Cóż, ja na miejscu tych osób tylko powiedział, że rezygnują. Nikt nie musi przecież znać prawdy na ten temat. Zresztą, to, że parę jednostek odejdzie ma na fandom małe znacznie, gdyż osoby, które w miarę robią coś ważnego (piszą znane ficki, tworzą dobrą muzę i ładne arty) są raczej na tyle zahartowane, że raczej bez względu na wszystko, nie opuszczą fandomu i nie przestaną oglądać serialu przez jakieś niemądrego hejtera w pastylką M&M's zamiast mózgu. Pomimo, iż twierdze, że im więcej bronys, tym lepiej (oczywiście bez przesady), to żadną stratą dla fandomu nie jest fakt, że jakiś słaby osobnik uległ. Niech nie zabrzmi to źle, ale "usuwanie" (oczywiście za sprawą hejter) tych słabszych bronys może być dla nas korzystne. Tak samo jest w przyrodzie. Gdy dany gatunek drapieżnika wciąż poluje na inne zwierze, zabija te najsłabsze i tylko najsilniejszymi udaje się przeżyć. Płodzą one silne potomstwo, dzięki czemu coraz trudniej je złapać, przez co populacja drapieżnika zaczyna maleć. Podobnie może być z nami. Hejtrzery wyprą (choć i tak jest to mało możliwe) słabszych bronys i pozostaną ci silniejsi, przez co hejterom będzie o wiele trudnej "wypędzić" nas z fandomu, przez co wielu mniej cierpliwych z nich da sobie spokój, co spowoduje, że i liczna hejterów się zmniejszy. Niestety, te proces się zapętla, przez co raz hejterzy mają korzyści, a my straty, a raz jest na odwrót. W dodatku, jest to czysta statystyka, więc mało prawdopodobne jest, że takie coś w ogóle miało miejsce.
Ale wracając do tematu. Mogę dodać jeszcze, że hejter jest mocny w gębie, w większości, tylko w necie. W normalnym życiu rzadko tak intensywne hejty się zdarzają. A internet to w większości barachło jakich mało, więc raczej ludzie nie powinni się przejmować tym, że ktoś coś powiedział np. na komixxach, kwejku itd. itp. gdyż jest to bardzo głupia sfera internetu, gdzie inteligencja dorównuje spleśniałemu twarogu. Dlaczego ludzie, nawet ci słaby psychicznie, mają się przejmować tym, co jest napisane przez głupich ludzie i umieszczone w głupich miejscach, gdzie głupota góruje, a mądrych ludzi jest jak na lekarstwo?
(chyba) Tyle z mojej strony.
EDIT
Wrócę jeszcze do samych komixxów, czy tam kwejka. Na pierwszym z nich dominują puste komentarze typu "było" bądź "co to robi na głównej". Na naszym kochanym srejku komentarze są najczęściej bardzo głupie, obrażające wszystkich na lewo i prawo z nadmierną liczą niepotrzebnych przekleństw itp. Osobiście nie lubię kwejka a komixxy są czasem fajne. Jednak wszyscy pchają tam te kucykowe obrazki jak mohery do Lidla, po czym są zalewani wiadrami ostrej krytyki pod postacią "kucyki są pedalskie i dla małych dzieci!!1 Zanim dasz minusa, pomyśl, co robisz z własnym życiem". Inteligencja takich ludzi jest najczęściej niższa niż chodnik, a przynajmniej tak można stwierdzić po ich zachowaniu. Jednak nie oto mi się tu rozchodzi. Po kiego kurde grzyba oni wstawiają te obrazki??? Co najwyżej jak będzie kucyk w tle, czy cuś, ale same kucykowe komixxy są tam zbędne. Dlaczego?
1.Bronys mają swój własny "kwejk" (chociaż to określenie jest strasznie głupie, gdyż kwejk to wylęgarnia debili i gimbusów) w postaci: http://ponywatory.pl/ oraz http://ponymemes.net/. Sam często to odwiedzam, lecz niestety mało się tam dzieje.
2.Wiele z tych komisków nie są zrozumiane przez innych, lecz tylko przez bronys, więc nawet, jeśli ktoś nie hejci kucyków, to ma prawo hejcić taki obrazek, gdyż tylko fan MLP może to zrozumieć, z czym ja się zgadzam. Oto przykład: http://komixxy.pl/1376760/Niby-zwykla-wiewiorka
3.Wszyscy są przewrażliwieni na punkcie kucyków, przez co gdy tylko go zobaczą, dostają niemiłosiernej sraczki. Tzw: http://cheezburger.com/7763622400. Gdy byle gdzie ktoś zobaczy kucyka (kryty na obrazku, avatar czy jakiś tam mały tekst) rozpoczyna się wojna na śmierć i śmierć. To nie, że my mamy ból dupy. To właśnie internet ma ból dupy o nas. To oni zaczynają a potem mówią, że to my mamy jakieś problemu.
To już raczej wszytko z mojej strony.