Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez KougatKnave3

  1. - Słyszysz w swojej głowie "byś mnie brała" itp? Jeśli ta, to oznacza, że... wiesz... jajko... to się dzieje, jak się jest koło smoka który do ciebie najbardziej pasuje itp.
  2. - Nie wiem... - powiedziałem cały czerwony, chichicząc nerwowo. - N... nie mam pojęcia o co chodzi - powiedziałem udając niewiniątko. Nie zgodzi się. Jak tak, to Twi się nie zgodzi.
  3. Nie mogę przestac machac ogonem. Jedyna nadzieja, jak nie zauważy. A instynkt... ma trochę racji. Poniekąd pasuje do mnie... znowu się zaczyna Hunting For Wife Season 4.
  4. - Fajnie się z tobą spędza czas - powiedziałem, nieświadomie wykonując ogonem dwuznaczny gest. Dobrze mi się z nią spędza czas i fajnie by było gdyby była z nami na stałe... czemu ogon mi się rusza?
  5. Po jakimś czasie padam na ziemię koło niej śmiejąc się, następnie patrzę na nią z uśmiechem. Westchnąłem i razem z nią teraz się opalam. Zobaczymy co zrobi instynkt. CO PORADZASZ?
  6. Unieruchamiam stojąc na niej i łaskoczę. - Mam cię. Nie uciekniesz mi teraz - zaśmiałem się z uśmiechem nie przerywając łaskotania.
  7. Nie przestaje, lecz intensywniej łaskocze. Twi do niego dojdzie, wierzę w nią. Tak czy siak, powoli się zbliżam do Night Łaskotając ją.
  8. Więc zakradam się tam ogonem, i jeśli będzie okazja to zaczynam łaskotac nim. Wcześniej sprawdzam jak idzie Twi rozmowa z Drago.
  9. - To co powiedziałem w tedy jak byłaś zamknięta (Btw. Jesteś słodka), jeśli cię to wkurzyło... to wybacz - powiedziałem spoglądając na nią.
  10. - Wyruszamy wieczorem. Jeśli będziesz chciała z nami leciec... to po prostu powiedz. - powiedziałem i czekam, aż się mama obudzi.
  11. - Na polecę z Twi do Ognistych Krain by dostarczyc tam Drago by go pilnowali by nie stał się Drugim Apokalipsą. Potem wracam z Twi do Domu i żyjemy dawnym życiem. Ty możesz zrobic co uważasz za stosowne... ale powiem, pasowała byś do miejsca w którym mieszkamy.
  12. Spoglądam na niego. - Idź do niego. Teraz potrzebuje, drugiej bliskiej osoby - powiedziałem do Twilight i mówie po chwili. - To dziecko, ma Apokalipse za Wzór Do naśladowania. Mogą byc z nim problemy potem.
  13. Westchnałem. - Dla niego... dla mnie nigdy - powiedziałem smutny. Wracam do rzeczywistości. - Jak się wam spało? - spytałem się patrząc na Twi i Night.
  14. - Zrozumie - powiedziałem i czekam jak się Twi obudzi. Jak się obudzi, to patrze na nią. - Kochanie, mam pchłę. Mogła byś mu wytłumaczyc, to i owo? Mnie nie słycha.
  15. - To jest synek Apokalipsy i bodajże JEDYNA istota we wszechświecie która go kocha - powiedziałem do Night ignorując jego uderzenia.
  16. Patrzę na niego. Następnie dotykam jego głowy by mu pokazac CZEMU go zabiłem. Porwał moją żonę. Zabił moich ludzi. Prowadził Tyrannie wśród smoków. Posłał mnie, własnego syna, na z góry przegraną walkę.
  17. Też tak robię. Obejmuje Twi i zasypiam, i jeśli życie chce mnie okaleczyc... to doda jeszcze Night. Tak więc, zasypiam.
  18. Przykrywam ją skrzydłem i delikatnie liże za uchem. - Spokojnie. Jestem przy tobie. Jutro wrócimy do domu. Jeśli... wciąż mnie chcesz takiego.
  19. Pokazuje jej ROZPIERDOLONĄ GÓRĘ. - Drago nie mogłem znaleźc. Ale przynajmniej... z moim ojcem... wszystko załatwione - spuszczam łeb kładąc go koło Twi. - Wciąż nie mogę uwierzyc, że jestem Rodowitym smokiem i że moim ojcem był Apokalipsa. To też wyjaśnia, czemu nasikałem na dywan rok przed V8.
  20. Wciąż głaszczę ją delikatnie po głowie. - Hey, moja księżniczko - powiedziałem spoglądając na nią z góry... bo jej wzrostu raczej nie jestem.
  21. - Wiesz, że za niedługo muszę wracac do swoich. I jeśli mam po tobie pewną cechę, to jak mniemam wprowadzisz się do mnie, tak?
  22. - No weź... nie daj się prosic - powiedziałem głaszcząc Twi jak by była moją własnością. MÓJ... SKARB. Cholercia, zmieniam się w Goluma. E tam...
  23. - Znam takie miejsce. Nieopodal mojego leża jest dolina... bardzo piękna, lubiłem tam przebywac. Nikogo tam nie ma, więc jeśli chcesz, mogę ci dac akt własności - powiedziałem patrząc na nią z uśmiechem.
  24. No... szkoda mi Lavarett. Leże pomiędzy Twilight a Night. - Przyda się wam nowe leże i przywódca. Bo każde stado musi miec Samca Alfa. No... szkoda mi Lavarett. Leże pomiędzy Twilight a Night. - Przyda się wam nowe leże i przywódca. Bo każde stado musi miec Samca Alfa.
  25. - Ładne imię - powiedziałem i opiekuje się Twi która leży koło Night. Ciekawe jak zniesie to, że wolę zostac smokiem.
×
×
  • Utwórz nowe...