- Rozumiem. Ja zamieszkałam na ziemi z powodu zwierzątek. Nigdy nie umiałam dobrze latać, a te zwierzątka mnie potrzebują. Mam nadzieję, że znajdziesz takie szczęście jak ja. - Mówiąc to uśmiechnęła się niosąc tace z kanapkami, jabłkami i innymi smakołykami.