Zgodnie z "obietnicą" przedstawię ci pewien fajny przykład na to, że fandom to ludzie, a nie serial.
Słyszałeś może o serii gier Myst? Pierwsza część była najlepiej sprzedającą się grą, dopóki nie wyszły Simsy (tak, moi drodzy... Jakaś tam przygodówka pokonała chociażby Half-Life'a) Spektakularny sukces zaowocował kilkoma sequelami, jednym spin-offem oraz bodajże trzema książkami. I tutaj ciekawostka - twórcy nie stworzyli kolejnej odsłony ponieważ... Nie chcieli. Wydawca (Ubi Soft) naciskał żeby zmniejszyć i tak już obniżony poziom trudności. Bracia Millerowie odpowiedzialni za to arcydzieło stwierdzili, że "łatwy Myst, to nie Myst" i podziękowali za współpracę. No, ale wróćmy do tematu. Oczywiście bardzo szybko pojawił się też fandom, który ma się dobrze nawet dziś (sam jestem członkiem grupy na FB).
Dlaczego o tym piszę? No cóż... Odpowiem pytaniem na pytanie. Czy wiesz kiedy do sklepów trafiła ostatnia część gry? Rok temu, dwa, cztery? Nie. Myst V: Koniec Wieków miało swoją premierę prawie piętnaście LAT temu, a fandom jakoś nie umarł. Żyje mimo tego, że od prawie piętnastu lat nie pojawiło się nic oficjalnego. To właśnie fani ciągle coś tworzą, dyskutują, nadal grają w Uru: Live, które odrodziło się właśnie dzięki nim. Więc przestań wylewać żale, histeryzować i zachowywać jak C-3PO, bo to nic nie da. Zależy ci na przyszłości fandomu? No to weź się chłopie do roboty i zrób coś przydatnego. Kilka razy pisałeś o jakimś tam "projekcie LEGO". Porzuciłeś go? Może popracuj nad nim w STUD.IO (darmowy program do budowania z Lego. Pozwala stworzyć instrukcję, a nawet listę klocków, dzięki czemu można stworzyć prawdziwy model). Udostępnij zrzuty ekranu, poczytaj opinie, bądź tym który daje, a nie tylko bierze z fandomu. Spróbuj napisać opowiadanie, wierszyk, cokolwiek.
Jeśli o mnie chodzi, to się wypaliłem. Najzwyczajniej w świecie kuce zaczęły mnie nudzić. Ostatnie sezony oglądałem co najwyżej z ciekawości, a na forum jestem dla fajnych ludzi. Co prawda mam pomysły na opowiadania (crossovery), ale chęci brak. Prawdę mówiąc, to na dzień dzisiejszy mojemu sercu bliższe są... Pokemony (sam nie wiem dlaczego). Swoją drogą, jak można pisać, że "fandom jest skończony", skoro w przyszłym roku dostaniemy nowy film, a po nim piątą generację kucyków i doskonale o tym wiesz. Mam nadzieję, że teraz rozumiesz czym jest fandom