Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/05/19 we wszystkich miejscach

  1. Podczas życia codziennego nie sposób nie zauważyć ptaków. Są wszędzie, kręcą się koło naszych domów, bytują w naszych sadach i ogrodach, nie brakuje ich nawet w dużych miastach. Niektóre spotkania z ptaszyskami zapadają w pamięć na dłużej lub są po prostu interesujące z różnych powodów. Mimo że nie mamy odradzającego się z popiołów feniksa takiego jak Philomena, to ptaki w naszym świecie mogą być równie ciekawe W tym temacie możecie opowiadać różne historie związane z ptakami jakie Was spotkały, mogą być takie które szczególnie zapadły w pamięć, ale też bardziej codzienne, które są równie dobre, szczególnie jeśli dotyczą jakichś niecodziennych okazów lub sytuacji. Mile widziana będzie właściwie każda historyjka związana z jakimkolwiek ptakiem. Zacznę od historii o bliskim spotkaniu z myszołowem. Robiłam sobie kilometry na rowerze. Jechałam już w stronę miasta w którym wtedy mieszkałam. Zostało mi jakieś 10 km. I wtedy, na zaoranym polu zauważyłam jak siedzi myszołów. Normalnie siedział, jak to one mają w zwyczaju. Trochę mnie zdziwiło że nie uciekał, więc zatrzymałam się. Chciałam zrobić mu zdjęcie, a on w tej chwili spróbował się zerwać do lotu. Niestety coś mu nie wyszło i zaczął się oddalać na piechotę, pomagając sobie skrzydłami na nierównej ziemi. Poszłam za nim, wyciągnęłam bluzę żeby go nakryć. Nigdy nie przypuszczałam że myszołów może być takim szybkim biegaczem. Goniłam go prawie do środka pola, zanim udało mi się go złapać. Jego żółta stopa uzbrojona w ostre pazurki na dzień dobry wbiła mi się w dłoń. Musiałam jeszcze wrócić do roweru, zawinąć drania w bluzę i wieść pod pachą 10 km. To było najdłuższe 10 km jakie dane mi było przejechać. Ptak się kręcił, wiercił, wyślizgiwał, czasem udało mu się wyswobodzić głowę i dziobnąć, czasem nogę i drapnąć. Miał zwichnięte skrzydło po kolizji z autem. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ptaka odwiozłam do domu, tam go przepakowałam i zawiozłam do ośrodka rehabilitacji. Tego spotkania nigdy nie zapomnę, została mi blizna po tym skurczybyku
    2 points
  2. Zrobiłam przegląd produktów spożywczych w celu przygotowania śniadaniokolacji. Znalazłam w lodówce: trzy marchewki, pół litra owsianego zamiennika mleka, sos serowy i worek pełen owocowych mordoklejek. Po chwili namysłu szybko wyszłam po niezastąpiona chińską zupkę. Niestety zawsze jak kończy mi się chleb i idę na zakupy, to wracam z pełną torbą rzeczy które do siebie nie pasują. I oczywiście zawsze bez chleba
    2 points
  3. No skoro tak to mam sporo ładnych grafik ^^
    2 points
  4. Chyba każdy kucyk na forum ma już swoją zapytajkę, a ja nie zamierzam odstawać od reszty. Jeśli macie jakiekolwiek pytania do mnie to śmiało możecie je tutaj zadać. Odpowiem na wszystkie. Proszę jednak o zadawanie maksymalnie TRZECH pytań w jednym poście. Zawsze możecie spytać o coś więcej, gdy już odpowiem na poprzednie.
    1 point
  5. Witajcie moi poddani! Dzięki błaganiom i waleczności Kapitan Straży uznałam, że warto dać wam szansę audiencji u mnie. To ogromny zaszczyt dla was. W końcu wpuszczam was tak blisko siebie, następnie słucham co macie do powiedzenia czy zapytania, a ostatecznie odpowiadam. Także otwieram salę i słucham~ Wpierw to zaznaczę, że wcale nie błagałam Chrysalis by się zgodziła. Po prostu użyłam odpowiednich argumentów na to. Ale nim zaczniecie dam wam mały spis zasad, których musicie się trzymać, pisząc tutaj: 1. Wypowiedzi nie muszą być pytaniami. Jeśli masz ochotę złożyć hołd albo powiedzieć jak bardzo uwielbiasz królową, możesz to bez problemu zrobić. Nie bójmy się być kreatywnymi. 2. Pytań na jedną osobę i turę może być maksymalnie 3. 3. Nie ma ograniczenia ilości osób na turę. 4. Królowa jest kapryśna i będzie odpowiadała kiedy ma ochotę. (tak naprawdę to postaram się zbalansować między czasem, a ilością pytań)
    1 point
  6. Mijając marmurowe kolumny z ozdobnymi wolutami, zakręconymi w jońskim stylu, wkraczasz do pomieszczenia gdzie chłodny przewiew wywołuje gęsią skórkę. Po prawej i po lewej stronie, na glinianych tabliczkach wyryte są imiona wyznawców tego specyficznego kultu. Niezdolna je policzyć, gdyż zgodnie z panującymi tu porządkami porządku tutaj... Nie ma. Oto oni: 32. Myhell 47. Warmen 19. Raindrops 7. Leeth 5. Pinkamena Diane Pie 20. Zmara 25. Matzh 38. Dashu 16. Rainbow Wave 37. SilverkaPong 23. Fagglenorusie 3. Turoń 21. Kxsu Pony 26. RainbowDash123456789 15. Silver Shield 18. Nieznany7x7 1. KreeoLe 46. BrokenGlassOfVoice 29. Mrs.Octavia 40. Carrion 17. OttonandPooky 35. Hilianus 30. emili878 24. Skystar Night 34. PixelPlushiee 10. Yuna 27. Lupus Smooth 41. AleksanderG 31. plx 14. Alder 45. Michalina 33. rainbow 43. MasterDash 36. Morviles 9. retrybucja 39. Twilight66 13. InsektPL 33. Green Writer 44. SQBL 2. Hidoi 12. katrina 28. KHAAAN! 6. Akiria 42. Sajback 22. Gorgon 4. Leah 98 . Spearheart 10. Schweppes 99. Burning Question 90. Skylen 88. Magus 77. Lissa 56. Harmony 78. Spring Apricot 69. Chrysia Krysia 67. Ponystoteles 91. Blazing Heart 70. Revard 87. Maisha737 68. Herudin 0. 0x017 123. Big Bad Wolf 120. PlaguePony 234. Wilczyca Cassidy 222. Rozzy3 224. Lorayan 261. Rozzy3 1091. Twilight Pie 742. !Halucynowaa! 012. Xsimena 072. ShadowRainbow960 01001. Branthos 071. Z6l9O 3+2=5. Tajemnica 75. Aniasiecz 090. Rex *Monster* Crusader 3-1=2. Księżniczka Luna 12 50. Battlebird 70.kotekmłotek123 R2D2. Ego Draconis 1000000 500 100 900. Silicius ⅀Ω⅔. CalevaN 7/0 Nubira Mysterious ok 3,14 mylitaja 1100011 SebastianRichCountryOwner XLD Amisia 101. Clocky 102. Ziemowit 103. Vezz 104. Coldwind 105. Rainbow Guitar 106. Kago 107. SebastianRichCountryOwner 108. Uszatka 109. Polineks96 110. Claire 111. Poszukiwacz15 112. Favri 2^10. PervKapitan {2x[2x(2x2)]}. misterpauls STO. Rapony Jakaś wężowata postać zwija się i prostuje na jednym z fresków, po czym "odkleja" odeń i zeskakuje na wyściełające świątynię płytki. - Discord! Chcesz żebym dostał zawału? - Na widok tylu wyznawców? Każdy by dostał! - Meh, punkt dla ciebie. A cóż to kryjesz tam, w głębi? - Too mój szczególnie cenny nabytek. To ci co postanowili dogłębnie zbadać sztukę chaosu i swoją aktywnością zaskarbili sobie poklask. W każdym temacie mojego działu można zdobyć tzw. Discoinsy, a za szczególne wyróżnienie wyjątkowe wynagrodzenia - Brzmi ciekawie. Cóż, zostawiam więc wam wolne ręce. Let the chaos begin! Sala Chałwy 4 ~ Natuszka 4 Arceus 2 ~ PervKapitan 2 ~ Decaded 2 ~ misterspauls 1 ~ BiP
    1 point
  7. "Na początku był Chaos. Któż zdoła powiedzieć dokładnie, co to był Chaos? Niejedni widzieli w nim jakąś istotę boską, ale bez określonego kształtu. Inni - a takich było więcej - mówili, że to wielka otchłań, pełna siły twórczej i boskich nasieni, jakby jedna masa nie uporządkowana, ciężka i ciemna, miesznanina ziemi, wody, ognia i powietrza. Z tej napełnionej otchłani, kryjącej w sobie wszystkie zarodki przyszłego świata, wyłoniły się dwa potężne bóstwa, pierwsza królewska para bogów. Uranos - Niebo i Gaja - Ziemia. Oni dali początek wielu pokoleniom bogów." - tak Chaos opisuje mitologia Jana Parandowskiego. Podobne podania możemy znaleźć w biblijnej Księdze Rodzaju, Mezopotamskim micie o towarzyszącym Tiamat Smoku Chaosu, z którego rozczłonkowanego ciała powstał świat, a także filozofii Heraklita i orfików. Czym więc jest Chaos? I jak się on ma względem naszego serialowego Discorda? Przedstawmy sobie najpierw kilka przeciwności: Tworzenie <<<< >>>> Destrukcja Dobro <<<< >>>> Zło Harmonia <<<< >>>> Dysonans Należy pamiętać, że nie wszystkie opisują Discorda, ale znajduje on się gdzieś na skali wymienionych wyżej przeciwieństw. To tak jakby podzielić go na ambiwalentne wartości, z których się składa. Jak byśmy go procentowo opisali? Na pewno nie jest on do końca Złym, jest w stanie krzewić Dobro, chociażby pomagając Fluttershy w jej obowiązkach. Lubi natomiast dysharmonię i odwracanie rzeczy do góry nogami. Dalsza kwestia, to przyrównanie Discorda do swego rodzaju bóstwa. Pasuje on do mitycznych bogów posiadając określoną ziemską formę a jednocześnie nadkucykowe zdolności. Jednakże daje się czymś mocno zaskoczyć, gdy poświęcił się współpracy z Tirekiem. Jego moce zdają się być nieograniczone, manipuluje materią jak sobie chce, a jednak poddaje się woli Elementów Harmonii. Jego reformacja była więc częściowo za jego zgodą, a częściowo przymuszona. Zdaje się jednak w kolejnych odcinkach stać z boku, i obserwować, jak rozwijają się wypadki na tym świecie. Zachowuje się dokładnie tak, jakby kiedyś rzeczywiście był uosobieniem Chaosu, zmaterializowanym w ziemskiej formie. Czym, albo kim jest więc Discord? Czym nas jeszcze zaskoczy? Możecie tu także wstawiać wszelkie przejawy dysharmoni, dysonansu, chaosu, na przykład w muzyce.
    1 point
  8. Apple Bloom danmakuman
    1 point
  9. Zostaw, niech dojrzeje draltruist slackerburst
    1 point
  10. Rzeczywiście, nie zwróciłam na to uwagi. Tak, to musiała być jaskółka bo było to gniazdko uklejone w kącie ściany balkonowej. Szkoda bardzo jerzyka, ale próbowałaś mu pomóc i w tej sytuacji to najważniejsze. Przypomniała mi się weselsza historia. Tym razem z kurą Otóż jedna z kurek należących do babci i dziadka okazała się być odważniejszą i bardziej przyjacielską sztuką. Przychodziła na zawołanie, wystarczyło uderzać dwoma palcami w ziemię i mówić "cip cip cip cip cip", a kurka przybiegała. Co więcej nie miała nic przeciwko braniu na ręce! Z racji na swoje przyjacielskie usposobienie dostała możliwość dożycia starości i nie skończyła w rosole.
    1 point
  11. Tak Kiedyś było lepiej?
    1 point
  12. @PervKapitan dodana pod binarną 1024ką
    1 point
  13. Tak. Trochę by się zmieniła, ale warto zauważyć, że cechy charakteru i działania to dwie osobne rzeczy i mimo, że działanie może wyniknąć z cechy charakteru to nie zawsze musi się z tym wiązać. Dobrym przykładem tutaj są Discord oraz Starlight. Wręcz idealnie pokazuje, że wciąż są sobą, mimo przejścia na "drugą stronę mocy". Zwyczajnie przestają wyrządzać krzywdę innym. Futerko mocno się kojarzy z ciemkami :3 pasowałoby, jako że właśnie chrysalis oznacza słowo poczwarka właśnie dla motyli W sumie ciekawi mnie, dlaczego tak uważasz. Poprowadzenie reformacji Starlight czy Discorda jak dla mnie jest miód, malina. A co do epizodyczności... Myślę, że jako villain właśnie postać jest bardziej epizodyczna, ponieważ villainy rzadko kiedy pojawiają się kiedy indziej niż na starcie albo finale sezonów. Nie mówiąc już o tym, że przecież generacja się skończyła, więc jakby Chrysalis została odmieniona to tak czy siak nie dostałaby odcinków. Co do Nightmare Moon to też ciekawy wątek, dlatego zachęcam by w sumie założyć takowy w dziale Luny, a tutaj skupimy się całkowicie na naszej królowej podmieńców.
    1 point
  14. MLP już się skończyło, kiedyś to było kurrrrrła, teraz nie ma czasów. press F
    1 point
  15. Godne podziwu oddanie dla sprawy Mimo zmęczenia i bólu to na pewno niesamowite uczucie mieć pod pachą ptaka takiego jak myszołów. Moja ptasia historia będzie smutna. Miało to miejsce lata temu, chodziłam jeszcze do podstawówki i nie pamiętam szczegółów. W tamtym okresie na naszym balkonie często budowały gniazda jerzyki. Niestety równie często gniazda te spadały, nie przez rodziców, bo oni na szczęście nie są takimi brutalami by niszczyć ptasie gniazda. Niemniej pewnego razu, gdy takie gniazdo spadło to jednemu pisklęciu udało się przeżyć. Tata wziął je pod opiekę, karmił specjalnie kupowanymi mącznikami i pisklę rozwijało się szybko. Zaczęły mu rosnąć pojedyncze, drobniutkie piórka, otwierał już oczka. Niestety, jak mówiłam, historia ma smutne zakończenie. To były jeszcze czasy kiedy u nas w domu nie było internetu i tata zajmował się pisklęciem na wyczucie. Zabrakło mączników więc dał mu coś innego do zjedzenia i okazało się to być błędem. Pisklę zmarło :c
    0 points
  16. Przemyślenia Marudy - Część 1: Profilowe Witajcie, ludziksy, tu znowu ja. Pogromca wszelakiej zabawy, cham i prostak oraz marudna menda, której nic się nie podoba i jak zwykle musi iść pod prąd. Dzisiejszy post... Będzie taki... No luźno-przemyśleniowy. Jest to w sumie początek do tego, by... No otworzyć niejako taką serię postów, w których będę mówił swoje przemyślenia, co mi leży na wątrobie i tak dalej, i tak dalej, nie muszę mówić o co chodzi. Zaczynamy. Patrzę sobie tak na moje profilowe. Moonie tuląca Wingisia. Urocze, czyż nie? No ale jest jeszcze zdjęcie w tle i jest oczywiście mordka Pennywise'a. No i wiecie... Paczam tak na to i zastanawiam się, czy nie zmienić profilowego na Pennywise'a właśnie. Bardzo lubię tą postać, uwielbiam Bill'a Skarsgårda, który wcielił się w tą postać i jak ją odegrał. No ale wracając... Jeśli chodzi o profilowe, to mam zamiar je zmienić, jednakże... Jest pewien problem. Rzecz, która serio mnie boli. Bo jeśli zmienię sobie profilowe na Pennywise'a, to ktoś może uznać, że mam jakąś obsesję na punkcie tej postaci. Czemu tak myślę? W niedalekiej przeszłości, bo dwa lata temu, zmieniłem sobie profilowe na Deadpoola. Tą postać również bardzo lubię i uwielbiam Ryana Reynoldsa (Pomimo trudności na planie) za tak perfekcyjne odegranie tej postaci. No więc... Zmieniłem profilowe i zdjęcie w tle. Profilówka, to Deadpool łapiący się za usta (ukryte pod maską) w wyrazie szoku, tudzież zaskoczenia. A zdjęcie w tle, to był Deadpool oblewany pociskami. Minęły jakieś dwa dni i znalazłem inne zdjęcie z Dedpoolem, który pokazuje serduszko. Dałem se je na profilowe i... Zaczęło się. Zostałem zwyzywany przez pewne osoby od fanboy'ów, że mam jakąś obsesję, JAK JA TYLKO SE PROFILOWE ZMIENIŁEM! Wziąłem inne zdjęcie z tą samą postacią, bo bardziej mi się podobało. No ale nie, ja jestem fanboy'em, co z tego że moi inni znajomi cały czas wklejali zdjęcia swoich gęb z mordą pieska, albo ktoś lubił anime i cały czas wklejał postać z anime. Ale nie, to ja jestem fanboy'em. I wiecie... To jest rzecz, której się trochę obawiam. Że jak dam se na profilowe Klauna Pennywise'a, zostanę zwyzywany od fanboy'ów, że mam obsesję, że mam się leczyć i jeszcze nie wiadomo co. A mogę was zapewnić, że nie jestem fanboy'em NICZEGO. Ani Marvela, ani DC, ani zasranej BethEAsdy (Wal się Todd) ani nawet Stephena King'a. Po prostu uważam Kinga za świetnego pisarza, lubię czytać jego rękodzieła, no i to dzięki niemu niejako wykształciłem własny styl pisania. Ale to nie oznacza, że nie sięgam po książki innych autorów. Przecież czytałem taką Rowling, Tolkiena, Sapkowskiego, Jeffa Kinney'a a nawet Sienkiewicza, mimo że potem go odłożyłem bo nie wciągnęło mnie to. I tak to właśnie wygląda. Zmieniam se profilowe, i zaraz jestem fanboy'em i mam obsesję. Faktycznie. Bardzo lubiłem kiedyś postać Michaela Myersa i ustawiłem se go na profilowe. Tydzień później, zmieniam na Hellboy'a no i potem znowu zmieniam na coś innego. No faktycznie, jestem fanboy'em. A może po prostu lubię filmy i niektóre postacie w nich występujące. No i JEEEEEJ! Pierwsza część użalania się nad sobą dobiegła końca. No ale wiecie co wam powiem... Że mimo wszystko jest mi po tym jakoś lżej. Bo komuś powiedziałem co mi leży na wątrobie i... No jakoś mi lepiej. Anyway, mam nadzieję że nie mieliście takiej zrąbanej sytuacji jak ja i jeśli nie mieliście to mam nadzieję, że nigdy nie będziecie mieć. Trzymajta się i cześć.
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...