Mephisto The Undying Napisano Sierpień 18, 2014 Share Napisano Sierpień 18, 2014 Aaron Podniosłem się chwiejnie, trzymając się ręką masztu. Załoga wroga była wręcz dziesiątkowana, spojrzał na kapitana w oczekiwaniu że coś mu powie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Sierpień 23, 2014 Autor Share Napisano Sierpień 23, 2014 Aaron Zobaczyłeś, że po chwili kapitan rozkazał brać co chcą i opuszczać ich statek. Po czym ujrzałeś, że nagle pojawił się na pokładzie waszego statku. Poczułeś, że statek odpływa od angielskiego wraka. Sophie Byłaś wściekła na niego. Ruszyłaś za nim, lecz gdy dotarłaś zobaczyłaś, że już jest za późno. Bowiem nikt nie żył albo był już na krawędzi między życiem a śmiercią (bardziej tej drugiej). Zobaczyłaś, że statek Morgana odpływa od twojego statku. Wiedziałaś, że sama na pustym statku nie poradzisz i nie wrócisz na ląd, a statek był opłakanym stanie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Sierpień 23, 2014 Share Napisano Sierpień 23, 2014 Sophie - Tchórz ... wstrętny tchórz. - warknęła, wyładowując przy tym trochę swojej złości. Dalej wręcz gotująca się w sobie, wymierzyła w piracki statek tak by tylko strzelić . Już bardziej spokojna i opanowana wyprostowała się, szybko szukając wzrokiem kogokolwiek komu mogła pomóc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Wrzesień 6, 2014 Share Napisano Wrzesień 6, 2014 Aaron Czując że odpływamy od statku wroga zachwiałem się delikatnie, miałem lekkie problemy z utrzymaniem równowagi przez brak oka. Nigdy nie sądziłem że to taki ból, będę musiał się przyzwyczaić. Jestem piratem a nie jakiś żołnierzykiem, takie wybrałem życie i muszę się z tym pogodzić. Zacząłem się rozglądać za jakimś zajęciem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Wrzesień 25, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 25, 2014 Aaron Nadal czułeś ból powodowany utratą oka, lecz gdy zacząłeś się rozglądać za innym zajęciem podszedł do Ciebie kapitan i mówiąc jakieś dziwne nieznane słowa spowodował, że twoje oko przestało boleć i co dziwne widziałeś na nie. Sophie Niestety nie miałeś na tyle szczęścia, żeby kogoś uratować, bowiem już wszyscy umarli, bądź zostali wzięci do niewoli. Jedynie co mogłaś zrobić to wskoczyć na ich statek i po cichu zabić ich kapitana mając, nadzieję, że uratujesz swoich towarzyszy. Vincent Wraz z swoim oficerem dryfowaliście na desce, która pozostała po waszym statku. Po chwili jednak zobaczyliście, że jakiś statek płynie w waszą stronę. Lecz niestety jak patrzyłeś się na przepływający statek, twojego oficera zaczęły pożerać rekiny, gdyż wcześniej podczas bitwy został zraniony, co spowodowało, że krew wyczuły rekiny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Exemundis Napisano Wrzesień 25, 2014 Share Napisano Wrzesień 25, 2014 Cholera jasna... Masrk był dobrym piratem... No kurw.... dobra... uczczę jego pamięć później butelką rumu. Biorę jedną z desek bo już taka duża ta tratwa niepotrzebna i wiosłuję nią w stronę tego okrętu ale dosyć słabo bo dryfowałem juz pare dni bez jedzenia i wody. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Wrzesień 25, 2014 Share Napisano Wrzesień 25, 2014 Wydawało się głupie, nawet bardzo głupie. Było to myślenie człowieka, który nie widzi innego wyjścia. Tylko to niezależnie jak się wszystko potoczy i tak umrze. Śmiercią od odwodnienia i głodu lub bardziej wymyślnych piratów. Cofnęła się tak by mieć dość duży rozpęd, odwiesiła broń i ruszyła. Nawet nie wiedziała czy uda jej sie dostać na statek, ale warto spróbować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Wrzesień 26, 2014 Share Napisano Wrzesień 26, 2014 Aaron Ściągnąłem opaskę z oka, zdziwiło mnie to że na nie widzę, co prawda opaskę zachowam, może się przydać. Rozejrzałem się i zobaczyłem jakąś dziewczyne, a może kobiete, trudno określić, chyba próbowała dostać się na pokład przeskakując. Najpewniej była na zatopionym statku. Podszedłem do burty by sprawdzić co się stanie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Październik 23, 2014 Autor Share Napisano Październik 23, 2014 Aaron Zauważyłeś, że kobieta wskoczyła na wasz statek, zaobserwowałeś, że jeszcze nie domyśliła się, została zauważona przez Ciebie. O dziwo jej się nic nie stało. Sophie Zrobiłaś kilka kroków do tyłu, żeby nabrać większej prędkości, żeby wykonać skok. Bałaś się, że Ci się nie uda. Lecz ktoś na górze spojrzał na Ciebie i przez to udało Ci się skoczyć na statek piratów. Nie zostałaś jeszcze zauważona przez nich, a przynajmniej tak myślałaś. Vincent Ostatkiem sił dopłynąłeś do wielkiego statku, lecz pozostało jeszcze się wspiąć po nim, aby się uratować. Czułeś wielki głód i pragnienie, które Ci towarzyszyło przez te kilka dni po zatopieniu statku, na którym służyłeś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Exemundis Napisano Październik 23, 2014 Share Napisano Październik 23, 2014 Vincent. Zbieram resztki swoich sił by wspiąć się na statek za pomoca drabinki burtowej. Staram sięto zrobić cicho Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Październik 23, 2014 Share Napisano Październik 23, 2014 Gdy skoczyła, pierwszą myślą była nieuchronna porażka i spadnięcie do wody. Nawet nie zdała sobie sprawy, że kurczowo się trzyma statku piratów, bez wątku wpadnięcia do wody. Odetchnęła z ulgą , chcąc jak najszybciej zniknąć z miejsca, które jest jednym z bardziej widocznych . Jedno z najgłupszych posunięć jakie zrobiła w życiu wliczając samo pchanie sie na statek, ale nie posiadała większego wyjścia. Uwolnienie części załogi było czymś oczywistym, ale na samą myśl o tym co zabrał przeklęty kapitan tego cholernego statku. Sophie chciała jak najszybciej go pozbawić tej rzeczy, nawet jeśli oboje nie mieli by tego w swoim posiadaniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 5, 2014 Share Napisano Listopad 5, 2014 Aaron Zobaczywszy że dziewczynie udało się dostać na pokład wyciągnąłem pistolet i podszedłem do niej, przystawiłem jej go do głowy. - Przepraszam panienko, czyżby panienka czegoś szukała? - zapytałem z ironicznym uśmieszkiem. - Bo mam wrażenie że pomyliła panienka statki. - dodałem już poważniejszym tonem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PlagueOverlord Napisano Listopad 14, 2014 Autor Share Napisano Listopad 14, 2014 Vincent Gdy spróbowałeś na statek po cichu, lecz niestety jedna z desek zaskrzypiała, że zwróciła uwagę kobiety, która skoczyła na statek oraz pirata, który nad nią stał. (Wy możecie rozmawiać tym czasie) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Listopad 15, 2014 Share Napisano Listopad 15, 2014 Spojrzała na niego krzywo. - Możliwe. Szkatułka mniej więcej tej wielkości - podniosła ręce pokazując wielkość - Poproszę również zwrócenie życia załogi, którą wymordowaliście . - powiedziała ironicznie, co jakiś czas szukając swoimi oczami drogi ucieczki . Patrząc na to wszystko to co zrobiła, sięgało to najwyżej głupoty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Exemundis Napisano Listopad 15, 2014 Share Napisano Listopad 15, 2014 (edytowany) Vincent. padam wyczerpany na pogład dysząc ze zmęczenia. Edytowano Listopad 15, 2014 przez Shirogetsu Vermilion Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 15, 2014 Share Napisano Listopad 15, 2014 Aaron - Oj jak na razie to podajesz mi tylko powody do zrobienia z ciebie karmy dla ryb. - powiedziałem. - Próbuj dalej. A nuż wymyślisz jakiś powód przez który nie wylądujesz za burtą. - dodałem uśmiechając się złośliwie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Listopad 18, 2014 Share Napisano Listopad 18, 2014 (edytowany) Sophie Zareagowała równie złośliwym uśmiechem. Mogła przysiąc, ze widziała tego pirata z opaską na oku i z chęcią wydłubałaby mu je jeszcze raz. Pistolet wymierzony w nią, komplikował bardzo całą tą sytuacje, bez niego, może by się udało. Pozostała rozmowa, która się skończy dla Sophie źle, niezależnie od wyboru. - Oprócz góry złota, nie znam innego sposobu przekupienie człowieka pokroju takiego jak ty. - powiedziała, lekko sie cofając .- Chyba, że mnie jakoś zaskoczysz. Edytowano Listopad 18, 2014 przez Dżuma Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 23, 2014 Share Napisano Listopad 23, 2014 Aaron - Czy to nienawiść w jej spojrzeniu? - pomyślałem. W zasadzie to statek na którym byłem na pewno nie był normalny i chyba trochę źle wybrałem ale nie mam odwrotu. A ona, cóż, nie widziałem powodu by ją zabijać. Nie była w sumie brzydka. - No wiesz. Piractwo to zbrodnia a zbrodnia nie popłaca. No i mężczyzna ma swoje potrzeby. - powiedziałem szczerząc się. Ciekawiło mnie czy się nabierze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Listopad 23, 2014 Share Napisano Listopad 23, 2014 (edytowany) Sophie Oburzyła się słysząc te słowa, z wzrokiem jeszcze bardziej jadowitym niż przedtem. " Drań, cholrny... drań." - Czy aż tak musi być radykalna sytuacja aby kobieta musiała się zgodzić? - spytała go drwiąco. Dalej próbowała jakkolwiek odsunąć się od lufy pistoletu , trzeba było jakoś rozproszyć jego posiadacza, ale póki co ta konwersacja zmierza w złym kierunku. Edytowano Listopad 23, 2014 przez Dżuma Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 23, 2014 Share Napisano Listopad 23, 2014 Aaron Przyglądałem się reakcji kobiety. Po chwili zacząłem się śmiać. - Te spojrzenie. - powiedział wycierając jedno oko. - Żebyś ty widziała swoją minę. - dodał. - Posłuchaj mnie... ten statek nie jest normalny. I to raczej nie tajemnica. - opuścił pistolet. - Co to za skrzyneczka którą niósł kapitan? - zapytał, co prawda wciąż trzymał pistolet. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Listopad 23, 2014 Share Napisano Listopad 23, 2014 Dla niej nie było to ani trochę zabawne. Oczywiście gdy tylko mężczyzna opuścił pistolet sama chciała chwycić po swój, ale poczuła jedynie swoje biodro "Szlag by to." Westchnęła cieżko, znów pasywna sytuacja , a raczej jedynie dobra dla pirata. Ukrywając dozę zaskoczenia brakiem broni, powiedziała. - Absurdalnie sama nie wiem co tam jest ... - To prawda, walczące posągi to niecodzienny widok na statku, chociaż można było się spodziewać po kapitanie. Ten parszywy... mniejsza. - Kapitan raczej powinien informować swoja załogę o celu lub o tym co zdobyliście ... siłą. - dodała po chwili. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 23, 2014 Share Napisano Listopad 23, 2014 Aaron - Wiedziałem że nie masz broni. - powiedział uśmiechając się. - Powiedz mi, ile widziałaś statków które mają własną kostnice wypełnioną po brzegi trupami? - zapytał kręcąc pistoletem na palcu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Listopad 24, 2014 Share Napisano Listopad 24, 2014 "W takim razie po co do mnie mierzyłeś piracie. Będąc na wrogim, czuję się wręcz goła." napomknęła w myślach. - Wasz jest pierwszy. - "Przecież ta rozmowa do niczego nie prowadzi" pomyślała obserwując. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mephisto The Undying Napisano Listopad 24, 2014 Share Napisano Listopad 24, 2014 - Więc co niby tu chcesz zrobić hm? - zapytał. - Bo jeśli aby odbić szkatułkę to nie dasz raczej rady. Ewentualnie aby dołączyć do załogi. - powiedział. - A może życie ci nie miłe. - stwierdził. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dżuma Napisano Listopad 24, 2014 Share Napisano Listopad 24, 2014 - Póki co tylko ty jesteś tutaj przeszkodą - powiedziała z przekąsem. " Nie ma jakikolwiek szans abym miała dołączyć do kogoś takiego jak oni, nie po to pchałam sie na morze, aby tak skończyć, o nie." Póki co jej pomysłem na życie było coś w rodzaju gry na czas, ale nie wiedziała co dokładnie ten pirat chce zrobić. Pojmać, wydać czy po prostu poczekać aż rozwój wydarzeń kończący sie kulką w łeb dla niej? Jednak coś co wcześniej obiło jej sie o oczy to wczołgujący się na statek mężczyzna. Może to będzie jej szansa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts