Neonowaty
-
Zawartość
149 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Neonowaty
-
NIE MA LEPSZEGO OD JANA PAWŁA DRUGIEGO
-
- Cygnus intensyfikuje
. PS. nowe forum ssie :v. (Każdy to wie ) -
Tym razem Wanad na godzinkę. Upominał GFG
-
Obserwowaliśmy ten temat, dając mu szanse, ale koniec końców wyszło to o czym myśleliśmy, że się stanie od początku. Temat po prostu zaczął wypełniać się niesnaskami między użytkownikami, dlatego też zostaje ZAMKNIĘTY. Jeżeli chcecie dalej kontynuować pomysł "dekalog bronies" to proszę by przy tym nie atakować żadnej z religii. Tyle. Pozdrawiam, Neon Baelish.
-
Do takich próśb jest dział Offtopic http://mlppolska.pl/dzial/120-off-topic/, nie twórczość fanów. Temat zamykam i przenoszę do archiwum.
-
Pokonane wojska rodu Greyjoyów powracają do Pyke.
-
Ród Greyjoyów po krótkiej naradzie obwieścił, iż miecza ze stali Valyriańskiej nie dobędzie podczas tej bitwy.
-
Dwa statki w Pyke, w tym jeden na Ironman Rycerz w Seagardzie Piechur w Flint
-
Marsz z Greywater do Flinter Statkiem na Ironmans Bay
-
ACHTUNG! SPOILER! Ale i tak słyszałem, że ma być inaczej niż w książce kręcony serial. Moim faworytem mimo wszystko na chwile obecną byłby lord Baelish zwłaszcza po tym, jak przejął władzę nad Eyie. (Nie pamiętam polskich nazw :< ) Ale pewnie z racji tego, że tak dobrze mu idzie to pewno potem wszystko pierdyknie dla niego. NEXT SPOILER Mimo wszystko. Zobaczymy co Sansa z Baelishem ugra. : P -
Skoro to jest istota WSZECHMOGĄCA, to nie obowiązują jej zasady naszej logiki, ani nie musi się na nich opierać. Więc imo może stworzyć coś takiego, co jest dla niej za ciężkie do podniesienia, ale jednocześnie może to podnieść. Egzystuje w innym zakresie logiki taka istota : P
-
Ruch rycerzem z Pyke do Seagardu. Statki się nie ruszają
-
No Sky'u. Mi też zniknęły avatary
-
Przeczytane. Dodaj mnie.
-
You're under mein spell... ;3
-
A może tak pierdolnąć to wszystko i wyjechać w Bieszczady?
-
Cóż... Nie jestem za bardzo wylewny w postach więc skomentuje to w jednym zdaniu. Mogło być gorzej PS. Dzięki Śliwie za ogarnianie ze mną tego płonącego burdelu na kółkach jeżdżącego na pokładzie tonącego Titanica... Edit: Dziękuje za te wszystkie dobre słowa. Po konwencie byłem załamany tym wszystkim a to mnie w cholere podniosło na nogi i zmotywowało do dalszego działania w konwentach. Dziękuje raz jeszcze ;-;
-
Nie do końca dobrze sphotoshopowane, ale i tak fajnie wygląda. Dzięki Otto. Fota z NiuConu (Ochrona ;v )
