Klacz cierpliwie czekała niemal cały dzień na propozycję, ale gdy godziny mijały, a odpowiedz padła tylko jedna, spojrzała w stronę tablicy i stwierdziła, że może by wrzucić co bardziej nakieruje graczy na rozwiązanie zagadki. - Jejku, jakiego mamy wiernego fana naszej zabawy. Niestety nadal nietrafione. Dobrze teraz dołożymy coś, co może nakierować was na prawidłową odpowiedź. - Kiwnęła w stronę Merry. - Jesteś pewna? A jak od razu zgadną?
- Zobaczymy, kto pierwszy skojarzy... - No dobrze. - Merry wyjęła tym razem fragment odsłaniający nieco więcej tajemnicy.