Skocz do zawartości

[GRA] Poznawanie Rezydencji Trzech Księżniczek [Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

Przeczytałem kartkę. - Hm. Nie lubię Sunflare. Zdaje się być straszną snobką. - mruknąłem pod nosem. - Ciekawe czy jak znajdę się w lewym skrzydle to spotkam pana Argreia. I nie nie jesteś dobra Sunny, jesteś zua... Zuuuaaaa... Dobra kończę czytać te bzdurne komedyjki bo świruję. - mruknąłem do siebie. Rozejrzałem się. - Eh. Tylko sztuka... A co jest dalej? - mruknąłem do siebie chowając kartkę do torby i podchodząc do drzwi prowadzących dalej. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A była to łazienka. W wannie były jakieś czerwony ślady, które na początku wziąłeś za krew, ale się okazało, że to farba... 

Niczym się ta łazienka nie wyróżniała, ale na lustrze był napis:
8ep1... hmmmm.........hmmmm... odbicie lustrzane jakiegoś kodu? Nie... ale lepiej to zapisać.

(Jeszcze jeden pokój i na dzisiaj koniec ;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Wczoraj nie mogłem. Nie miałem siły myśleć ale dziś już takową mam.))

Rozejrzałem się po pomieszczeniu. Podszedłem do wanny. Obejrzałem czerwoną substancje ale zawiodłem się widząc że to farba. Podszedłem do lustra. - 8ep1? - zapisałem w notatniku obok innych losowych liczb. Rozejrzałem się jeszcze. Nie widziałem nic ciekawego więc ruszyłem do kolejnego pomieszczenia. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnym pomieszczeniem, była chyba bawialnia.

Na podłodze leżał puchowy dywanik, z boku stał gramofon z którego płynęła jakaś smętna muzyka. Było tu dużo kredek, książek i niewywołanych zdjęć. Na puchowym dywaniku leżała karteczka, tak, jak na gramofonie

Interkacje:

- Karteczki

 

(Jako iż Eliza to debil, przez wielkie D, zgubiła swój zeszyt z mapami i notatkami, więc posty mogą być opóźnione...)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem treść. Przełknąłem ślinę. - Mam nadzieje że jest martwa. Mogła by mnie zabić... Błagam jakikolwiek bożę bądź demonie. Ratuj... - mruknąłem do siebie. - Może przynajmniej mnie nie trafi. Jestem szybki. Mógłbym się równać ze Rainbow Dash... - mruknąłem do siebie. Po chwili schowałem tę kartkę i sięgnąłem po kartkę na dywaniku. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem kartkę. - Miłe pożegnanie musieli mieć... chciałbym ja mieć kiedyś takie... Chociaż nie. Wolałbym bez wyjazdu. - mruknąłem pod nosem. Schowałem ją do albumu. Rozejrzałem się. -Hmm. Jest tu coś jeszcze? - podszedłem do książek i zacząłem przeglądać tytuły. 

 

((Karteczki są tylko na gramofonie i dywaniku? Bo jak tak to idę dalej. A co do książek to najwyżej powiedz że nic ciekawego nie ma))

Edytowano przez Ojciec Dyktator
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było tam jednak nic ciekawego.

Ostatnie pomieszczenie w tym korytarzu, było chyba biurem. Zawalone papierami biuro na którym były przynajmniej trzy kartki(czyli trzy).

W rogu była szafa, a za szklanymi szafkami były butelki najlepszego Equestriańskiego whisky. Ah, biurka były dwa, z czego jedno było względnie czyste.(Na brudnym są kartki). W rogu stał mały sejf...hm...hm... . Światło paliło się tu bardzo słabo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kartka numer jeden.(Nśm Ponadalicornowa - czyli człowiek   kuc żyje wiecznie bez potrzeb. Może być nawet przywiązany wiecznie do czegoś bez picia i jedzenia. NŚM jest też ponadchorobowa. Stosowana w skrajnych przypadkach.(Słyszałeś może historię Agrippy z Amnesii? :D)

(Po kolei XD)

rp_by_elizabetheden-d79waq5.jpg

Ojojoj kartka była dalej podarta w ataku szału.

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadziałało!

W środku były jednak tylko dwie kartki i pierścień zaręczynowy na róg z diamentem.

((zauważ, iż jest to inaczej czasowo, bo było w sejfie. Kartka (notatnik) w bawialni jest późniejsza niż to. To odnosi się do wycieczki Ren i Serpenta do Zamkniętych Ogrodów(że zadaszonych). Było o tym w pokoju klaczki))

kartka_rp_by_elizabetheden-d79wdo0.jpg

 

A niżej:

biblioteka_rp_by_elizabetheden-d79wcz1.j

Myślę, iż, według mapy trzeba cofnąć się do salonu. ((Potem pójdziesz na kolejne piętro))((biblioteka jest za szafą, pamiętaj))

Edytowano przez Elizabeth Eden
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

((Na co kucyki zakładają pierścienie?)) 

 

Przyjrzałem się kartką w sejfie. - Och chyba pani VolSoon nie lubi plebsu. - zabrałem klucz i pierścień. - A zatem do laboratorium! Znaczy biblioteki... - powiedziałem do siebie i ruszyłem na niższe piętro w kierunku rzeczonego miejsca. Przyjrzałem się mapce. - Dobra. Do salonu a potem tam... - wszedłem do pomieszczenia. Rozejrzałem się i ruszyłem do szafki aby znaleźć wejście. 

Edytowano przez Ojciec Dyktator
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(haha XD)

 

Zaraz za szafą zobaczyłeś nikłe światełko. Z trudem ją odsunąłeś, wtedy zobaczyłeś drewniane drzwi ze złotym zamkiem. Klucz oczywiście pasował. Biblioteka była obszernym pomieszczeniem, w którym unosił się silny zapach pergaminu i atramentu. Nie było tu okien, a jedyne światło pochodziło od świeczek w ścianach. Regały z książkami zajmowały prawie całe pomieszczenie, ale w jednym rogu stały dwa fotele i stolik, na którym leżała jakaś kartka.

Z boku była jedyna pusta ściana, która lekko wyróżniała się kolorem od reszty...hmmm..((na razie to zostaw))

Wszystkie książki tutaj poświęcone były różnym rodzajom magii.

Pod stolikiem leżało jakieś pudło.

Interakcje:

-Kartka,

-Pudło

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozejrzałem się po pomieszczeniu z podziwem. - Ta kumpelka Rainbow... Jak ona się nazywała... Sp, Sp. Sparkle tak Twilight Sparkle! Ona czuła by się tu jak w raju. A Leaf mówił żebym ją wziął... Eh. Wolę zostać sam. - mruknąłem do siebie. Rozejrzałem się jeszcze raz. Chodziłem po pomieszczeniu przez chwilę. Podszedłem do stolika, wziąłem kartkę i zabrałem się za czytanie. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...