Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 06/10/13 w Posty

  1. Nowy trailer Equestri Girls uczynił niezły zamęt w fandomie. Jedni mówią, że jest fajny i pewnie EG też, drudzy na odwrót. Jednak pewne jest to, że http://cheezburger.com/7548638208. Natomiast, jeśli chodzi o mnie, to trailer bardzo mi się spodobał i sprawił, że moje przewidywania o EG są jeszcze bardziej pozytywne niż przedtem. W nowym trailerze otrzymaliśmy kolejne strzępki fabuły, dzięki której poznajemy powód, dlaczego Twilight przenosi się do świata pisuarów. Pomysł ze skradzioną korony jest wedle mnie, dobry, lecz mam nadzieje, że podadzą powód, dlaczego Sunset ukradła to, oraz co w Kryształowym Królestwie robi portal do dwu-nożnego świata. Humory w trailerze nie zabrakło. Twilight korzystająca z rak do chodzenia, "I have no idea!" (do Medyka jeszcze bardzo długa droga, lecz zawsze coś), gadający pies na końcu. Spostrzegawczy widzowie mogli zauważyć zhumanizowaną Photo Fish praz Trixie. Coś mi się wydaje, że to są tylko jakieś nawiązania, lecz teoria, że każdy kucyk ma swojego odpowiednika w świecie ludzi też może okazać się prawdą, lecz wątpię. Gdyby w tym całym filmie, chodź na chwilę pojawili by się Flim i Flam, byłbym chyba najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, ale to tak odbiegając od tematu. Strażnik, który na początku witał Twilight w pałacu, czy co to tam robił jest dość podobny do tego niby "chłopaka" naszej bohaterki. Czy to naprawdę jest on, czy to tylko zbieg okoliczności, czy może wielki troll ze strony Hasbor, nie mam pojęcia. Za to mam pojecie, że piosenka, którą można usłyszeć w późniejszej części trailera strasznie mi się spodobała, pomimo iż przypomina te durne seriale jak "Hight Scool Musical" czy inne dna, lecz tutaj bardzo mi się podoba, i byłbym zadowolony, gdyby pojawiła się dłuższa wersja w filmie. Podsumowując, nowy trailer do EG bardzo mi się spodobał. Wiemy trochę więcej o fabule oraz to, że w świecie kciuków są również zhumanizowane niektóre kucyki z Equesrtii. A, i że muzyka z trailera jest bardzo dobra. Już nie mogę się doczekać 16 czerwca, pomimo iż i tak chyba żaden polak nie pojechał specjalnie do Ameryki obejrzeć to w kinie. Tak czy siak, obejrzę wersie z napisami tak szybko, jak będzie to możliwe i nie mogę się doczekać tego dnia.
    3 points
  2. Nowy rozdział Kanclerza... jestem w RAJU! Ale zanim po niego sięgnę odświeżę sobie całość. Już zacieram łapy w oczekiwaniu kolejnej porcji doskonałej lektury.
    1 point
  3. Pierwsza kwestia, tj. status Księstwa Dziękuję za wyjaśnienie. Mam nadzieję, że w opowiadaniu będzie to wyjaśnione w momencie pojawienia się Kondominium. Druga kwestia, tj Nightshade/Nighthawk Ah, mój błąd zatem. Kajam się i przepraszam. Oczywiście chodziło mi o hrabiego-jenerała vel Towarzysza Generała. W tej kwestii również dziękuję za wyjaśnienia.
    1 point
  4. Ja powiem coś takiego po obejrzeniu nowego trailera. Udało się stworzyć z bajki dla małych dziewczynek coś wspaniałego, więc nic nie stoi na przeszkodzie aby z komedii dla nastolatek wyszło coś równie pięknego. Czekam z niecierpliwością!
    1 point
  5. Veto! Sprzeciw! Protest! Objection! Skąd gryfie księstwo w składzie Equestrii? Zdobycz wojenna? Bo nie wierzę, że te wojownicze istoty dobrowolnie zgodziły się na dołączenie do państwa kucyków. W końcu serialowa Gilda została przyjęta w Ponyville jak obcokrajowiec, Pinkie zaś nie wiedziała czym gryfy są. W związku z tym rządam a) interwencji prawowitego rządu Świętego Cesarstwa Gryfiego - czy czego tam - w Equestriańskiej Wojnie Domowej, b) powstania w okupowanym przez Equestrię Księstwie Gryfów! Poza tym ciekawi mnie jedna kwestia - czy imć Nightshade nie mógłby się dogadać z Luną w rozmowie osobistej? Z chęcią przywitałbym powrót takiego patrioty na ojczyzny łono. I trzecia kwestia - czy Mości Kanclerz mógłby zorganizować mi spotkanie z Panem Korektorem? Mam mu parę rzeczy do przekazania, np. o literówkach, przecinkach i o tym, że pocisk z Magnum .44 robi bardzo niemiłe rzeczy...
    1 point
  6. Zaczęliśmy się gromadzić o 14 na stacji metra Kabaty. Miała do nas dołączyć jakaś 13-latka, ale nie przyszła i znowu nie było z nami żadnych dziewczyn. Wyruszyliśmy o 14:30, zbierając po drodze drewno. Na miejscu było dużo ludzi. Mateusz (Mariusz?) i ja załatwiliśmy nam ognisko, ale ławki były pozajmowane. Niektórzy przynieśli gitary i trochę na nich brzdąkali. Jak zwykle piekliśmy kiełbaski. W pewnym momencie zwolnił się kryty stół z ławkami i poszedłem tam zjeść kiełbasę, ale wygoniła mnie stamtąd jakaś dziewczyna, twierdząc że stój jest już zajęty przez dwie osoby. Suka. Poszedłem zebrać ludzi, żeby zająć ten stół dla nas, ale jakoś nikt mnie nie poparł, choć niektórzy już po fakcie zreflektowali się, że jednak lepiej by było posiedzieć na ławkach niż na trawie. Po jakiś dwóch godzinach przyszło tam jeszcze kilka starszych osób z grilem i już było za późno. Około 18 Plothorse zgasił ognisko "bo ludzie nie chcą dymu" i poszliśmy do baru "Jaskółka", zahaczając po drodze o wodopój, gdzie połowa grupy się zgubiła, choć im mówiłem, żeby szli za mną. W Jaskółce mieliśmy stoły i rozpoczęliśmy partię "Carressone", czy jak się to nazywa. To taka gra o budowaniu mapy z klocków i dosyć mi się podobała. Niestety dopadły nas komary, które trzymały się z dala od polany z ogniskami chyba ze względu na dym i pojechaliśmy do KFC na placu MDM. W KFC trochę jeszcze posiedzieliśmy i porozmawialiśmy, pooglądaliśmy obrazki kucyków, itp. Około 22 przyszedł Twitchy z kilkoma kolegami i faktycznie, nie można być bardziej od niego spóźnionym. Impreza skończyła się około 23.
    1 point
  7. No, siadałem już trzy razy do tego rozdziału i ciągle coś mi przerywało! Co to treści, nie wiem jak wyrazić swoją opinię, poza zaspamowaniem posta emotką , ale nie byłoby to raczej pozytywnie odebrane. Więc po krótce, tylko te NAJWIĘKSZE plus:
    1 point
  8. Jestę mówcą! Zaufaj mi! No i płaszczyk jest, tak jak zostało powiedziane
    1 point
  9. No i dotarliśmy do końca tego sezonu. Uzupełniam w takim razie swoją opinię rozpoczętą kilka postów wyżej: Ogólna Opinia: Opowiadanie godne polecenia każdemu, jak ktoś kiedyś określił inny fik, jest to jasny punkt w naszych fandomowych opowiadaniach. Nie pozostaje mi nic innego jak podpisać się pod tym stwierdzeniem rękoma i nogami względem "Pie Killera". Spędziłem przy tym FF kilka godzin, lubię sobie wolno poczytać, i uznaję ten czas za wyśmienicie spędzony. Klimat jest, i to na takim poziomie, że nie idzie się oderwać od czytania, styl uprzyjemnia tylko lekturę, dynamika nas nie zawodzi, jest odpowiednia dla tego typu opowiadania, wszystko tworzy naprawdę ładną układankę którą warto poznać i samemu wraz z bohaterami poznawać kolejne elementy ich układanki. Postacie zostały nakreślone wzorowo, nikt nie został pominięty czy zaniedbany. Każdy ma swoje pięć minut, każdy ma swoje motywy działania i są one wspomniane i wyjaśnione. Duży plus za świetne wykreowanie głównego złego: To autorowi niesamowicie się udało. Reasumując: Mamy tutaj kawał naprawdę dobrej i wciągającej historii, która została bardzo przystępnie opowiedziana. Polecam i naprawdę zachęcam do zapoznania się z "Pie Killerem". Pozdrawiam.
    1 point
  10. Nie będę opisywać. 10/10
    1 point
  11. Jeszcze lepiej i jeszcze bardziej tajemniczo, chociaż znamy już mocne i słabe strony Pie Killer'a. Nastrój całego opowiadania utrzymany w idealnym klimacie. Nie wiem jak się składnie wypowiedzieć, więc zastosuję technikę "plusów i minusów" + klimat rozdziału + kilka spraw wyjaśnionych + wiemy dużo więcej o Pie Killerze + zapowiada się ciekawa akcja, jak to będzie z tą pułapką + rozdział trzymał mnie w zaciekawieniu od początku do ostatniej literki - oczekiwałem jakiegoś choćby dialogu Pie Killer'a z Rainbow Dash (ale to tylko była moja zachcianka:rd6:) Gratuluję wspaniałej pracy i czekam niecierpliwie na kolejny rozdział
    1 point
  12. Shitstormy bywają, a potem przemijają. To tak jak z pogodą, raz jest burza, raz nie. Ale nie może być tak, że jest kilka tematów o tym samym różniącymi się właściwie tym, czy odnosimy daną kwestię do ogółu, czy do MLP, bo to potem m.in z tego biorą się takie złe efekty uboczne jak: * ok 1000 nieprzeczytanych postów po 1 dniu * milion tematów na 1 temat
    1 point
  13. MagicRose stała prze wielkimi drzwiami.Jej Fioletowa grzywa wiała na wietrze.Pchnęła drzwi kopytem.Ruszyła w stronę kolejki.Odgarnęła grzywkę i dopiero po chwili zaczaiła,że sala jest wypełniona najróżniejszymi jednorożcami.Po kilku godzinach stania w kolejce podeszła do klaczy,która najwyraźniej zapisywała do turnieju. -Imię? -MagicRose -Specjalność? -Iluzja,magia bitewna,teleportacja. -Proszę popisać tu i tu. Klacz wskazała kopytem miejsce podpisu.Róg Rose zalśnił i magiczna aura ogarnęła długopis.Podpisała gdzie trzeba było i odeszła w stronę drzwi. . . 'Chcę spróbować swoich sił, proszę o dopisanie mnie do listy uczestników''
    1 point
  14. Opowiadanie czyta się przyjemnie. Całkiem nieźle tłumaczysz zawiłości equestriańskiej polityki, a czytając o kuczej rewolucji staje mi przed oczami obraz czegoś pomiędzy Rewolucją Francuską a Październikową. No i roi się u Pana Brata od szlachty (ich nazwiska przypominają mi nieco tytuły włoskie - dobrze strzelam?).
    1 point
  15. Ayhym Nie cytuj obrazków, proszę. Niklas Hym... epicko
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...