Mephisto The Undying Napisano Marzec 31, 2014 Share Napisano Marzec 31, 2014 - Fakt. Trzeba poczekać, szkoda że akurat musiało się coś takiego stać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Marzec 31, 2014 Autor Share Napisano Marzec 31, 2014 -Chyba nikt by się czegoś takiego nie spodziewał..-Powiedziała i usiadła na sofie.-Idź i wybierz sobie jakiś pokój.-Zwróciła się w stronę Grimalkin. Przymknęła oczy i czekała, aż wiedźma odejdzie . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Marzec 31, 2014 Share Napisano Marzec 31, 2014 (edytowany) Lee usiadł obok Kat, - Wiesz, ja ci chyba pecha przynoszę. Niedługo po tym jak się pojawiłem spotkałaś swojego ex który chciał cię zabić, gdy przyjechaliśmy tu znowu się zjawił i teraz to. Talizman na szczęście ze mnie raczej marny. - powiedział i objął Kat jedną ręką. Edytowano Marzec 31, 2014 przez Ojciec Dyktator Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 -Nie mów tak ! Jesteś największym szczęściem jakie mnie kiedykolwiek spotkało. Nawet kiedy bym cię nie spotkała to i tak Klaus, by mnie dopadł i pewnie byłabym już martwa. Kocham cię i nie mów tak więcej.-Powiedziała stanowczo patrząc na niego i pocałowała go w policzek.-Rozumiesz ? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 ((Będę za ok. 20 minut ^-^ Witam tych, którzy wrócili ;d)) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Lee uśmiechnął się. - Dzięki. Też cię kocham. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Kat uśmiechnęła się.-Co ta wiedźma tu robi ? I co ma do Finna ?-zapytała przymykając oczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 - Nie wiem... Ale jedno jest pewne, coś ma... - wzruszył ramionami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Kat westchnęła.-W takim razie.. trzeba się tego dowiedzieć.-powiedziała spokojnie i wstała.-Pójdę do niej i trochę ją po przepytuję.-dodała i poszła na górę. ((Panna Van Dort jest ?)) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 ((Nie ma, chyba śpi...)) - Dobra, a ja idę kupić sobie bagietkę... - powiedział i wstał, ruszył w kierunku drzwi. - Chcesz też? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Kat zeszła na dół.-Czarownicy nie ma.-powiedziała schodząc po ostatnim schodku. Nagle coś usłyszała. Ktoś szedł w kierunku domu. Wampirzym słuchem usłyszała łamiące się patyki pod ciężarem. Czuła krew. To był człowiek. Niezauważalnym wampirzym ruchem wydostała się na zewnątrz. Rozejrzała się i go zobaczyła. Kilka sekund później była już przy nim. Jakiś chłopak w bluzie. Chwyciła go za szyję i przycisnęła do muru. Mimo woli kły same się wydłużyły.-Co tu robisz ?-wysyczała. Chłopak przerażony zaczął krzyczeć. Kat uniosła jedną brew i puściła go. Jego serce szybciej biło. Kat zdała sobie sprawę, że to tylko przechodzień. Popatrzyła mu głęboko w oczy i zaczęła używać perswazji.-Zapomnij o tym co tu się przed chwilą działo i uciekaj jak najdalej od tego domu.-Puściła go, a chłopak uciekł. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 - Przesadzasz trochę... - stwierdził mijając Kat. - Jeżeli to był by on to przytargał by go tutaj Behemot. - powiedział wychodząc z terenu posesji, - To chcesz coś? - zapytał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 (edytowany) -Ostrożności nigdy dość. Po za tym teraz mamy uważać. A wiadomo nam, że ten ,,ktoś" był w bluzie i był człowiekiem, więc opis by się zgadzał. Po za tym był akurat tu.-powiedziała obojętnie.-Nie.-powiedziała i weszła do domu. Edytowano Kwiecień 1, 2014 przez MoonwalkersFOREVER Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 - Tu jest ulica moja kochana Blutsauger. - powiedział lekko rozbawiony i ruszył w stronę centrum. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 (edytowany) ((Dobra ustalmy dokładnie położenie domu, bo ja to widzę jako rezydencje na uboczu obok lasu, a nie dom przy wieży Eiffela. Po za tym byłam tam osobiście i na przeciwko wieży nie ma domów tylko sam Park.)) Kat usiadła znowu na sofie. Słyszała kolejnych ludzi, ale już nie wychodziła na zewnątrz. Splotła włosy ponownie w warkocz. Ktoś zadzwonił do drzwi. Kat podeszła i otworzyła. -Dzień Dobry. Czy zastałem Pana Finna O'Conella ?-W drzwiach stanęła dosyć niska kobieta w krótkich do ramion blond włosach. -Tak. A kto pyta ?-zapytała uprzejmie Kat. -Um.. przyjaciółka. Anastasia Blanchard.-Powiedziała trochę zakłopotana kobieta. Wyglądała na około 20 lat. -Pan. O'Conell źle się czuje.-powiedziała zgodnie z prawdą Katerina. -Ale ja muszę wejść.-nalegała. -Przykro mi nie mogę panienki wpuścić. -W takim razie zrobię to innaczej.-Anastasia wyciągnęła rękę w stronę Kateriny i wypowiedziała jakieś nie wyraźne słowa. Nagle pojawiła się jakaś iskierka. Katerina poleciała na ścianę po czym w nią uderzyła. Kilka obrazów spadło na ziemie. Anastasia weszła do środka nic nie mówiąc. Jeden z obrazów spadł Kat na głowę i straciła przytomność. Odporność miała niestety mniejszą, ponieważ nie piłA ludzkiej krwi. Edytowano Kwiecień 1, 2014 przez MoonwalkersFOREVER Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Lee szedł spacerem nagle zobaczył Behemota biegnącego w kierunku domu. Lee zdziwił się ale ruszył za demonem. Po paru minutach był przy domu na co demon rzucił się na wiedźmę która weszła do domu. - Dzień dobry... Co zrobiłaś Kat, i wolisz miejsce blisko mojego pałacu czy raczej w środku cmentarza Hel? - zapytał Anastasie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 (edytowany) Anastasia się zaśmiała. Po czym powiedziała coś cicho pod nosem. I tak samo jak Kat odrzuciła Lee mocno na ścianę. Kolejne obrazy pospadały. Poszła dalej szukać Finna. Edytowano Kwiecień 1, 2014 przez MoonwalkersFOREVER Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Wiedźma nie ruszyła się z miejsca. Widziała jak jakaś kobieta dość brutalnie wita się z Kateriną i Lee. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Przed Anastasią stał Lee w czasie kiedy ten który uderzył w ścianę zamienił się w gigantycznego węża. - Chyba nie myślisz że Earl i Przywódca piekła mający pod sobą czterdzieści siedem legionów duchów da się pokonać. - spojrzał na nią przechylając głowę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Anastasia uśmiechnęła się lekko i nagle zniknęła. Dzięki mocą opanowanym do perfekcji stała się nie widzialna i cały czas z opanowaniem i słodkim uśmiechem na twarzy szła w stronę pokoju Finna. Weszła niezauważona do środka. Pojawiła się z powrotem i stanęła przy Susan. Wypowiedziała zaklęcie. Dziewczyna (Susan) upadła i zasnęła. Anastasia stanęła nad Finnem.-To koniec.-powiedziała i zaczęła skandować jakieś słowa nad Finnem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Spod ziemi pod Anastasią wyskoczył wąż który pożarł ją w całości. - Eh... To są demoniczne węże tropiące, potrafią znaleźć każdego, nawet niewidzialnego... - stwierdził wchodząc do sypialni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Grimalkin również weszła do pokoju i czekała na rozwój wydarzeń. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MoonwalkersFOREVER Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Wokół domu zaczęły rozbrzmiewać kolejne skandowanie, ale tym razem nie przez jedną osobę tylko przez kilkanaście. Podróżnicy stali wokół domu i skandowali zaklęcia. PODRÓŻNICY: Potrafią przejąć czyjeś ciało i uprawiają czarną magię. Zawsze trzymają się grupą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Wiedźma wyjęła zza pasa dwa, długie noże. Nie zaatakowała jednak nikogo, a wciąż czekała na atak tych z zewnątrz, bądź intruzki w domu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Kwiecień 1, 2014 Share Napisano Kwiecień 1, 2014 Wąż wypełznął za Lee z sypialni. Lee stanął w drzwiach posesji. - Dzień dobry... Wy na egzekucje? To dobrze... dziwnie by było gdy by ci których zabiję się spóźnili. - stwierdził ze stoicki spokojem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts