Westchnęłam smutno.
- No cóż... Zazwyczaj siedziałam sama w domu... Czytałam książki, grałam w gry... Nie miałam wielu przyjaciół... Ech... Niechętnie wracam pamięcią do tamtych czasów...
Wstęp do mojego nowego opowiadania. Napisałem to, bo w nocy tak mnie natchnęło. Via ad Equestria - prolog
Wszystkie (arcy)dzieła autora:
(W kolejności powstania.)
1. Opowieści Green Timid
2. Jak zostałem kucykiem
3. Powrót ludzkości
4. Via ad Equestria
5. Inwazja
Wzięłam kilka jabłek, parę marchewek i jedną sałatę i położyłam na stole. Wyciągnęłam z poprzedniej szafki kolejny nóż i zaczęłam obierać nim jabłka, a wcześniej przygotowanym marchewki.
(Marina bierze nóż i rzuca nim w Wizia za pomylenie jej z ogierem.)
Wyciągnęłam sporą miskę, drewnianą łyżkę oraz nóż i dalej szukałam czegoś, z czego będę mogła zrobić posiłek.