Być może tak było, zważywszy na to, jaką reputację od zawsze miał las Everfree, a że jest spory, to istniała mała szansa, że ktoś znajdzie Lustrzane Jeziorko.
Jednak mimo tego, taka szansa była, zwłaszcza, że mówimy tutaj o setce lat. No ale, pamiętajmy, że to wciąż bajka dla dzieci, a tam rzadko kiedy patrzy się na takie rzeczy...
Real endfing mocne, naprawdę mocne.
Ale tam znalazłem jedną kwestią, która - jeśli tak było - mogła znacząco pomóc w rozszyfrowaniu prawdziwej Pinkie i to znacznie szybciej.
Ponoć klony nie miały żadnych wspomnień sprzed swojego powstania w jeziorku, dlatego PP musiała je uczyć imion.
Wystarczyłoby zrobić test z pytaniami z jej przeszłości (bo z pewnością Pinkamena nie powiedziała klonom o wszystkim, tylko te najistotniejsze detale) i już.