-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Podchodzę do niej i ją całuje ciepło...
- Jedno... przez jednego gościa... chodzi mi po głowie... ale nie wiem czy wypada...
-
Nie... Twilight wciąż, nie jest gotowa. Wytrzymam...
- Co masz ochotę dzisiaj robić? - spytałem się Twilight... ciekawe na co ma ochotę... i ciekawe jak idzie Cloudi i Capo...
-
- He? - wyjąkałem i spojrzałem... jak będę różowym ogierem... to kurwa zabije... nie ważne kogo... ale zabije i to nie będzie ktoś z mojej rodziny... wyłączając Chrysalis.
-
Całuje ją w policzek.
- Witaj Kochanie... wróciłem i jestem taki jak ostatnio - powiedziałem. Nareszcie mam wygląd jaki powinienem mieć... ale wciąż nie zapomnę o tym co mi Capo zrobił...
-
Uśmiecham się do niej i też ją tulę... no... to teraz czekać tylko na Twilight i cza spędzić ten dzień z rodzinką... zasłużyli na to.
-
Więc czekam aż moje dwa skarby się obudzą... w między czasie sprawdzam jak tam sprawy mają się w Federacji... i inne ważne sprawy...
-
Cicho bo ja sprawię, że będziesz jęczeć... gówno mnie obchodzi co tam robisz... równie dobrze, możesz się spuszczać w moim ciele... i tak nie uciekniesz...
-
Uśmiecham się... Potajemnie sprawdzam w PDA czy mój ojciec jest gotowy do wybudzenia... cza będzie pokazać krają sojuszniczym ową maszynkę...
-
To nie odpowiednia chwila... za dużo przeszła w TYCH sprawach... sprawdzam czy jest jeszcze koło mnie... mam złe przeczucia, wciąż czuje, że coś przede mną chowa.
-
Też zasypiam, jednak z obawą... coś jest nie tak, i sądzę, że Twilight nie powiedziała mi wszystkiego. Heh... mam nadzieje, że to nic poważnego...
-
Spoglądnąłem na nią...
- Czy coś jeszcze cię gryzie? - spytałem się jej... nie wiem, ostatnio coś taka jak by do mnie z dystansem podchodzi...
-
- Nie przejmuj się... - cmoknąłem ją i wziąłem Deli...
- Komuś się tu chce spać, co? To chodź... zaprowadzę cię byś mogła pójść lulu...
-
- Nie przejmuj się... przynajmniej ktoś mnie ogłuszył, więc nie poczułam... poczułem. Ale z Capo to wyjaśniliśmy, i okazało się, że Cloudi się w nim zakochała z wzajemnością więc ich spiknąłem... problemów raczej nie będzie... - tule Twilight.
- Nie przejmuj się... co było, minęło...
-
Spoglądam na nią zdziwiony...
- Za co? - Ale za co ona przeprasza? Przecież nic mi takiego złego nie zrobiła... nie skrzywdziła mnie, nie zraniła, nic mi nie zrobiła więc za co przeprasza...
-
Witam ją całusem...
- Dzień dobry, kochanie... i dziwnie to brzmiało i wyglądało - powiedziałem, porzypominając sobie, że jestem klaczą... tak czy siak, ja zaczynam się brać za jej rany i by już mogła normalnie funkcjonować.
-
Bo miałem sprawy z Capo do załatwienia, zrozumie to... ale i tak lecę do niej... muszę jej wytłumaczyć moje zniknięcie...
-
- Dobra... później ci to powiem... - powiedziałem i wychodzę z domu... sprawdzam na PDA jak tam moja reputacja... czy ją NMM rozpieprzyła czy jednak nie...
-
- Ta Czarna Dupa... Aka Nightmare Moon... opętała mnie na Gali i wykastrowała... nie chcesz wiedzieć jakie miałem koszmary w tym ciele...- powiedziałam.
-
- Patrzcie jaki wczesny... buzi w nagrodę chcesz, hahaha... - zaśmiałem się... zaraz to on się będzie śmiał... ale z rozpaczy.
-
Więc mu pomagam... on chyba nie ogarnia, że ja to ja... znaczy, że ta klacz to Allan... czyli ja... tak czy siak, pomagam mu zapanować nad Fanem numer 1 mojej córki... nie, nie przestanę go tak nazywać.
-
Wchodzę... on nie wie, że ja klacz... będzie akcja. I BARDZO się ucieszy z powodu tego, że Capo ma dziewczynę... szczególnie jego portfel... tak, zakład był. Nasza trójka chyba się o wszystko zakłada...
- Dzień dobry...
-
Więc na razie strzelam, że się kochają... chyba, że jednak się kochają, Lucy. Ok, tak czy siak, sprawa załatwiona. Skoro się kochają... to idę do Ghosta...
-
Lucy... czas na ostateczny egzamin... JA SAM, sprawdzam czy się kochają i przeszło Capo... bo po jego szczęściu... wnioskuje, że tak.
-
Uśmiecham się...
- Dobra, to ja wam nie przeszkadzam... - powiedziałam i ruszyłam poza dom, i nasłuchuje efektów... mam nadzieje, że się uda...
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
- Nie chodziło mi o to... A ty, NMM SIĘ ZAMKNIJ. Chodziło mi o kolacje... - powiedziałem... i odwróciłem wzrok, - ... a przez nie wypada to, że chyba jeszcze za wcześnie i mój wygląd jest trochę... odpychający...