Skocz do zawartości

KougatKnave3

Brony
  • Zawartość

    3487
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez KougatKnave3

  1. Boli, naprawdę... no to zrobię Twi Fatayer (ok 30 szt.)


    Ciasto
    50 dag mąki
    25 g drożdży
    1/4 szklanki ciepłego mleka
    3/4 szklanki ciepłej wody
    1/4 szklanki oleju lub oliwy z oliwek
    1 łyżeczka cukru
    1 łyżeczka soli


    Nadzienie
    ok. 1 kg szpinaku lub buraka liściowego (boćwina, mangold)
    1 duża cebula pokrojona na półplasterki
    2-3 ząbki czosnku posiekane
    1 łyżka melasy z granatów
    łyżka orzechów pinii
    sól, pieprz do smaku
    oliwa lub masło klarowane do smażenia


    Przygotowanie
    Drożdże rozkruszam do ciepłego mleka, dodaje cukier i łyżeczkę mąki. Wymieszam, pozostawiam, by zaczyn ruszył. Mąkę muszę przesiać do miski, dodam sól, wyrośnięte drożdże, olej i dodaje wodę w niewielkich ilościach. Wyrabiam ciasto końcówką do ciasta chlebowego lub ręcznie aż zacznie odstawać od ścianek miski. W zależności od użytej mąki ciasto wchłonie ok. 3/4 szklanki wody. Ciasto powinno być dobrze wyrobione, spójne ale miękkie, aksamitne. Kulę ciasta przełożę do miski wysmarowanej łyżką oliwy, przykrywam ściereczką, pozostawiam do wyrośnięcia na ok. 1 godz. (ciasto podwoi objętość).

    Szpinak umyje, odsączyć na sicie i pokroić. Na łyżce oliwy trzeba zeszklić cebulę, dodać czosnek i orzechy pinii. Smażę cały czas mieszając jeszcze 3-4 minuty. Odkładam z patelni do miseczki. Na tę samą patelnię dolewam łyżkę, dwie, oliwy, wkładam szpinak. Mieszając lekko przysmażam, zmiękczać zielone, dodaje odłożoną cebulę z czosnkiem i pinią. Doprawiam solą, (ok. 1/2 łyżeczki), pieprzem, łyżką melasy z granatów. Nadzienie powinno być wyraźnie kwaskowe w smaku. Można dodać sumak lub sok z cytryny. Odstawiam nadzienie, by przestygło.


    Wyrośnięte ciasto podzielę na równe części wielkości orzecha włoskiego. (Z tej proporcji na ciasto mi wychodzą 32 kulki, czyli 32 fatayer). 
    Każdą porcję ciasta rozpłaszczam w dłoniach i rozwałkowuje dość cienko na placuszek o średnicy ok. 12 cm. Ciasto powinno być elastyczne i bardzo dobrze się ma wałkować. Na środku placka kładę łyżkę nadzienia. Wodą zwilżam brzeg placuszka. Zakładam ok.1/3 placka na nadzienie, następnie kolejne 1/3 i kolejne zamykające placek w trójkąt. Trójkąty układam na blaszkach na papierze do pieczenia. Każdy fatayer nakłuwam widelcem i zwilżyć (ja spryskuję) delikatnie wodą. Pieczę w temperaturze 200 st. C. do zrumienienia (ok. 15 min.). To danie z mojego Menu w restauracji... jako deser...

     

    Powinno wyglądać Tak :

    0_0_productGfx_bcf655cb363560e4c288e3165

  2. - Jeśli ci się nie podoba to mogę sam se tam przejść... to że ci Trevor kazał to nie oznacza od razu że tak musisz. Ale jak chcesz... - powiedziałem i cierpliwie czekam aż dojedziemy na miejsce... Wkurwia mnie już ten czarnuch... chętnie bym go odstrzelił, ale Trevor powiedział że jest spoko... zajebiście spoko jak to widzę. Mam czas aż dojedziemy na tą przeklętą górę...

×
×
  • Utwórz nowe...