Poczułam jak się rumienię. Miałam nadzieję, że z powodu mojego naturalnego koloru Twilight tego nie zauważy.
(Jakby co, to nie mam nic przeciwko robieniu shipa. )
Wstałam i spojrzałam na Applejack ze zdziwieniem.
- Czekaj... Tak można? To chyba... Miało być wyzwanie tylko dla mnie?
Przeniosłam wzrok na drugą przyjaciółkę.
- Mam rację, Twilight?