- Ech... Wybaczcie, ale nie mam innego pomysłu.
Złapałam Applejack magią, podniosłam ją do góry i odwróciłam grzbietem w dół. Ponieważ moja magia nie wpływała na Twilight, byłam niemal pewna, że ta w końcu spadnie.
Ruszyłam powoli w stronę Pinkie.
- Proszę... Powiedz mi to... Myślałam, że utrzymam to w tajemnicy... A ty sama się dowiedziałaś... Powiedz jak, proszę...
- Poczekaj. Ja... - magią zamknęłam drzwi, a po chwili kontynuowałam. - Chciałam wiedzieć... Jak się dowiedziałaś, że byłam człowiekiem? I... Dlaczego tak nagle zmieniłaś zdanie?