Trochę elektroniki mi się nazbierało
Na początek komputery:
Największy to jest już pełnoletni, na pokładzie powinien mieć Windowsa 98, ma jednordzeniowego athlona o taktowaniu 1150Mhz, 512Mb ramu i grafikę Geforce 4 mx440.
Nie za bardzo chce współpracować ale dwa razy udało mi się go urochodzic i wejść do biosu, niestety z odpiętym dyskiem, jeszcze będę nad nim siedział i spróbuje go uruchomić.
Też średnio wysoki to Dell Optiplex 755 z procesorem C2D E8500 czyli dwa rdzenie do 3.16Ghz i nieśmiertelne LGA775 do tego 4gb ramu i daw windowsy XP 7.
Taki typowy komputerek biurowy ale fajnie wygląda i dużo waży
I najmniejszy w stawce czyli Dell wyse 5060, czyli terminal komputerowy z pasywnym chłodzeniem, ma 4-rdzeniowy procek od AMD wlutowany w płytę i 4gb ram takiego laptopowego, jest standardowy "dysk" albo raczej karta pamięci ma 8gb ale po zastosowaniu przejściówki wpasowałem SSD 256Gb. Zainstalowałem na nim coś z czym nigdy nie miałem styczności czyli Linuxa a a dokładniej Zorin os 16 core... i już wiem że średnio sobie z tym radzę
Bo komp ogólnie pod ten system chyba od bo filmy na YT chodzą w sumie płynnie w 1440p a z dysku w nawet 4K ale z drugiej strony ma przycinki w systemie z włączonym "menadżerem plików".
Nie za bardzo wiem jak na tym systemie coś zrobić, np. chciałem podzielić dysk na partycje ale jak przeczytałem instrukcję jak to zrobić... to nadal nic nie wiem
Ale wiem że na początku nie jest prosto.
Mam jeszcze mniejsze sprzęty.
Zacznę od PSP ze śmietnika... tak ktoś wyrzucił dobre PSP i nawet ma kartę z grami.
Kolejna jest Nokia 6500 Slide... stare dobre czasy dla tej marki.
Kolejny jest HTC Rhodium(na górze po lewej) Kiedyś miałem takiego przez prawie 6 lat, fajny sprzęt na Windows mobile 6.1 ale na dzisiejsze czasy kompletnie bez użyteczny bo już w sumie nic na nim nie działa.
I na koniec dwa Blackberry, jeden to torch 2 z pełną wysuwaną klawiaturą, a drugi to Q5 z dość nietypowym kwadratowym ekranem i też pełną klawiaturą.
Ogólnie kiedyś telefony były takie bardziej różnorodne