Skocz do zawartości

Matalos

Brony
  • Zawartość

    1435
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Matalos

  1. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    M nawet nie zadrżał, kiedy wybuchłeś. Spokojnie spoglądał na ciebie swoimi dużymi, czarnymi oczami, w milczeniu wysłuchując twojego wybuchu gniewu. Kiedy skończyłeś, po prostu wziął gryza ciastka i spojrzał na ciebie, dość specyficznym spojrzeniem. Coś pomiędzy smutkiem i tęsknotą a wesołością, jak gdyby coś mu się udało. Ale potem jego spojrzenie znowu miało jego zwykły, spokojny wyraz. - Nie ma problemu... Poznałeś już wariactwa mojej siostry, więc zdziwiłbym się, gdybyś zachował spokój. Myślę, że byłoby dobrze, gdybym i pokazał coś o twoim byłym życiu, prawda?- kiwa ci głową i wstaje z pufy. - Choć za mną... Mam kilka rzeczy, które mogą ci pomóc w odzyskaniu pamięci.
  2. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Hmmm...Czyli jakiś wstrząs miałeś... - drapie się po brodzie kopytkiem, i bierze ciastko. - Ciekawe co go spowodowało... Gryzie ciastko i myśli. - Wracając do twojego pytania... Byłeś agentem. Ochroniarzem księżniczki Luny a zarazem żołnierzem do zadań specjalnych. I byłeś w tym lepiej niż dobry. - uśmiecha się wesoło. - Odbyliśmy razem dwie, trzy misje. Potem coś się stało i... zniknąłeś. A teraz wracasz... Ciekawe... - mruczy. - Co pamiętasz? Gdzie się obudziłeś? Co się działo? - zaskakuje cię nagłą, niespodziewaną lawiną pytań.
  3. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Nie pamiętasz? - pyta zdziwiony M. - W sumie to mogłoby być możliwe ale... Mruczy coś pod nosem i siada na wolnej pufie. - Naprawdę nic nie pamiętasz? Akcji w górach, tamtego pościgu, tych podmieńców... Niczego? - Pyta wyraźnie zadziwiony. - Co się z tobą działo przez ten czas jak odszedłeś?
  4. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Odwracasz się gotowy do walki, ale jak tylko zauważasz M to stwierdzasz że... Nie masz powodu go atakować. Ani si go obawiać... Chyba, że kucyk w białym kucharskim fartuchu, z tacą pełną ciastek wydaje ci się niebezpieczny. M jest zwykłym, niebieskim jednorożcem. Jest nawet mniejszy od ciebie... Tak o centymetr. Mimo wyglądu zwykłego, ciemnoniebieskiego jednorożca ma pewna cechę szczególną. Mianowicie znaczek, Przypomina on szary kwadrat, z wpisanym weń brązowym kołem. I jest znacznie większy niż zwykły znaczek. Bardziej przypomina spory tatuaż niż zwykły znak na zadzie. M uśmiecha się niepewnie i spogląda na ciebie. - Więc to ty musisz być Night.. - mówi i podchodzi o krok. - Miło ciebie poznać. Jestem M... - wyciąga przyjaźnie kopyto. - Witaj w moim domu.
  5. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Rozumiem to Night - odpowiada księżniczka. - I jestem szczęśliwa mając takiego obrońcę jak ty. Jednak każdemu z nas przyda się odpoczynek, a tutaj jest takie miejsce. Księżniczka siada przed tobą, uśmiecha się szczerze. Wypijasz łyka herbaty. Jest ciepła... I niezła. Ni wyczuwasz żadnej trucizny ani niczego podobnego, więc raczej jest bezpieczna. - Widzisz? - mówi Luna. - Jeszcze żyjesz... Spokojnie Night. M zaraz powinien przyjść, więc... - Już jestem -słyszysz głośny, przyjemny dla ucha głos jakiegoś ogiera, gdzieś za plecami.
  6. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    -M jest moim starym znajomym - odpowiada pewnie księżniczka. - Jest opiekunem tego miejsca. To stara biblioteka, pełna zapomnianych manuskryptów... Dawno tu nie byłam. - Podobno to bezpieczne miejsce - stwierdza Twilight. - Czuję tutaj potężną magię... Ale nie nacechowaną negatywnie. Luna spogląda na Twilight i kiwa głową. - M jest potężnym jednorożcem... Ale nie skrzywdzi nas. Night - zwraca się do ciebie - usiądź. M zaraz wróci i będziesz mógł go przepytać.
  7. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Twilight głaszcze cię po łebku, uspokajając cię. Trzęsienie znika i po chwili leżysz na trawie. Już zmęczenie opadło, jakby co, to mógłbyś już wstać i iść. Ale na razie ni masz potrzeby. Słyszysz cichy, delikatny szept: - Night... wiesz że to jeszcze nie koniec?
  8. Matalos

    wiej007 „Bohater prawdy”

    Prawie ci się udało. Chwyciłeś jednego kuca i ten poleciał w kierunku przeciwnika. Jednak drugi przeciwnik nie zaatakował, tak jak przewidywałeś tylko lekko odskoczył, unikając zderzenia. Przeciwnik z paralizatorem ruszył na ciebie i zamachnął się wysoko kopytem, z którego wylatywały iskry przeładowanego paralizatora. Jeśli ta broń cię trafi, zginiesz.
  9. Zacne opowiadanie Ureusie. Widzę, że biura ci służą. Fajne, miło też, że dałeś opis kto jest kim. Niektórych person jeszcze nie kojarzę. Planujesz kontynuację?
  10. <Po długiej przerwie...> Znudzona widownia wpatrywała się pustym wzrokiem w horyzont. Czekali już wystarczająco długo i nigdzie nie widzieli zawodników. Wtem ktoś z widowni zakrzyknął: - Patrzcie! Czy to ptak? - Czy to samolot? - podchwycił jego okrzyk ktoś inny. Część widowni spojrzała w tamtą stronę, a pozostali myśleli czemu tamci dwaj tak bardzo się podniecają na widok taka albo samolotu. - Nie, to... pieniek - stwierdził ktoś. Tak. W kierunku areny, siedząc wygodnie na kawałku równo przyciętego drewna, leciał Ambroży. W dłoniach trzymał maszynę KAVA 2000 z dyszą parową która miała kierować lotem tej dziwnej jednostki. Podmuch gorącej pary przyspieszał go, kierując maga na arenę. Kiedy Ambroży znalazł się nad areną, przekręcił dyszę i niczym samolot pionowego startu wylądował na ziemi. Ambroży zszedł z pieńka i schował cały osprzęt do torby. - Przepraszam za spóźnienie - rzucił. - Ale szukałem areny. Ktoś ją przeniósł w powietrze, a ja kulturalnie szukałem wejścia na ziemi...
  11. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Luna widząc twoje dziwne zachowanie powstała i zbliżyła się do ciebie: - Spokojnie... - mówi księżniczka, starając się uspokoić. - Night, uspokój się. Jesteśmy u bezpieczni. M na pewno nie będzie chciał nas skrzywdzić, znam go.
  12. Matalos

    Niklas „Bohater”

    Podchodzicie do domu. Jest to zwykły, podobny do pozostałych budynek, dwupiętrowy, pokryty słomą, pomalowany na pastelowy niebieski. Drzwi z małym okienkiem na wysokości głowy stoją wam na drodze do wnętrza. Zaglądasz przez nie i widzisz wewnątrz pokrytą kurzem podłogę, oraz szeroki, wyczyszczony fragment jak gdyby ktoś kogoś tędy ciągnął. Napierasz na drzwi są zamknięte. Rozglądasz się, ale nie widzisz żadnych okien, które prowadziłyby do wnętrza. Multi zagląda za rogi i rzuca: - Tu nie ma żadnych okien...
  13. Wracam po dwóch tygodniach... 278 powiadomień ._. Na fejsie tylko dziesięć...

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Elizabeth Eden

      Elizabeth Eden

      U mnie 60 najwięcej... nie cza było sobie w tylu tematach dawać ,,obserwuj''

    3. Skrzynek

      Skrzynek

      Ktoś tu coś mówił o SKRZYNKACH?

    4. Skrzynek

      Skrzynek

      A biorąc pod uwagę natężenie forum/facebook... Czyżby ktoś nie miał życia poza kucami?

  14. Matalos

    Dom Wielkiej Siostry

    - Czas na FIESTĘ!! - zakłada meksykański kapelusz, rozkłada jedzenie i napoje oraz zapuszcza muzykę (taniec kapeluszy). - Gratulacje dla Phinabelli, za to że znalazła specjalny element - wznosi kubek do toastu. - Następny będzie za mnie gdyż, uwaga, nie będzie mnie przez dwa tygodnie. Wyjazd do miejsca, gdzie internet jest tak pewny jak alkochol w islamie. Dzięki za spędzony czas, dalszych sukcesów i (liczmy na szczęście) ponownego spotkania. - podnosi kubek.
  15. Matalos

    Dom Wielkiej Siostry

    Ja! Mam dużą potrzebę płynów - chrząknął, kaszlną i podrapał się po gardle. - Zarządzanie grupą uczniów jest męczące... Nie chcę być nauczycielem - zaśmiał się delikatnie.
  16. Matalos

    Dom Wielkiej Siostry

    - Pewnie dziwna... Ten dom ma własne zasady, nawet dotyczące czasu. Miesza w kubku, stukając łyżeczką o ścianki. - Hmmm... Ktoś odnalazł jakiś księżyc, albo jakieś poszlaki?
  17. Matalos

    Dom Wielkiej Siostry

    <idzie zrobić herbatę> - Ostatni raz zasypiam z telefonem w ręku... Bateria prawie mi siadła... Podaje herbatę Lindsowi. - Trzymaj, nie wiedziałem ile lubisz cukru, więc dałem jedną łyżeczkę. Chcesz coś jeszcze? - uśmiecha się przyjaźnie.
  18. Matalos

    Dom Wielkiej Siostry

    <Wychyla się z głębin piwnicy> - Ziiiieeeew... Co tam? Długo spałem? Spogląda na listę wyników. - Ojoj... Dobrze, że przynajmniej jeden mamy. No okej, jest tu ktoś jeszcze? - woła głośno.
  19. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Wszystko dobrze, mój drogi - mówi Luna i prowadzi ciebie na sofę. Biblioteka jest sporym pomieszczeniem. Są tutaj olbrzymie półki, ciągnące się w głąb korytarza, oraz mały stolik z kilkoma pufami, na której właśni usadawia cię delikatnie księżniczka. Na stoliku jest szklanka z wodą oraz mały talerzyk z ciastkami. Pufa jest bardzo miękka i wygodna, Rozglądasz się na niej wygodnie, czujesz jak zmęczenie powoli ucieka z mięśni. - Nasz gospodarz zaraz wróci - mówi Luna. - Ale to dziwne, że wylądowałeś na placu - wskazuje na okno. Widzisz, że widok z niej prowadzi prosto na plac, na którym się obudziłeś. - A nie tma gdzie my, w bibliotece...
  20. Matalos

    Zadania!

    Arjen jest władzą wyższą, więc... szukajmy wszędzie :(
  21. Matalos

    Dom Wielkiej Siostry

    Spagetti! Mniam!! Załapię się choć na odrobinę? A może nazwiemy się... MTANPFW? Od pierwszych liter nicków członków i członkiń naszej ekipy? Albo jakoś to ładnie ułożyć...
  22. Matalos

    Dom Wielkiej Siostry

    Tsssss... She's watching us! <wskazuje palcem na kamerę> Ale spokojnie, zadanko powinno się pojawić... W poniedziałek, czyż nie?
  23. Airlic hates Screewball? A co do FF. Jest on... genialny. Świetny, ponury, wojenny i nieprzesadnie epicki. Osobiście wolę sceny, gdzie jeden człowiek walczy z armią i wygrywa (patrz: walki w "300"), ale ten FF mnie wciągnął. I to bardzo. Przeczytałem wszystko w godzinę i chyba zabiorę się za wersję angielską (ocenię tłumaczenie Arlica hehehehehe). Arlic hates Screewball? A co do FF. Jest on... genialny. Świetny, ponury, wojenny i nieprzesadnie epicki. Osobiście wolę sceny, gdzie jeden człowiek walczy z armią i wygrywa (patrz: walki w "300"), ale ten FF mnie wciągnął. I to bardzo. Przeczytałem wszystko w godzinę i chyba zabiorę się za wersję angielską (ocenię tłumaczenie Airlica hehehehehe).
×
×
  • Utwórz nowe...