Jakiś czas temu (w maju albo kwietniu) przeczytałam ponownie cały tom I "Wiedźmy" w ramach chęci odświeżenia sobie fabuły oraz ciekawości jak teraz odbiorę to opowiadanie. Czy powrót po latach będzie bolesny czy wprost przeciwnie?
Bawiłam się lepiej niż za pierwszym razem, kiedy byłam jeszcze młoda i. Czemu? Wtedy irytowały mnie niektóre fragmenty, o których, łagodnie mówiąc, można powiedzieć, że są mocno zainspirowane twórczością pana Andrzeja. Podchodząc do lektury teraz wiedziałam, że one tam są, więc łatwiej było mi je znieść. Poza tym cała reszta... Cała reszta była zacna. Humor, dialogi, relacje między postaciami. Pomysły, foreshadowing pewnych spraw. Rzeczy, których nie wyłapałam lata temu lub uznałam podczas czytania za niezbyt ważne.
Okej, stara "Wiedźma" nie jest idealna, ale spokojnie się broni w 2021 roku i dalej plasuje się w topce opowiadań na tym forum. Ba, uważam, że jakby przepuścić ją przez korektę i wyciąć niektóre elementy, które wyszły dziwnie lub niezręcznie, to w ogóle byłoby cudownie. To nie są duże rzeczy, to jest do zrobienia w max dwa tygodnie. Myślę, że to dużo mówi o tym, że tekst jest naprawdę dobrej jakości.
I jasne, pewne wątki się urywają, inne się jeszcze do końca nie rozwinęły i pewnie nikt o nich nie pamiętał, kiedy wróciły w drugim tomie, a bohaterowie potrafią zmieniać wygląd między rozdziałami ( np. Erynia raz jest granatowa, a raz ciemnofioletowa), ale... To nic. Bo to po prostu dobrze się czyta. Przygody wciągają, dialogi i żarty bawią. To się liczy i można wybaczyć mniejsze i większe potknięcia.
A czy coś mnie drażniło? Hmm... Zwróciłam uwagę na to, że świat momentami wydawał się aż zbyt przerysowany ze swoim okropieństwem. Wiecie, zbrodnie i syf na każdym kroku do tego stopnia, że jakaś lokacja nie przypomina miasta, tylko Sosnowiec. Domyślam się jednak z czego to wynika - z pewnej wiedźmińskości, choć niekoniecznie lubianej przeze mnie w tym kontekście. Bardziej growej niż książkowej.
Polecam każdemu taki powrót i zwrócenie uwagi na szczegóły. Wiem też, że teraz będę w drugim tomie wypatrywać rzeczy, o których wcześniej zdążyłam zapomnieć. Cóż, czekam na ciąg dalszy. Solidne, uczciwe 8/10 dla pierwszego tomu. Doceniam liczne pomysły, zarysy wątków, problemów z potworami i wiedźmim fachem. Uważam, że tom II jest lepszy i widać lata doświadczenia, ale wciąż... Czytajcie.