- Po pierwsze, MOŻE jestem jej kuzynką... A po drugie... - Popatrzyłam na nie wszystkie,.Chciałam odmówić, ale byłam coś winna Twilight. Uratowała mi życie więc powinnam im towarzyszyć w odzyskaniu ich przyjaciółki. Westchnęłam - Więc kiedy jedziemy?