Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 12/28/19 we wszystkich miejscach

  1. Imię: Azumi Płeć: Klacz Gatunek: Zebra Górska Wiek: 26 lat Obecne Miejsce Zamieszkania: Ponyville, Equestria Miejsce Narodzin: Zebrice Uroczy Znaczek: Drzewo Życia Rodzina: Aom (Ojciec) Alkezi (Matka) Altaria (Starsza siostra) Dagon (Starszy Brat) Zecora (Ciotka) Zawód Wyuczony: Zielarka Zawód Wykonywany: Pracownica Księgarni Występuje w Fanfikcji: "Kroniki Azumi" (cała seria), "Kroniki Diany: Smile" Życiorys: Azumi urodziła się w Zebrice, w średnio zamożnej rodzinie. Od najmłodszych lat interesowała się ziołami i roślinami. Jej mama była zielarką i to ona zaszczepiła w córce pasję. Kiedy ta skończyła sześć lat, otrzymała od szamanki talizman, kamień z wyrytym gwiazdozbiorem Wężownika. To oznaczało jedno, zebra została wyznaczona na uczennicę szamanki Vangi, by w przyszłości zająć jej miejsce. Ceremonia namaszczenia miała odbyć się dwa dni później, lecz została przesunięta o dwa tygodnie. Wszystko z powodu jej ciotki Zecory, którą znaleziono ledwo żywą na wzgórzach. W końcu nadszedł ten dzień. Zecora wyzdrowiała i to właśnie ona namaściła siostrzenicę, po czym wyruszyła za ocean. Azumi przychodziła do Vangi każdego dnia, spędzając z nią wiele godzin. Chłonęła wiedzę jak gąbka, lecz różniła się od poprzednich uczniów szamanki. Ciągło ją do zabawy, śmiechu i cywilizacji wschodu, Equestrii. W późniejszych latach była niezdyscyplinowana i nie potrafiła się skupić. Odkryła w sobie nową pasję, rysunek. Z początku szkicowała mieszkańców podczas codziennego życia, z czasem rysowała też rośliny i zwierzęta o których się uczyła. Gdy skończyła szesnaście lat, wybłagała u Vangi możliwość studiowania rysunku w na uniwersytecie w sąsiednim państwie Fearows. Vanga zgodziła się, mimo iż nie była do końca przekonana. W końcu jednak młoda klaczka wyjechała na czteroletnie studia. Zaledwie kilka tygodni po rozpoczęciu nauki, natknęła się na jednorożca z Equestrii o wdzięcznym imieniu Light Wright. Zaprzyjaźniła się z nim i często spędzała z nim czas, słuchając opowieści z dalekiej krainy. Para w końcu zakochała się w sobie. Z początku starali się to ukrywać, by uniknąć nie potrzebnych plotek czy napięć z powodu różnicy gatunkowej. W końcu jednak przestali się przejmować i mieli to głęboko w poważaniu. Tak w szczęściu minęły im cztery lata. Ona skończyła Rysunek i Filologię Equestriańską, on ukończył Historię i Filologię Ferows i Zebrice. Light musiał wracać do Equestrii, lecz obiecał, że po nią wróci. Zebra ruszyła do rodzinnej wioski i opowiedziała o swoim ogierze. Wedle prawa prastarych bogów, następczyni szamanki ani sama szamanka nie mogą mieć małżonków ani dzieci. Azumi jednak nie dała za wygraną i poprosiła Vangę o przerwanie nauki i powrot do życia codziennego. Zaraz Azumi znalazła się na językach wszystkich zebr. I tu pojawił się problem. Trzeba było znaleźć kogoś na jej miejsce. Tu zgłosiła się Altaria. Była jeszcze nie zamężna i posiadała ogromną wiedzę zielarską. Odprawiono odpowiedni rytuał, gdzie Vanga poprosiła bogów o zamianę uczennicy. Ci zgodzili się pod jednym, jedynym warunkiem, jakim była zmiana imienia. I tak młoda zebra była teraz znana jako Three Weed. Uwolniona spod obowiązku, wyruszyła dziarsko do Equestrii, by tam zamieszkać wraz z ciotką Zecorą. Szybko znalazła pracę w Ponyville w Księgarni pana Shovel Holdera. Zaklimatyzowała się w nowym miejscu i odnalazła Lighta. Od tej pory byli nierozłączni. Nikt z miasteczka nawet słowem nie pisnął na temat ich odmienności. Znaleźli swój raj na ziemi. Ich szczęście trwało kolejne sześć lat. Świat obeszła wesoła nowina. Light i Azumi spodziewają się źrebięcia... Ciąg Dalszy nastąpi... Galeria:
    4 points
  2. Doczytałem ostatnie rozdziały od ostatniego czasu, aż do rozdziału piątego i muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolony, do tego stopnia, że wyjątkowo kusi by zobaczyć co jest dalej mimo braku reworku dalszych części. Jak wspomniałem w pierwszym komentarzu, podoba mi się charakter Night Shadow, jej motywacja i co tu dużo mówić jej wady jak krótkowzroczność i lekkie oderwanie od rzeczywistości ma sens w kontekście jej wieku. Bardzo podoba mi się też jak dobrze world-building zostaje wbudowany w dialogi i krótkie, a nie rozwlekłe opisy otoczenia i przy rozmyśleniach. Zastanawia trochę na ile motyw, że banda najemników zgadza się przyjąć Night Shadow ma sens (pomysł jest, raczej - przynajmniej w obecnym kontekście, raczej wyjątkowo ryzykowny i nie przynoszący większego zysku dla grupy). Scena z głosowaniem trochę tę wątpliwości rozwiała (nie cała grupa jej chce), ale nadal zastanawia dlaczego przywódca najemników serio miał taki pomysł (mam nadzieję, że kolejne rozdziały o tym opowiedzą). Ciężko pisać dłuższy komentarz gdy tyle rzeczy zostało zrobione dobrze i nie ma naprawdę czego krytykować - pozostaje mi jedynie czekać z niecierpliwością na to co będzie dalej.
    2 points
  3. Wesołych i Spokojnych Świąt dla wszystkich, którzy je obchodzą!
    2 points
  4. https://www.equestriadaily.com/2018/02/new-mlp-dating-simvisual-novel-in-works.html?m=1 Na razie dostępne jest demo tej gry, ale z nią można wybrać się w podróż do Equestrii. Wyobrażacie to sobie? Co o niej napiszecie? Jaką niezwykłą przygodę w tej grze przeżyliście? Opowiedzcie o tym!
    1 point
  5. Jak miło jest mieć bratanicę
    1 point
  6. Oglądałem gameplay wczoraj z tego xD
    1 point
  7. Jakkolwiek by nie powiedzieć, że ja lubię ten pomysł i tę kreację Celestii (jako istoty bardzo, bardzo... .... ... bardzo potężnej), to coś jednak mnie mierzi. Im dłużej nad tym myślałem, tym bardziej się przychylałem do opinii, że jakkolwiek pięknie jest czasem przeczytać krótki tekst power fantasy, w którym nasz bohater/bohaterka pstryknięciem rozwiązuje problemy i zachowuje się bardzo badassowo, to wydaję mi się, że mam trochę podobne odczucia do Rarity - ci przeciwnicy (minotaury) byli po prostu za słabi, tandetni i generalnie jako najeźdźcy, którzy wreszcie zmusili Celestię do użycia trochę więcej niż 2% swojej mocy nie działają. Wydaję mi się też, że jeśli w opisie opowiadania było wspomniane, że "jako pierwsze do rozwiązywania problemów jest wiadomo uczennica i jej przyjaciółki", to że coś będzie o nich wspomniane w fanfiku (w kontekście - dlaczego tym razem kompletnie nie wypaliły i dlaczego Celestia tym razem dla odmiany musi coś zrobić). Innymi słowy - zaleta jaką mogłaby być treściwość raczej tutaj nie występuje i opowiadanie więcej traci na tym, że jest tak krótkie niż zyskuje. "Najpotężniejsza" moim zdaniem zyskałoby bardzo dużo gdyby było bardziej rozbudowane, miało bardziej groźnych villainów i sama ich "inwazja" i "próba oporu przed interwencją Celesti" była lepiej rozrysowana. Biorąc jednak pod uwagę właśnie, że było to 5 stron szybkiego do pochłonięcia tekstu, nie widzę powodu by tekstu nie rekomendować - to nadal całkiem miła porcja tekstu na kilkanaście minut.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...