Skocz do zawartości

Alcyone

Brony
  • Zawartość

    127
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Alcyone

  1. Pytanie: co, jeżeli jury oceniając crossover przypadkiem nie zna tego drugiego dzieła? Czy ma to wpływ na ocenę?
  2. Po raz pierwszy na poważnie rozważam wzięcie udziału w tym konkursie. Tagi może nieco wymagające, ale akurat odpowiadają mojemu niedawnemu pomysłowi. Z pewnością wybiorę crossover Drżyjcie...
  3. Nie jestem aż tak dobra w opisywaniu akcji, by wypchać nią cały rozdział, więc bez obaw. Pewnie i tak niechcący skupię się na dialogach
  4. Czas na ustosunkowanie się do komentarzy: Cóż, potrzebowałam wyjaśnić nieco, w co właściwie wpakowała się bohaterka. Nie martw się, akcja jeszcze będzie, ale raczej nie spodziewaj się nie wiadomo jakich przygód. To slice of life, ale obiecuję, że następny rozdział będzie obfitszy w wydarzenia. Ja również nie zgadzam się z żadną z nich, bo zajmują one zbyt zdecydowane stanowiska w tej sprawie. Wiesz, każda charakteryzuje się prostotą poglądów i nie chce zaakceptować drugiej. W takim razie może cię pocieszę, bo gdy tylko skończę to, wezmę się za kontynuację "Szklistości". W każdym razie dziękuję wam za opinie i krytykę. Na pewno wezmę ją pod uwagę, pisząc następny rozdział.
  5. W gazecie "La ondo de Esperanto" jest moje zdjęcie, i teraz mogą mnie podziwiać esperantyści z całego świata... Może nie jest ich dużo, ale to zawsze radocha dla mnie :P

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [17 więcej]
    2. Alcyone

      Alcyone

      Ja nie mieszkam na Śląsku, tylko w Zagłębiu ;) co prawda w województwie śląskim, ale to nie to samo. Tak ciągle mi powtarzają :P

      I nie, nie wchodzę.

    3. grik1

      grik1

      Szukam, szukam i znaleźć nie mogę tego zdjęcia.

    4. Pan E

      Pan E

      Mieszkasz na Śląsku a Szczecin leży nad morzem, i nikt mi nie wmówi że jest inaczej ;P

      @griik1 Zobacz w off-topie strona 64 i 65

  6. Dziękuję za miłe komentarze i jednocześnie informuję, że ukazał się kolejny rozdział. Zapraszam do czytania, wytykania błędów, dzielenia się swoją opinią... wiadomo, o co chodzi. Miłej lektury
  7. Dziś po raz pierwszy dowiedziałam się, jak to jest mieć gąsienicę spacerującą po dłoni. I muszę przyznać, że to całkiem przyjemne doświadczenie.

    1. WilczeK
    2. KawaiiHipstaNekoLampa

      KawaiiHipstaNekoLampa

      Gąsieniczki są zajepietruszowyczepisto w kosmos! Uwielbiam <3

    3. grik1

      grik1

      Kontakt z naturą jest najczęściej miłym doświadczeniem.

  8. Dzięki za wytknięcie błędów, poprawiłam je już. Tekst o skrytce też zamieniłam, i ostatecznie użyłam po prosu zwrotu "space opera". W sumie to nie za bardzo wiedziałam czy to się jakoś tłumaczy i jak, bo jestem obyta w świecie niczym nastolatka ze wsi ucząca się w prywatnej szkole ;P. W każdym razie stokrotne dzięki za wskazówki
  9. Witam, chciałabym przedstawić tłumaczenie niedługiego shippingu, który znalazłam na fimfiction.net. Od razu uprzedzam, że użyłam linijek piosenki z polskiego dubbingu - nie jest co prawda idealna, ale byłam zbyt leniwa na samodzielne tłumaczenie. Opis: Rarity ma pewien sekret - zajmuje się pisaniem powieści miłosnej dla pewnego kucyka. Jednak gdy przyjaciółki dowiadują się o umiejętnościach projektantki, proszą ją o pomoc przy własnych projektach literackich. Czy klaczy uda się zdążyć przed dniem Hearts and Hooves? Authored for Adoration PL Oryginał Życzę miłego czytania! PS Fik nie zawiera Twilicorna, bo został napisany przed wiadomym odcinkiem.
  10. Nie tak, jak poprzedni, bardziej jak przeciętny w Szklistości.
  11. Po długim oczekiwaniu (bo ktoś może na to czekał ;P) czas na następny rozdział. Liczę na komentarze i opinie, no i oczywiście życzę miłej lektury.
  12. Żadna z przyjaciółek nie odbiera telefonu, kiedy chcę opowiedzieć komuś o nowej sukience. To chyba czas na dziewczyńską deprechę ;(

    1. Generalek

      Generalek

      Te problemy! Przecież one Cię specjalnie ignorują! Co to za przyjaciółki! A tak serio: naprawdę? Ja zamawiam figurki z Japonii do składania i mówię czasem o tym kumplowi, ale żeby specjalnie dzwonić?! Ło Matko, problemy dziewczyn z dwudziestego pierwszego wieku.

    2. Alcyone

      Alcyone

      To jest problem ;p Bo kupiłam sobie przepiękną sukienkę, a mieszkam na takiej wsi, że szkoda w niej wychodzić, a muszę się komuś pochwalić.

    3. Cipher 618

      Cipher 618

      Baterie im padły, a ty tu problemów szukasz. A pochwalić się możesz babci, matce albo chociaż psu. Jak pomerda ogonem - znaczy że ładna. Jak zakryje głowę łapami - no... trochę mniej ładna.

  13. Żadna z przyjaciółek nie odbiera telefonu, kiedy chcę opowiedzieć komuś o nowej sukience. To chyba czas na dziewczyńską deprechę ;(

  14. Od piątku do przyszłej soboty nie będę mogła używać polskich znaków, więc z góry przepraszam za ich brak w moich wypowiedziach.

  15. Jestem świeżo po przeczytaniu innego opowiadania tego autora, które wywarło na mnie spore wrażenie, więc z ciekawością zajrzałam tutaj. Fanfik zaciekawił mnie i z niecierpliwością czekam na dalsze rozdziały tłumaczenia. Czyta się naprawdę przyjemnie, mogę się najwyżej przyczepić słówka "canterlotiański" - zwykle używa się raczej określenia "canterlocki". Powodzenia w dalszej pracy!
  16. Oto epilog i parę słów ode mnie! Tak, to już koniec. Lecą napisy, może jakieś owacje, niektórzy gwiżdżą... i takie tam Dziękuję gorąco wszystkim moim czytelnikom! Bardzo doceniam to, że czytujecie to moje "dzieło" i mam nadzieję, że nie żałujecie spędzonego z nim czasu!
  17. Dzięki Wiem, że nawet się nie umywam do wielu starszych czy bardziej doświadczonych ode mnie osób, ale staram się jak mogę. Chociaż wiem, że zawsze mogłoby być lepiej, to nawet jestem nieco dumna, że mój debiut komukolwiek przypadł do gustu. Bohaterowie to najlepsza rzecz w każdym opowiadaniu, więc zwykle to na nich się skupiam, pisząc. Lubię tworzenie takich postaci "jednorazowych", bo mogą bardzo urozmaicić tekst. Oczywiście najwięcej uwagi poświęcałam głównym bohaterkom, ale musiałam pokazać, że są osadzone w jakimś miejscu (nawet anonimowym) z innymi ludźmi. W każdym razie bardzo dziękuję za opinię i uznanie
  18. Tym bardziej to doceniam, bardzo dziękuję Wiem, jest długi jak na moje standardy. Po prostu tak jakoś wyszło. Dłużyzny też się zdarzają, ale to rozdział wprowadzający i pełni też funkcję jakby prologu, więc starałam się w miarę zarysować to i owo. Chciałam się skupić głównie na bohaterkach, więc może napisałam trochę zbyt wiele o ich wzajemnych relacjach. Jeśli chodzi o modę i kosmetykę, to nie jest to wcale aż tak istotne... po prostu kobieca rzecz Poprawiłam to nieszczęsne biurko, dzięki za wytknięcie. Mimo wszystko dziękuję za uznanie Akcja również będzie, ale nie chciałam wprowadzać zbyt wielu wydarzeń w rozdziale poświęconym ukazaniu świata i bohaterki. W dalszych rozdziałach postaram się mniej przynudzać, obiecuję Bo gdybym z moimi umiejętnościami chciała tworzyć coś bardziej skomplikowanego, to wyszłaby raczej epicka klapa. Wolę na razie poćwiczyć pisanie na prostszych tematach. Może kiedyś... Dziękuję. Chociaż nie mam pojęcia, kiedy uda mi się napisać następny rozdział, niemniej jednak cieszę się, że ci się spodobało
  19. Co prawda mam jeszcze do napisania epilog poprzedniego fika, ale to leży już sobie od jakiegoś czasu na dysku, więc postanawiam pokazać nieco wcześniej, niż planowałam. Wydarzenia w fanfiku mają miejsce około stu lat po kanonicznych. W Equestrii nie ma już Elementów Harmonii ani Celestii, a władzę pełni Księżniczka Luna i jej doradczyni. Stolicą kraju stało się Ponyville, które mimo swojego piękna i szczytnej historii prędko okryło się złą sławą. Opowieść o losach młodej klaczy, która przybywa do stolicy z Canterlot i wbrew swojej woli zostaje tam zatrzymana i zmuszona do pracy w miejscu, o którym wiele kucyków boi się nawet pomyśleć... Zapraszam do czytania! Rozdział I Rozdział II Rozdział III Rozdział IV Ach, i z góry uprzedzam, że nie zamierzam pluć tu szeroko pojętą "epickością". To slice of life, ma romans i nieco przemocy w tle. To tyle, zapraszam do dzielenia się opiniami
  20. Wiem, że niby można by to jeszcze rozwlec, ale wiesz co? Od początku moim założeniem było, żeby opowiadanie skupiło się bardziej na postaciach, niż na przygodach. Po prostu myślę, że dobrze jest to skończyć tak, jak to sobie zaplanowałam. Fanfik traktowałam jako swojego rodzaju test, czy w ogóle dam radę pociągnąć to do końca. I jakoś wyszło, chociaż z niektórych elementów jestem niezadowolona (Flora po pewnym czasie traci na charakterze i staje się po prostu narratorem, Dorota i Sylwia to takie zapchajdziury, bo u kogoś musiały być FS i Rarcia, akcja momentami zbyt uproszczona... długo by wymieniać). Poza tym zmęczyłam się już nieco tym materiałem, który tak właściwie opracowywałam na bieżąco i nieco niestarannie. Opowiadanie to taki mój eksperyment, czy mogę dalej zajmować się pisaniem od czasu do czasu. Więc raczej nie mam siły ani ochoty na ciąg dalszy. Serio to tak wygląda? Zwykle po prostu improwizowałam, zaczęłam z dość luźnym pomysłem, a ostateczne rozwiązanie ustaliłam podczas pisania. Dziękuję wszystkim za opinie i komentarze, z epilogiem pewnie uwinę się do końca miesiąca. Pogoda zbyt piękna, by siedzieć przy komputerze
  21. Wreszcie się ogarnęłam, przysiadłam i skończyłam nowy rozdział! Ostatni swoją drogą... Pozostał już tylko epilog... Życzę miłego czytania, zachęcam do komentowania i dziękuję wszystkim za cierpliwość!
  22. Zapewne kiedy w szkole nieco rozluźni się atmosfera, po wystawieniu ocen itd. Jak tylko dam radę, to będzie
  23. "Przeminęło z wiatrem" - jak to możliwe, że czytam to dopiero teraz? I zachwycam się każdą stroną?

    1. Piter009

      Piter009

      Ja tam wole "Przemineło z Bombami"

    2. Kruczek

      Kruczek

      Ciekawa książka? :)

      Może sam się za nią wezmę.

    3. Alcyone

      Alcyone

      Kiedy tylko skończyłam ją czytać, z miejsca trafiła do mojej ścisłej czołówki, jeśli chodzi o książki. Naprawdę warto ;)

  24. Alcyone

    Daj swoje foto :P

    Dzięki ^^ A klimat tego typu miejsc rzeczywiście jest niesamowity. Nawet wszechobecne graffiti jakoś mi nie przeszkadza. I jeszcze zdjęcie z Luxemburga
  25. Alcyone

    Daj swoje foto :P

    W takich pustych ścianach pod lasem, robione telefonem koleżanki.
×
×
  • Utwórz nowe...