-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
Wciąż zdziwiony patrze na to potem cofam się i sprawdzam czy wciąż mam to ukryte zdjęcie.
-
- Eeee co ty robisz jak matkę kocham? - spytałem się zdziwiony.
-
- Czemu u nas tak nie ma, się pytam. Choć trochę to wkurwiające że Motyle podnoszą taki rydwan.
-
- Mniej więcej... Widzę że ty też polubiłeś tą "służbę - rzekłem z uśmiechem.
-
- Nie wiem. Ale ca przyznać że zajebiście potrafią obsłużyć gości. Czułem się normalnie jak szlachcic, za którym lat tona służby.
-
- Jednak się myliłem i mam teraz piękną dziewczynę... więc szafa gra.
-
- Dobrze, nawet nie musiałeś. Ale odpowiedz, czemu tak osłupiałeś?
-
Biorę zdjęcie. Kiwam głową do motyla z uśmiechem jako podziękowanie i chowam szybko zdjęcie.
- Capo... co ty taki osłupiony?
-
Zaczynam się śmiać.
- Żałuje że w takich momentach nie mam kamery lub aparatu - rzekłem nie mogąc się przestać śmiać.
-
- Zawsze taki jestem. A zapomniałem o gwoździach w pal...
- Ron... wystarczy już chyba. Musi nam się udać - powiedziała i odgarnęła pukiel włosów który opadł jej na lewe oko. Odbezpieczyła swoją broń.
- No to idziemy - powiedziała i ruszyła, a Ronald posłusznie za nią.
-
- Twilight Sparkle - odparłem z uśmiechem, no to będzie nowy news w gazecie.
-
- No to śmiało, liż - powiedziałem z uśmiechem.
-
- Czyli u ciebie standard. Co byś zrobił gdybyś się dowiedział że znów mam dziewczynę?
-
- Acha... o której to klaczy rozmawiacie jeśli można się zapytać.
-
- Zwiedzam sobie ten ogród. O czym gadacie?
-
- Co porabiacie? - rzuciłem też z uśmiechem.
-
Podchodzę do nich.
- Siema wam.
-
- Ładnie tutaj - powiedziałem po czym idę szukać Ghosta lub Capo.
-
Tu jest kurwa idealnie. Nigdy nie sądziłem że czekolada może rozpłynąć się w ustach bez pomocy nadzienia. Ciekawe czy tutaj są ogrody, więc idę sprawdzić.
-
Biorę ją.
- Dziękuje? - spoglądam na czekoladkę i ją zjadam.
-
Więc idę zwiedzać ten zamek oglądając go w całych szczegółach, zaprawdę powiadam piękna to budowla.
-
Jak pięknie. Idę przeczyścić sprzęt gdyż musi być gotowy na każdą akcje.
-
Wstaję ze stołu.
- Jak co będę w swojej komnacie - powiedziałem i ruszyłem do niej.
-
Rozsiadam się na krześle i mówię.
- Uszanowanie dla szefa kuchni. W życiu się tak nie najadłem.
[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)
w Nightmare
Napisano
- To ja idę. Cześć - powiedziałem i zaczynam szukać najbliższej przyjaciółki, by pokazać to zdjęcie.