzajemniłem się i także głęboko zacząłem penetrować jej usta. Kiedy klacz przyspieszyła ruchy, objąłem ją kopytkami i utuliłem skrzydłami. Powoli zacząłem czuć napięcie w kroczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojrzałam w jego fioletowe oczy, które były tak piękne. Po chwili również go objęłam kopytami oraz otoczyłam go magią, tworząc bardzo ciepły i przyjemny w dotyku ręcznik. Ujrzałam, że powoli dochodzi, więc bardziej się zbliżyłam do niego, gryząc delikatnie w ucho i szepnęłam.

- Dojdźmy razem, napełnij mnie twoim płynem - rzekłam do niego przyjemnym głosem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona także otuliła moje ciało, ale magią. To uczucie, kiedy chciałbyś spędzić w tej pozycji całą wieczność, byle tylko być z nią. Klacz zbliżyła się do mnie i ugryzła mnie w ucho. Miłe uczucie. Lecz jej słowa lekko mnie zdziwiły. Czy to aby dobry pomysł? Hmm... . Chszanić to! Zapewnię jej tą przyjemność. Zgraliśmy się w ruchach, wtuleni w siebie. W końcu wykonałem ostatnie pchnięcie i całując ją, posłałem pulsującą falę nasienia do jej wnętrza. Przyjemność była nie do opisania.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczęliśmy się zgrywać z ruchem naszych ciał. Czułam, że wykonuje ostatnie pchnięcie swym mieczem, całując mnie. Tym samym czasie również wypuściłam swoje soki, które się zmieszały z jego nasieniem. Byłam szczęśliwa, chciałabym, żeby ta chwila trwała wiecznie.

- Było przyjemnie Aimed? Bo mi tak - zapytałam się uśmiechem na twarzy, całując go. Po chwili magią odsunęłam krzesło, które blokowało drzwi, odstawiając tam gdzie było wcześniej. Usiadłam przytulając się do ogiera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spytała się mnie czy było przyjemnie. Nawet nie ma pojęcia jak... . Chociaż chyba wie. Zapytawszy się, pocałowała mnie. Klacz odstawiła krzesło na miejsce i przutuliła mnie. Ja także ją przytuliłem i zacząłem delikatnie głaskać po grzywie.

- Mi też było przyjemnie... - Wyszeptałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczął mnie delikatnie głaskać po grzywie, nigdy w życiu nie czułam się szczęśliwa oprócz dnia, kiedy skończyłam Uniwersytet.

- Może kiedyś to powtórzymy? - zapytałam się ogiera, jednak nie chciałam, aby ktoś złapał nas, więc zmieniłam temat - Ciekawe, co chce nas ten gryf wpakować, skoro może pójść na stryczek? - dodałam po chwili.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Bardzo chętnie. - Stwierdziłem. Po chwili jednak klacz zmieniła temat. - To na pewno coś niebezpiecznego. Na szczęście, gdyby można było zabić mnie tak łatwo, to nieżyłbym już pięciokrotnie. No cóż, ja nie gardzę dobrą rozrywką, o czym się już przekonałaś. - Lekki uśmiech. - Mam tylko nadzieję że tobie nic nie będzie.... chociaż wyglądasz na taką która potrafi sobie poradzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W myślach, aż podskoczyłam ze szczęścia, że chciałby to powtórzyć, co na to Scar zrobiła poważną minę.

- No cóż przekonałam się o tym, mój królewiczu - rzekłam uśmiechem na twarzy - nie musisz się oto martwić jakoś dawałam radę przez ten czas. Chciałabym Ci coś powiedzieć, ale mam nadzieję, że nie przestraszysz się czy uciekniesz lub coś podobnego - dodałam po chwili.

Edytowano przez PlaguePony
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdziwiło mnie określnie królewicz. Czyżby ona aż tak mnie lubiła? Tak jak myślałem, ona potrafi o siebie zadbać. Od razu wiedziałem że to silna klacz. Chce mi coś powiwdzieć? Przestraszę się? Ucieknę? Z pewnością, lecz o co może chodzić?

- Jeśli chcesz mi coś powiedzieć, to śmiało. - Uśmiechnąłem się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczyłam, że się zdziwił na określenie królewicz. Czułam, że go polubiłam, aż za bardzo i było to wspaniałe. Ogier rzekł do mnie, abym powiedziała śmiało, więc złapałam trochę powietrza i rzekłam częściową prawdę.

- Ja jestem o wiele starsza niż wyglądam, ponieważ mam 125 lat. Mam nadzieję, że nie odtrącisz mnie za to - rzekłam do Aimed'a z lekkim zmartwieniem.

Edytowano przez PlaguePony
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grey złapała nieco powietrza. Czy to jest aż tak trudne? O co może chodzić? W końcu powiedziała... . Moja reakcja była żadna. Mózg nie zrozumiał w pierwszej chwili. Po dłuższym czasie, dało się dopiero zobaczyć na mojej twarzy zdziwienie. Akurat tego się nie spodziewałem.... . Jakim cudem ona ma tyle lat? I dlaczego to takie straszne? Czy ta żart? Spojrzałem jej w oczy, nie kłamała. Zapewne to jakaś magia. Ale jaka magia pozwala na takie coś? Spuściłem lekko głowę i spojrzałem na podłogę. Co mam teraz zrobić? To chyba oczywiste... .

- Wygląda na to że teraz mogę zrobić tylko jedno. - Podniosłem głowę i spojrzałem na nią. - Pogodzić się z tym. Przecież nie mógłbym odtrącić tak cudownej klaczy jak ty. - Stwierdziłem z uśmiechem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy powiedziałam to na razie chciałam, czekałam na jego reakcję. Bałam się tego, że nie będzie chciał mnie już znać. Powoli zaczynał mówić, że może zrobić tylko jedno, tu zaczęłam się bać. Lecz jego następne słowa zadziwiły mnie i to bardzo, wtedy otworzyłam usta.

- Dziękuję Ci bardzo - rzekłam krótko w łzami w oczach wtulona w ogiera.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...