-
Zawartość
3487 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Posty napisane przez KougatKnave3
-
-
- Oj wrócę, możesz być tego pewna - powiedziałem z lekkim uśmieszkiem - Dobra, od czego zaczynamy pani Cheerilee? - spytałem się
-
- Byłbym zaszczycony - powiedziałem z szacunkiem
-
- Dziękuje, zapewniam że będzie pani zadowolona z moich starań. Obiecuje że będę wyciskać siódme poty by tylko klasę nauczyć historii - powiedziałem przekonanie
-
- To kiedy zaczynam? Bo mi mówiono że w poniedziałek - spytałem się z ciekawością
-
- Miło mi panią poznać, mam nadzieje że nasza współpraca obejdzie siębez kłopotów - powiedziałem uśmiechając sięjednocześnie
-
Wchodzę za AJ -Witam jestem LightApple i przyjechałem tutaj na praktyki - powiedziałem
-
- No to idziemy, chętnie ją poznam - powiedziałem z uśmiechem, z tego co czytałem na temat tej praktyki to ona ma być moją szefową, wypadało by ją poznać
-
- Do zobaczenia Fluttershy, miło było cię poznać - powiedziałem machając kopytem na pożegnanie po czym wychodzę z domku - Dobra kto teraz? - pytam się AJ
-
- Dobrze słyszeć, jak tak to nie mam powodów do obaw - powiedziałem, odetchnąłem z ulgą że ten smok nie sprowadzi kłopotów, ale do obecności "samego" smoka będę się musiał przyzwyczaić
-
- Praktycznie przy jedynym smoku nie trzęsę się jak cziłała, nazywał się Rex i byliśmy przyjaciółmi aż do czasu kiedy poleciał szukać partnerki, miałem wtedy ze 7 lat, od tamtej pory go nie widziałem. A boje się smoków przez to co stało się trzy miesiące później. Smok zaatakował miasteczko, wszyscy panikowali i uciekali, ja zastygłem w miejscu, kiedy mnie zauważył podszedł do mnie i powiedział że "Jak jeszcze raz mnie zobaczy to zrobi mi gorsze rzeczy nisz Celestia z swoją siostrą". Od tamtej pory praktycznie umieram ze strachu, nawet jak poczuje siarkę - powiedziałem ciągle się trzęsąc -Heh, ale jak dacie mi gwarancje że nic się takiego nie stanie to mogę spróbować "nie wiać" na jego widok - dodałem
-
- AJ, też tak mówiła, ale wystarczy że ktoś da mu za dużo rzeczy i od razu robi się chciwy a wtedy rośnie i zanim się obejrzysz rozwala połowe miasta, i dostajesz szlaban na 4 miesiące - powiedziałem cały czas drżąc
-
- Co kolwiek. Nic mnie dzisiaj nawet nie zdziwi, jeszcze ten s... s... smok - powiedziałem lekko drżąc przy ostatnim słowie
-
- No cóż, pochodzę z Appoleosy, i jestem tam jednym z dwóch pegazów. Początkowo byłem kurierem ale rzuciłem to by zacząć studiować Historie, znalazłem praktyki tutaj, w Ponyville. Poinformowałem AJ i już tutaj jestem - Powiedziałem, strasznie swędzi ale żeby zrobić dobre wrażenie wytrzymam. - A ty? Opowiesz coś o sobie? - spytałem się zaciekawiony
-
- Miło mi Fluttershy, jestem Lightapple ale przyjaciele mówią mi LA. Nie jestem głodny, ale dziękuje za troskę - powiedziałem z szacunkiem do pani domu
-
wchodzę do domku zaraz za AJ, mam nadzieje że nie zdarzą się żadne nie przewidziane sprawy
-
- Tak, idziemy - powiedziałem przestając się drapać
-
- Ale to też fobia - powiedziałem po czym westchnąłem - Dobra skończmy już ten temat, i tak wystarczająco że ten garnitur strasznie swędzi - powiedziałem drapiąc się gdzie popadnie
-
- Każdy ma jakaś fobie, a ja mam na smoki. Ty na pewno też masz jakąś fobie- powiedziałem z przekonaniem
-
- Zaraz, chwileczke... Jak kucyk powiadasz? Jak tak to nie mam powodu do obaw, ale mnie te łuski odrażają. Ale postaram się zachowywać normalnie przy s... s... smoku- powiedziałem mając lekkie obawy
-
- M...m...ma smoka? Nieważne duży czy mały ja i tak się ich boje. Trochę potrwa zanim się przyzwyczaję do jego obecności, i właśnie się boje że te dwa lata mogą nie wystarczyć - powiedziałem zdenerwowany jak fiks
-
- Wiem, ja się tylko boje powtórki incydentu z 3 klasy, jak jedna z tył ładnych wylała mi wiadro kleju na głowę a później smołę, przez miesiąc chodziłem bez futra do szkoły. Ale wieże ci że można jej ufać, przecież i tak tam będę spędzać chwile na czytaniu książek głównie Historycznych. Dobrze że tutaj smoków niema, dobrze wiesz że ich się boje - odpowiedziałem
-
- No nie wiem, Twilight jest ładną klaczą a z takimi mam złe wspomnienia, głównie za czasów szkolnych, ale ona wydaje się w porządku. Przypomina mi pewną klacz w szkole w której się podkochiwałem ale po tym co zrobiła to do wybranek mam inne podejście. Będę tutaj ze dwa lata, zobaczymy co się stanie w tym okresie, może się ułoży albo nie - powiedziałem kontynuując drogę do Fluttershy
-
- Dzisiejszy dzień był chyba udany, zauroczyłem bibliotekarkę, omal nie dostałem zawału w cukierni i przymusowa zmiana stylu - powiedziałem patrząc się na moją nową kreacje od przyjaciółki mojej kuzynki - Właśnie Bibliotekarka, Twilight tak? Na serio ona odrzucała innych ogierów czy nikt jej nie chciał w co wątpię? i czy na serio można się zauroczyć w kimś takim jak ja? Niektórych rzeczy ci nie mówiłem - zapytałem się z nutką ciekawości
-
- Serio? Będe uprzejmy jak tylko moge - odpowiedzialem
"Kucyk od historii" peros81
w Archiwum RPG
Napisano
- Dobrze Cheerilee, to co najpierw mi pani pokaże? - spytałem się z ciekawością