Skocz do zawartości

M.a.b

Brony
  • Zawartość

    346
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    5

Wszystko napisane przez M.a.b

  1. Najlepszego z okazji urodzin (tu wciąż jeszcze jest 19 ;))

  2. Powolność tworzenia rozdziałów zależy głównie od tego, że pracuję i to do późna, więc często mnie łapie blokada pisarska. Potem jak już jest napisane, muszę uwzględnić plany innych i wpleść się w nie. Zacytuję tu Władysława Berenta "Cier­pli­wość i pra­ca jed­nych uszlachet­niają a dru­gich wzbogacają."
  3. Tym razem ja się wypowiem. Rozdział gotowy, sprawdzony, ale pozostała jeszcze korekta, a że w tej chwili korektor jest w trakcie obrony, nie męczyłem go. Po czwartku, na dniach udostępnie. Wtedy też napiszę kolejny post/uaktualnię ten, jeśli nikt się nie odezwie.
  4. Draconequus to całkiem inna istota, nie myl smoko-kuca z miksem wszystkiego. Co do centaurów - Tirek? Scorpan to gargulec. I są tu braćmi. JAK?! Dużo jest tu rzeczy nie dających się wyjaśnić biologicznie w naszym rozumieniu tego słowa. Można dać dobrą podstawkę pod coś, ale wciąż nie wyjaśnisz choćby kurczaka z ogonem jaszczura, co wzrokiem zamieniał w kamień.
  5. Kirin aka Quilin to istota z mitologii chińskiej, która jest połączeniem konia i smoka. Uznawane były za istoty mądre, wrażliwe, płochliwe i pojawiały się tylko, gdy panowała gdzieś harmonia i spokój. I tak, to jest możliwe w świecie MLP, przyjmując, że pojawiają się chińskie smoki. Co do hipogryfa - połączenie gryfa i konia (albo orła, są różne wersje) jest tak samo możliwe, jak jakakolwiek mitologiczna istota. Macie bunyipa - połączenie konia i morsa, który i tak został zmodyfikowany w formę psa? Jak widać, wszystko tu jest możliwe...
  6. Ale Pegazy to też połączenie ssaka i ptaka (wiem, że tylko skrzydła, ale ciągną za sobą sporo zmian anatomicznych). Więc ten argument jest trochę samozaprzeczający. Poza tym to świat magiczny, więc podejrzewam, że wszystko tu jest możliwe. Ogranicza cię tylko wyobraźnia, jak i różne mitologie (uwierz, latający hipopogaz dziwnie by wyglądał). Wyjaśnijmy biologicznie gryfa, chimerę czy hydrę, które tu śmigają normalnie, podobnie jak feniksy, smoki czy bunyipy. Dałoby się, ale część rozważań musimy powierzyć słowom "Magic can do everything". No chyba, że ma ktoś ciekawy pomysł na to...
  7. Wreszcie Timon dorobił się odpowiedniej dla niego skórki...
  8. Dobra wiadomość - rozdział skończony. Zła wiadomość - korektor wyjechał na wakacje i będzie w październiku. Kolejna dobra wiadomość - następny rozdział już w budowie. no i poszukuję prereaderów. Jak ktoś chce, zapraszam na rozmowę w pt na gg.
  9. Ja wiem, dłuży się to, ale obiecuję wam, że niedługo pójdzie cały do korekty i dam wam najszybciej jak będę mógł. Brak weny, odechciewisizm poroboczy i chroniczne przemęczenie dwunastkami daje się we znaki...
  10. Odpowiadając z opóźnieniem - jest napisany w 70% ale z powodu pracy, przeprowadzki i braku neta prace zostały spowolnione. Mogę tylko obiecać, że będzie niedługo.
  11. Potrzebna pomoc! Muszę napisać... starodawną kołysankę, ale ni chiolera mi przychodzi na nią myśl. 

    1. WhiteHood

      WhiteHood

      Skonkretyzuj "starodawną"

    2. M.a.b

      M.a.b

      Tu mi chodzi o brzmienie, nie używająca typowych motywów kołysankowych. Nie chcę kalki mainstreamowych przyśpiewek, ale też nie może być to haiku nie wiadomo jakie. Ma być jakby wzięta z przeszłości. 

  12. M.a.b

    Odcinek 4: On Your Marks

    Zgadza się, skończmy już całe rozprawianie. I tak nadal pozostaje to, że Flurry Heart, będąc niemowlakiem, jest starsza zewnętrznie od dzieci urodzonych wcześniej przed nią. Od tego się zaczęło i na tym się skończy, logic not found, 404...
  13. M.a.b

    Odcinek 4: On Your Marks

    Takie słodkie słówka jak "Oczekuję że przeprosisz mojego przyjaciela za te nienależne mu słowa obrazy." oraz " Ja rozumiem że takie słowa jak "przyjaźń", "braterstwo", czy "pomoc bezinteresowna" mogą być ci obce..." w twych ustach Poret, to hipokryzja i to pierwszego sortu. Ja też oczekuję przeprosin od ciebie i doskonale wiesz za co. Sam odcinek jak wspomniałem wcześniej - meh, da się oglądać, ale babole są zbyt silne.
  14. M.a.b

    Odcinek 4: On Your Marks

    Nie powiem szybkie to półtora roku. Naloty zlodupców co miesiac, igrzyska zorganizowane w tydzień, ciąża na słowo i w ogóle. Szybko odbudowują zniszczenia, to trzeba im przyznać Ale to nie tego wina, a tzw Syndromu Stazy Animacyjnej. Każda bajka czy animacja może wydawać w nieskończoność odcinki, nie zmieniając kompletnie bohaterów. Ash Keczup czy The Simpsons to znamienite przykłady. To jest jedno, ale nawet przyjmując wersję Spidiego, Cakes powinny juz skladac pierwsze zdania, miec normalne oczy, wyglądać starzej. Choćby z logicznego powodu tygodniowego niemowlęcia a 1͵5 oraz wyżej dziecka.
  15. M.a.b

    Odcinek 4: On Your Marks

    Ad up. Anu powinny, ale po co się silić na coś tak bolesnego jak logiczna konsekwencja? Łatwiej dać "śmuechowy" gag z bobasami, mimo, że z biologicznego punktu widzenia, ciąża Kredensu musiala min 9 miechów trwać. A pamiętajmy, że przed tym były Eq Games, Tirek, podróże, w ogóle dużo się działo. Więc te dzieciaki już powinny mieć wiek Sweetie "Everybody do the flop!" Belle w jej wspomnieniu. Podsumowując - Kanon stał się niekanoniczny wobec siebie jak rzekł Falafel i ja.
  16. M.a.b

    Odcinek 4: On Your Marks

    Odcinek był meh, z powodu podziwiania płotów aka (samo)gwałt wzrokowy przez cały czas. Niepotrzebne to było i głupie, lecz co najbardziej mnie wkurzyło to: - czasowa niekonsekwencja (dlaczego max tygodniowy, tęczowy, Oficjalnie Przekokszony facehuger-karaluch zwany Flurry Heart jest starszy od minimum 3 letnich teraz Rodzeństwa Cake? Jak mi tu ktoś wyjedzie z "Ali tak majom", to dostaje ode mnie czosnkiem w łeb) - wyolbrzymianie i przesada (popadać w szaleństwo z powodu nie mocy w myśleniu? Co to, brazylijska komediokomedia?) - stepowanie z prędkością zaprzeczająca oporom powietrza (z czymś takim to do Usain Bolt Team, nie jako Broadway Cliche) Calosc, mimo dobrego morału, była tam przemielona, że efekt końcowy po prostu wyglądał jak typowy kotlet z Wieśmaca z Amerykańskiej budy z żarciem. Hmm, co jeszcze, prezencja średnia, minusy wytknięte, ocena 5/10. Można oglądać, ale do cuda to dużo brakuje.
  17. AD Up Poprzednia linia fabularna z pierwszych Dróg nie zostanie już ruszona, wybacz. Jeśli już, inwestuję w Rewrite. Ad Tematu Wiem, wszyscy już macie dość czekania na rozdział, ale musiałem go trochę przebudować i teraz czekam w kolejce na patroszenie. Jednak, jeśli ktoś bardzo chce, będę w ten piątek na jedną godzinę udostępniał go w formie, jaka na razie jest. Będzie tylko do wglądu i rzeczy w tym zawarte mogą ulec zmianie (jak i wylezie moja polszczyzna). Kiedy dokładnie? Podejrzewam, że po południu, może w okolicach 18 polskiego czasu. I pamiętajcie - tylko godzina prototypu. Nie kompletnie gotowego rozdziału.
  18. Ad bomby Gdyby tak było, nie nazywałaby się bomba. " Bomba – broń w postaci ładunku materiału wybuchowego, zazwyczaj w specjalnej obudowie, wyposażonego w mechanizm detonujący (zapalnik). Służy przede wszystkim do niszczenia obiektów siłą energii wybuchu, rażąc odłamkami lub wywołując pożar. Bomby zaliczane do broni masowego rażenia zamiast materiału wybuchowego posiadają atomowy, biologiczny lub chemiczny ładunek bojowy " Ciotka Wikipedia, data dostępu: 01.02.2016. Bomba wielokrotnego użytku to jak nasz najlepszy polski kamikaze - ma na koncie 50 misji zakończonych powodzeniem. Jeśli nie rozumiesz komizmu tego, co mówisz, to mi przykro. Ad temat Skończmy całą tą dysputę, bo sensu nie ma. Jeśli chce, niech pisze jak chce. Potem, jak wyjdzie do mniej wyrozumiałych ludzi z takimi pomysłami czy formą, to się nauczy. Boleśnie...
  19. Wybaczcie opóźnienie, ale tutaj to już jest moja wina (i świąt poniekąd). Codziennie pracowałem po 12h, więc nie miałem czasu na konsultacje z korektorami. Będzie niedługo, obiecuję.
  20. Dziękuję wszystkim za życzenia, lecz po 13-stce na magazynie czuję się jak trup...

    1. Anrizo

      Anrizo

      Ciekawe, co ja mam powiedzieć na niedawno skończoną siedemnastkę? :v

  21. Wiem, wiem, idzie wolno, rozumiem waszą niecierpliwość, ale tutaj nie mam jak przyspieszyć. Sam rozdział jako tako jest, ale musi zostać przemielony jeszcze i dopracowany. Poza tym jak wspomniałem wcześniej - wciąż idą prace nad "podstawami" wszystkiego i dopracowuje to i owo. Jeśli się uda i korektorzy będą mieli czas, na Wigilię dam.
×
×
  • Utwórz nowe...