[GRA] [ZAPISY] ◘The Original City .. ◘ [ SUPERNATURAL]

[Lightning Energy]

Postanowiłem pójść na ten cały bal, ubrałem ładny garnitur i napiłem się ze szklanki od Kateriny. Od razu poczułem, że moje rany się zagoiły, więc zdjąłem bandaż i wyszedłem przed dom.

[MoonwalkersFOREVER]

-Nie bądź złośliwy-Kat spojrzała na Lee.- Patrz jest !-Przeniosła wzrok na Zac'a.

[Mephisto The Undying]

- Oj no, czasami nie umiem nie być złośliwy, jak na earla piekła to i tak jestem bardzo miły. - powiedział patrząc na Kat. 

[MoonwalkersFOREVER]

-Nie zaprzeczam-Uśmiechnęła się uroczo.-Witam.-Dygnęła w stronę Zac'a,

[Lightning Energy]

Skinąłem z elegancją głową.

-Idziemy?

[MoonwalkersFOREVER]

-Mhm.-Jeep stał przed domem.-Kto prowadzi ?-Spytała Kat.

[Mephisto The Undying]

Lee wzruszył ramionami. - W sumie mogę ja.

[MoonwalkersFOREVER]

-W takim razie chodźmy.-Usiadła na przednim siedzeniu, obok Lee.

[Mephisto The Undying]

Lee wyszczerzył zęby. - Ostatnio jeździłem bugatti, ale cóż, jeep też niezły. - powiedział, przekręcił kluczyki w stacyjce. 

[MoonwalkersFOREVER]

-Jaguar został w Nowym Orleanie więc przepraszam.-Powiedziała uśmiechając się.Lekko westchnęła-Jedźmy.-Powiedziała nadal z uśmiechem na twarzy.

[Mephisto The Undying]

- Eeyup. - powiedział ruszając, nucił pod nosem Highway to Hell. Dojechali dość szybko, wyskoczył z pojazdu i podszedł z drugiej strony by otworzyć drzwi Kat. 

[MoonwalkersFOREVER]

Kat wysiadła z gracją.-Dziękuję.-Powiedziała uprzejmie.Elegancko wzięła Lee i Zac'a pod ramię i ruszyli do wielkiej sali balowej. W środku był burmistrz i wszyscy ważni ludzie w mieście. Kat rozglądała się wypatrując kogoś znajomego np. Demonicę. 

[Mephisto The Undying]

Lee rozejrzał się. - Burdel jak na wersalu... - powiedział rozglądając się. - Cóż. Zobaczmy kogo tu mamy. Shall we? - powiedział elegancko. 

[Arcybiskup z Canterbury]

Grimalkin w czarnej, długiej sukni przemierzała salę balową. Wyglądała na nieuzbrojoną, co nie odwzorowywało prawdziwego stanu rzeczy. Teraz witała się z jakimś eleganckim mężczyzną, który ją zaczepił.

[Gość Nie sądzę]

Alin śmiała się w kącie, w wyjątkowo krótkiej czerwonej sukience. Denerwowała i śmiała się ze wszystkich dookoła. Znów była niemiła. Nagle zobaczyła znajomego demona z wampirką.

[MoonwalkersFOREVER]

((shall we po polsku znaczy będziemy więc .. nie wiem jak ci na to odpowiedzieć ^^))

-Wyrafinowany Lee jest wyrafinowany-Kat zaśmiała się cicho.-Chodźmy może po drinki.-powiedziała wesoło.

[Lightning Energy]

Ustałem sobie przy ścianie i obserwowałem. Jak na razie nic się ciekawego nie działo.

[Mephisto The Undying]

((Shall we może też oznaczać ,,można''))

- Możemy w sumie. Zobaczmy co tu podają. - powiedział wesoło. 

[MoonwalkersFOREVER]

Kat westchnęła dosyć głośno.-Będziemy potrzebować więcej alkoholu.-Wskazała głową na Klausa, który stał na środku sali i rozmawiał z burmistrzem.

[Gość Nie sądzę]

Alin zobaczyła kogoś pochylonego nad stołem. Bez zastanowienia udała, że przypadkiem go potrąca. Ten upadł na stół i sturlał się z niego ściągając obrus. Alin uśmiechnęła się.

[Mephisto The Undying]

- A ja biedny nie mam broni. No trudno. Wybije z niego całą krew. Wybije ją gołymi łapskami. - powiedział lekko rozbawiony biorąc jakiś drink dla siebie i Kat. Podał jej kieliszek. - Proszę. - powiedział z uśmiechem. 

[MoonwalkersFOREVER]

-Dziękuję.-Nagle rozbrzmiała muzyka. Na parkiecie zebrały się pary i zaczęły tańczyć. A Kat zauważyła, że straciła Klausa z oczu.

((Muzyka: 

Edytowano Marzec 22, 2014 przez MoonwalkersFOREVER

[Mephisto The Undying]

Lee rozejrzał się. - Nie ma Klausa... Hm. - spojrzał na Kat. - Eh. Nie potrafię tańczyć. A ty? - zapytał. 

[MoonwalkersFOREVER]

-Przynajmniej nie depczę po nogach-Roześmiała się.-Zac siedzi pod ścianą. Zakładam, że nie piję bo jego dusza jest wtedy nie czysta.-Powiedziała ironizując.

[Gość Nie sądzę]

Alin podstawiała nogi tańczącym i nadeptywała na za długie suknie wywracając tańczące kobiety. Dobrze się przy tym bawiła.