Skocz do zawartości

Matalos

Brony
  • Zawartość

    1435
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Matalos

  1. Matalos

    wiej007 „Bohater prawdy”

    Kiedy ty odleciałeś, on odskoczył poza twój zasięg. Szybkim ruchem aktywował coś na kopycie i usłyszałeś ciche bzyczenie paralizatora.
  2. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - No dobrze... - odpowiada Multi. - Widzę, że będę musiała to zrobić tak samo jak ze brodaczem... ech - wzdycha ciężko i... zaczyna maleć. Ale zmienia się też cała budowa jej ciała. sierść staje się czarna, zaczyna nakładać się na ciało tworząc coś w rodzaju pancerza. Róg zmienia się w chropowate, poszarpane i podziurawione poroże. Oczy zmieniają kolor na srebrzysto-szare i zaczynają delikatnie świecić. Ogon prostuje się, dłuży, obrasta skórą... I w tym momencie trafiasz klaczkę kamieniem. z iście zabójczą precyzją. Trafiasz między dwa, srebrne punkty na jej pysku. Klacz stęka i zakrywa pysk kopytami. - Boli!! - krzyczy przeszywająco, piskliwym głosikiem. - Bardzo boli...
  3. Matalos

    Niklas „Bohater”

    Multi odwraca się i widząc nadchodzącego kuca piszczy i rzuca się do biegu. Razem biegniecie przed siebie, chcąc wydostać się z biblioteki. Dobrze, że przynajmniej macie zwój. Podbiegasz do drzwi i szarpiesz za klamkę. Za zatrzaśnięte, albo... przytrzymywane od zewnątrz. Tak czy inaczej, musicie szukać innej drogi ucieczki.
  4. Matalos

    wiej007 „Bohater prawdy”

    Kuc próbuje zbić twoje nadlatujące kopyto. Jednocześnie przechla się bardziej w twoją stronę, aby spróbować ciebie przewrócić.
  5. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Chcesz wstać, ale ból nie pozwala ci zrobić nawet małego ruchu. Rozglądasz się uważne po okolicy, ale nic specjalnego nie widzisz. Jednak to niepokojące drzenie nie daje ci spokoju. - Kochanie, co się stało? - pyta Twilight.
  6. - Odpuść sobie telepatię, nikt nas tutaj nie podsłuchuje - odpowiada głos, tym razem głośno i wyraźnie. Z powierzchni wychyla się mała budka z drzwiczkami, akurat pasującymi do ciebie. - Zapraszam do środka.
  7. Odwracasz się powoli, gotowy do natychmiastowego uniku. Jednak niepewność, jaką wzbudzała w tobie tajemnicza postać szybko przeraża się w absolutne zaskoczenie. Na sianie, plecami do ciebie śpi sobie Twinkle. Ta nieszczęsna klacz widocznie za tobą podąża. Nie wiesz, czy to pech, czy po prostu przypadek, ale zaczyna się to robić lekko irytujące. Ale pewną przyjemność ci sprawił widok, że noga klaczy nie jest już uszkodzona. Twinkle śpi sobie, skulona, odwrócona plecami do ciebie. Chrapie cichutko.
  8. Matalos

    Niklas „Bohater”

    Odsuwasz się od martwego kuca i ruszasz w kierunku drzwi, gdy nagle słyszysz powolny stukot kopyt zza swoich pleców. Odwracasz się i widzisz jak kucyk którego uznałeś za martwego idzie powoli w twoja stronę. Stuk - stuk -stuk -stuk Stukają miarowo kopyta, gdy martwy zbliża się w twoim kierunku. Robi to powoli i niezdarnie, jak gdyby pierwszy raz chodził. Z jego nozdrzy wydobywa się czarna, lepka ciecz, jak gdyby smoła. Oczy ma zamknięte.
  9. - Każdy ma swoje obowiązki, Kage... Ty wiesz o tym dobrze. Twoim obowiązkiem jest strzec ziemi... sam wiesz, jak niestabilny jest to świat. No już, idź!
  10. Matalos

    wiej007 „Bohater prawdy”

    Podnosisz leżący kawałek metalu i powolutku podchodzisz do kuca. zamachujesz się, gdy nagle ten obraca się i odsuwa. Spoglądasz za nim wzrokiem i widzisz lecące w twoim kierunku kopyto.
  11. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Dobrze skarbie - mówi klaczka, delikatnie głaszcząc cię po łbie. - Byłeś bardzo dzielny, jestem z ciebie dumna... Teraz musisz tylko odpocząć.. dobrze się spisałeś. Ledwo słyszysz co mówi, każdy mięsień w nogach wygrywa ci pieśń bólu. Masz zamknięte oczy i czujesz, jak trawa delikatnie drapie ciebie po brzuchu, jak woda powoli wpływa do twojego wnętrza, jak kopyto Twilight przesuwa się po twojej głowie... I jak ziemia delikatnie drży.
  12. No dobrze, skoro prosisz ładnie... Koszmarek pozwoli opuścić co jej stajnię... Wszystko zalała ciemność. Miałeś wrażenie, jak gdybyś był powoli ciągnięty wewnątrz gęstej, czarnej zupy. Wreszcie dojrzałeś światło. Początkowo przypominające iskrę, zaczęło się przeradzać w białą jasność, pochłaniającą wszystko przed tobą. Wreszcie, gdy światło zalało ciebie całego obudziłeś się. Leżysz w sianie, wewnątrz jakiejś stodoły. Nie ma tutaj nic, poza kilkoma stogami siana. Niedaleko słyszysz ciche chrapanie, a coś ciepłego opiera się o twoje plecy
  13. Cele.. przepraszam Trollestia stoi za tym wszystkim. Pilnuje, aby populacja Equestrii nie przekroczyła średniej. A tak na serio: Jest zaje****e. Bardzo... Tak dużo zabawy... Tyle tajemnic... Aż się nie mogę doczekać kolejnych rozdziałów.
  14. No... Zaczyna się akcja. Będzie ciekawie się dziać... Jeśli Warkot zginie... to Equestrie zaleją fale zielonoskórych, tak? No... brzmi ciekawie... Oby przeżył w tym lesie I jeszcze jedno, czy planujesz wprowadzić "Wiencej chłopakuf"?? (Most of our battlebrothers are in space")
  15. Matalos

    wiej007 „Bohater prawdy”

    Po chwili wszystko było już wyłączone. W pomieszczeniu panowała cisza, jedynym dźwiękiem było ciche buczenie świetlówek. - To teraz reset - mówi technik i podchodzi do konsoli.
  16. Matalos

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    Cisza... Nic nie ma.... Panuje ciemność... A ty jesteś tu sam... Chyba słyszysz dalekie kroki.
  17. - Czemu chcesz im pomagać? Ziemia... ziemia potrzebuje ciebie.
  18. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Pozbywszy się balastu biegniesz dalej. I szybciej. Światła z wyjścia jest coraz mniej, ale ty wciąż przyspieszasz, wiesz, że liczą się tylko sekundy. Udaje ci się wydostać spod głazu, ale cudem. Kilka włosów z twojego długiego ogona wyrwało ci się, zabolało. Oczy zaszły ci łzami, ale nie dałeś się. Machnąłeś skrzydłami i ruszyłeś jeszcze szybciej. Zostało co dosłownie kilka metrów, wszystkie mięśnie bolały ciebie, miałeś wrażenie że płoniesz niczym bryłka węgla. W ustach zaczęło ci się robić sucho, wywaliłeś język... Ale biegłeś dalej przed siebie. Ostatni metr. Ostatni skok. Ostatnie machnięcie skrzydłami i... Udało ci się. Wydostałeś się na powietrze. Dysząc ciężko padłeś na ziemię... W nozdrzach masz zapach trawy, z suchego pyska wystaje jęzor... Ale żyjesz. Czujesz jak Twilight siada obok ciebie. Podaje ci coś do picia... To chyba koniec.
  19. Trzęsiesz łbem, chcąc opuścić nieprzyjazny świat snu. Pomimo olbrzymiego wysiłku nic to nie dało, dalej stałeś w lesie. Skupiasz się na opuszczeniu krainy snu ale... nadal nic. Stoisz tak, słysząc to wołanie, które coraz bardziej działa ci na nerwy. Wtem słyszysz kroki. Odwracasz się i widzisz koszmarka, przyglądającego się tobie z pobłażliwym uśmiechem. Widzę, ze sen chcesz już opuścić... Ciekawe co strasznego ci się przewidziało...
  20. Matalos

    Niklas „Bohater”

    Multi podskoczyła i odbiegła do drzwi. szarpnęła nimi szybko i wybiegła. Wszystko wydarzyło się nagle, przez chwile stałeś zaskoczony, obserwując otwarte drzwi. Wtem coś zimnego dotknęło twojego ramienia. Lodowato zimnego.
  21. Red ones go fasta!! Orkowa potęga. Twoje ujecie zielonych jest po prostu genialne. Trzymaj tak dalej.
  22. Jakby co, możecie mnie dorzucić do projektu. A teraz: Kaeris. Zielona, spokojna, rozwijająca się kraina. Mieszkańcy spokojnie pracowali za dnia, zaś w nocy kładli się do łóżek, oświetleni przez światło dwóch księżycy. Praca była ciężka, ale przynosiła spore efekty i nie wiązało się z większym ryzykiem. Kwitł rozwój technologii, pojawiły się pierwsze silniki parowe. Pewnego dnia, grupa górników trafiła na żyłę nowego, nieznanego kryształu. Zaintrygowani badacze z wszystkich krain Kaeris zjechali się aby przeprowadzić badania. Przez długi czas zdołali ustalić tylko to, że kryształ jest niesamowicie twardy i że rozkruszyć go można dopiero potężnymi młotami parowymi. Jednak w końcu udało im się dokonać przełomu. Po kontakcie kryształu z krwią, następowała błyskawiczny reakcja, uwalniająca masę energii. Dopiero po wielu próbach i licznych zabitych ochotnikach udało się w pewnym stopniu ujarzmić tą energię. Nastąpił skok technologiczny. Zaczęto tworzyć silniki napędzabe energią życiową, a potem całe fabryki w których pot mieszał się z krwią. Pewni bogaci ekscentrycy, chcący zapewnić sobie wieczne życie, więzili własne dusze wewenątrz takich kryształów, które następnie zasilały potężne, mechaniczne golemy. Jednak pewnego dnia wszystko się skończyło. Kryształy zaczęły działać razem. Łączyć się w olbrzymią sieć o olbrzymiej mocy. Nikt tego nie zauważył, aż nie było za późno. Nastąpił wybuch całej, zgromadzonej magii. Cały świat został ppchłonięty przez magiczne ataki. Burze z czystej magii, opady ognia czy trzęsienia ziemi, były tylko niektórymi z elementów armaggedonu. Gdy wydawało się, że nadszedł koniec, magowie zdecydowali się na drastyczny krok. Wybrani ludzie, pełni sił życiowych, oraz mistrzowie magii zostali złożeni w ofierze, aby zatrzymać zniszczenie. Udało im się, choć nie całkiem. Burze, zamiast rosnąć zaczęły się przenieszczać, a w niektórych miejscach magia zadomowiły się na dobre. Przeżyło niewielu ludzi, a zapasy kurczyły się niemiłosiernie. Minęło kilkanaście lat od tamtej tragedii. Bogaci, dawniej zamknięci w cynowych zbrojach krążą po pustkowiach, niszcząc w szalonej furi wszystko co popadnie. nikt nie wie, jaki efekt wywarło na nich "kryształowe zjednoczenie". Teraz mamy tylko trzy namiastki państw gdzie żyją ludzie: - Imperium Humanizmu - pierwszy twór polityczny, powstały po apokalipsie. Leży w samym centrum, a ochronę przed magicznymi burzami zapewniają comiesięczne ofiary z obywateli Imperium. Nie ufają magii ich cały system wojskowy opiera się na broni prochowej i parowej. - Airopolis: olbrzymie, latające fortece, trzymającej się ponad poziomem burz magicznych. Akceptują osoby z kryształami, jednak tacy mieszkają w gettach. - Czarogród (żart, ale nie mam ponysłu): W połowie na powierzchni, w połowie pod, zamieszkanie przez samych magów miasto-kopalnia-bunkier. Dostarcza zasobów kopalnych pozostałym miastom, utrzymując status neutralny. Co myślicie?
  23. KIEDY KOLEJNY ROZDZIAŁ? Niklas... nie trzymaj nas w niepewności od samego początku. :/
×
×
  • Utwórz nowe...