Cipher 618

KamilPL 94 - nie. Masz zakaz. Teraz go jeszcze zwiększyli. Chris - tak było. Ustawa była jednak dziurawa. Masz prawko i zachorowałeś? Nie mogą zabrać prawka = na swoje ryzyko, możesz jeździć. Jeśli zachorowałeś, a nie masz prawka - zapomnij o nim. Uregulowano to. Wygląda to tak: 1. Musi minąć pięć lat od ostatniego "incydentu" (jakikolwiek napad, nawet najmniejszy, mioklonia - "szarpnięcie".) 2. Badania: EEG oraz rezonans magnetyczny. Oba muszą być ok. 3. Po pięciu latach, gdy nic się nie dzieje, a badania są ok, można zacząć odstawiać leki. Powiem tylko, że zmniejszam dawkę jednego leku ze 100 na 0 od 6 miesięcy. Trzeba obserwować zmiany w organizmie, Następnie odstawiasz kolejny i kolejny... czas leci. 4. Badania, w tym psychotechniczne. 5. Wystarczy jeden, najmniejszy incydent aby wciśnięto przycisk "uruchom ponownie"

Nie strzelam, nie wędkuję etc... Wychodzę z założenia - wędkujesz, żeby zjeść rybę. Super Wędkujesz, żeby pokazać: "patrz Stefan, jakiego szczupaka złowiłem!" (+10 do rybo-penisa).NOPE. To żaden sport, a zamęczanie zwierząt. Wbij sobie jeden z drugim w gębę haczyk i pociągaj. Fajne uczucie prawda? Skrajne poglądy? Głupie (szczególnie wśród wędkarzy). Może i tak. Łowienie dla jedzenia = OK. Dla pokazu = Buck You. To samo tyczy się "sportu", który polega na złowieniu, sfotografowaniu zdobyczy i wypuszczenie jej. Jakby na to nie patrzeć - to bezsensowna męka. PS. Polecam wycieczkę w okolice Czarnobyla. Tam to są okazy. Ze względu na promieniowaniu, nikt ich nie je. Ale fotka z takim bydlakiem... bezcenna. Tak jak i świecenie w ciemności

Właśnie przeczytałem, jakąś tam nowelizację ustawy, dotyczącą osób chorych na epilepsję. Po przemieleniu tego bełkotu, Google wyjaśnił mi, że o prawko będę mógł ubiegać się w okolicach "czterdziestki". O ile nie będzie, żadnych "incydentów". Dotyczy to niemal wszystkich kategorii. Póki co, nie zabraniają mi jazdy na hulajnodze i rowerze. Tak bardzo YAY... "Beep" ze znalezienia jakiejkolwiek pracy. I tak pięć lat kręcę się jak to G w przeręblu... To by było na tyle. Over & Out... Triste.

Jeśli chcecie głos z efektami specjalnymi (dźwiękówka takowe ma), mogę pomóc. Gadający mutant czy inne paskudztwo? Mogę spróbować, dajcie tylko kilka zdań na zasadzie: Tu wypowiedź [zły] Tu wypowiedź [zażenowany] Tu pytanie [nieufny] Każdy nagrywa swoje wypowiedzi osobno. Później są sklejane. Bezpośrednio na Skype, może pojawić się "głupawka" i po zawodach. Tak właśnie wygląda voiceacting.

Możesz wykreślić Sonic &... (dłuższej nazwy nie mogli dać? )

Racja. Przydałaby się pomoc. Big Mac jest bardzo silny, ale możemy mu pomóc... mam nawet pomysł Celestio... boję się pytać jaki Wózek jest dla nas zbyt ciężki, ale będzie mu lżej, jeśli zjemy "kilka" jabłek. Z pewnością się... "ucieszy" Widzisz, mówiłam, że to dobry pomysł. To był sarkazm...

W związku z tym, że jedyną osobą która zgłosiła się, na "nabór pomocnika" jest RexCrusader... sami rozumiecie. Jeszcze dziś, część wątków, po udzieleniu odpowiedzi zostanie zamknięta. Pozostałe, zostawię "tymczasowemu pomocnikowi". Wszelkie informacje, podeśle mu na PW oraz napiszę tutaj. Przepraszam za zaistniałą sytuację, ale zdrowie jest ważniejsze.

Lyra zachowuje się dziwnie. Mając posmak mandarynki w ustach, próbuje "wkręcić" róg w ścianę. Lyra pobiła pół Ponyville (w tym Bon Bon), ukradła kilka wózków i groziła marchewką Pinkie Pie (ty # dawaj tą # muffinkę, zanim ci # twój # różowy łeb! Rozbawiona Pinkie, zjada jej "broń", po czym mówi: "Jejciu Lyra, ile brzydkich słów... Wymiana? Marchewka za muffinkę? Pewnie! Od tego są przyjaciele" ) Z tego wszystkiego, wyszła krówka mordoklejka. Bon Bon, zrobiła to oczywiście "przez przypadek" Dziwaczny smak pozostał w ustach na dłuuugo. Tym razem Bon Bon, zrobiła nieszkodliwego "chupa chupsa" o smaku czekoladowo-pomarańczowym. Ujdzie. Jest tylko jeden problem. Po zlizaniu pomarańczowej czekolady, reszta okazała się ani do zlizania, ani do zgryzienia. Bon Bon płacze ze śmiechu widząc jak Lyra walczy ze smakołykiem.

Czy tylko ja pamiętam o: - Unreal??? Nie UT, Tym pierwszym. - UT 2004 - Half-life 1/2 (to chyba oczywiste ) - Beyond Good & Evil - Silent Hill 2 i 3 - Bioshock 1 i 2 - Forza 4 i pierwsze Horizon (póki co) - MYST (seria) - Syberia - Call of Duty 1 i 3 - Eternal Sonata - Painkiller (ten pierwszy, nie HD) - Borderlands 2 - Burnout Paradise - Chronicles of Riddick - F.E.A.R. (to AI!) - Aquanox - Earth 2150 + dodatki - Crysis (dopóki nie pojawili się...) - Heavy Rain - God of War - Portal 1 - SW Republic Commando / Jedi Academy / Force Unleashed 1 / KotOR - Worms Armageddon - i inne, których nie pamiętam

Ta Tomahna nie jest taka zła (inspiracja - Myst IV)

No ba... pewnie, że tak. Gdybym nie znał, powinienem skazać samego siebie na 1000000 batów. Miłośnik muzyki elektronicznej nie zna ICH? Ale to nie mój styl Chociaż mashupy trance z fragmentami ich utworów są genialne PS. A znacie: Alex M.O.R.P.H, Cosmic Gate, W&W, Ferry Corstern, Westbam, RAM, Paul van Dyk, ATB... Dash Berlin? (o tym ostatnim oczywiście nie słyszał widział nikt xD ) Dobra, koniec offtopu w offtopie. Jakby co, tego postu nie było

- Taniec Gangman Style w Canterlot... dałam się namówić. "Ice bucket challenge"... jakoś przeszło, ale TO? Do diaska! Lyra... to już przegięcie!!! - Bon Bon, wyluzuj...

"A mówiłeś, że ten świat jest fajny!" "Fajny dla mnie"

1. Nie martw się. Jutro będzie gorzej 2. Nic nie umienie to też umienie, bo trzeba umić nic nie umić xD 3. Znajdź powód, dla którego warto się uczyć. Dla przykładu lizak za 50gr. 4. Uczysz się głupot. Odstaw podręczniki pisane po chińsku 5. Idzie to wyklepać 6. Kup replikę Desert Eeagle'a 50mm 7. Patrz wyżej. Jak pi... szczeli ślepakiem to poczujesz się lepiej. 8. Przestań budować Gwiazdę Śmierdzi z ogryzków 9. Kogo by nie zdołowało wdepnięcie w "minę", pozostawioną przez "Azora"? 10. Pinokio też. Ile można marzyć o byciu prawdziwym chłopcem? (I uprawiać s... adzonki) 11. Posadź drzewko, sadzonkę i przywiąż do niej sznurek. Za naście lat - o ile ci się nie znudzi - odniesiesz sukces. 12. Wyjedź na wieś, wyjdź z siebie i stań obok...

Cukierek o smaku Vegeburgera? Mniam Moment... Dlaczego Lyra mówi głosem, który jak to pewna klacz określiła: "masz gwoździe w gardle"? Umaszczenie mieniło się na tęczowe, z białą grzywą w stylu Bimbra. Nastoletnie klacze piszczą, prosząc o autograf. Lyra wrzeszczy: "Bon Bon! Następny cukierek!!!" "Ech, ale nie takiego"... nadmiar substancji przeciwbólowej sprawił, że zaczęła toczyć pianę z pyska. Szpital na płukanie żołądka. (Apap, Panadol czy Ibuprom to jedno i to samo) "Nemelyra" gania kucyki po Ponyville. Na szczęśćcie Księżniczki odwróciły działanie wirusa T. Lyra myśli, że miała zły sen. Nie rozumie jednego... dlaczego wszyscy uciekają na jej widok? Cinamon Challenge!!! UWAGA! Poniższy film to w 120% fake. NIE DA się połknąć takiej "dawki" cynamonu (ci wszyscy idioci - a jest ich trochę, po prostu dmuchają cynamonem... nie ma to jak nabić milion wejść na kanał, prawda?). NIE RÓBCIE TEGO. Chcecie bezpieczne wyzwanie? (o ile ktoś nie ma uczulenia ) Spróbujcie porzuć (NIE POŁYKAĆ!) kawałeczek papryki jalapeno na czas. Antidotum? Wypłukać kilka razy usta mlekiem, śmietaną, majonezem - czymś co zawiera białko. Neutralizuje ono substancję odpowiedzialną za ostry smak. NIGDY nie zapijajcie wodą. Zwiększy ona ilość tej substancji = bardziej "pali" Dotyczy to wszelkich, zbyt ostrych dań. A tutaj film - szybko wyszło, że ściemnia. Idiotów, udających, że połknęli cynamon możecie obejrzeć na YT. Chcecie n-wejść? Kupcie kota i DELIKATNIE przyklejcie mu kartkę (taką do notowania). Rezultaty... zaskakujące. Kotu nic się nie stało. Najwyżej, w ramach zemsty narobi właścicielowi do buta Bon Bon widząc składniki robi , i wyprowadza współlokatorkę za drzwi. Podaje jej cukierka. Nagle "czekoladowy" ogień podpala pobliskie drzewa. Niestety, przypieka odrobinę Lyrze zadek.

Powinniśmy założyć temat: "Jakie filmy (prawie) ostatnio udało się wam obejrzeć". Mission Impossible III Wielokrotnie słyszałem, że część druga jest najgorsza. Najwidoczniej mam zryte gusta, ponieważ to "coś"... matko. Nie dałem rady obejrzeć, tego do końca. Debilna fabuła, zero napięcia, absurdy w ilości hurtowej. Hmm... była tam jakaś muzyka, nie licząc motywu przewodniego? (który był o wiele gorszy, od tego z "dwójki"). Szczerze? Nie pamiętam. Jedyne co pamiętam to początek i: jeb BUM KABOOOOM KAAAAABOOOOOOOOOOOOM!!!!!!!!! (w Japonii odnotowano trzęsienie ziemi). Wiem. W filmach pokroju MI, tak ma być, ale w "dwójce" to wszystko miało sens. Innymi słowy: "trzymało się kupy i #upy". Tutaj przekroczono wszelkie granice kiczu i głupoty. Ocena: ?/10 - nie ocenię filmu, którego nie dałem rady obejrzeć.

To audiobooki. Ech... ja tam czekam na następny, sensowny bundle na Indie Stars (tylko tam akceptują moją kartę)

Umaszczenie Lyry zmienia się na zdjęcia memów. Nikt jej nie więził, więc syndrom nie miał prawa ujawnić się Lyra wybudowała Human Park, zaprosiła wybrane kucyki. Niestety ledwie zdążyła powiedzieć: "Welcome to Human Park!", a dostała skrzydeł zamieniając się w Skyrę. Po zjedzeniu niebiesko-czekoladowego wiersza, zaczęła łazić i recytować: "Equestrio, ojczyzno moja..."

Lyra trafiła do szpitala, w trybie natychmiastowym (pośpiech). Po drodze zwymiotowała cukierka. Kucyk i mięso? Źrenice Lyry zaczynają świecić się na niebiesko, a ona sama kręcić w kółko. Uwaga. Epileptycy otwierają spoiler na własne ryzyko. Obrazek nie miga, aż tak szybko, ale zgodnie z regulaminem, ostrzegam was "You spin me..." Lyra trafia na detoks Lyra chodząc po Ponyville gada, dla jednych głupoty, dla innych mądre rzeczy. Pomarańcza sprawia, że w końcu można do niej podejść, bliżej niż na 10m. Całkiem niezłe, ale jakieś takie wyjątkowo ciemne. Język, zęby oraz zwrot matce naturze również. Każdego dnia o 19, Lyra wychodzi z domu, siada obok ratusza przy upier... brudnym stole, po czym mówi o tym co, działo się w Ponyville. Po tzw. Bucktach rozmawia z kilkoma znanymi kucami w Bucktach po Bucktach, Każdy z nich otrzymuje tabliczkę czekolady. Lyra nie wie dlaczego to robi, ale czuje, że musi. Lyra zaczyna mówić głosem Vin Diesela. Najprawdopodobniej, przyczynił się do tego losowy eliksir Zecory. Na szczęście to nie eliksir miłosny. Dodatek PKW sprawił, że policzenie do 10, zajmuje jej tydzień.

Z tego co wiem, nie zbiera jabłek. Wozi je przyczepką do stodoły i piwnicy, w której pędzą bimber cydr. I to bardzo mocny. Ma takiego kopa, że przewraca drzewa. Ja chcę, ja chcę, chcę, chcę! O co, to, to nie! Już ja wiem, o czym napiszesz. Kontynuację sagi "Brzasku" Nie oceniaj książki po okładce... A tak, nawet okładki nie widziałaś. Czytałam tom pierwszy. Romantyczne to i ciekawe jak związek Twilight i Flash'a.

W związku z tym, że najbliższe dni będą chaotyczne, niczym spity Discord (przed reformacją) pracujący w PKW, otwieram nabór na tymczasowego pomocnika. Jeśli ktoś chciałby pomóc w prowadzeniu działu, niech prześle podanie. Wystarczy kilka zdań, w których nie ma standardowych: "lubię Lyrę, to mój ulubiony kucyk" etc. Termin - 26 listopada. Przepraszam, że tak krótko, ale zakres obowiązków będzie minimalny: - dopilnowanie kilku wątków Poza tym, nie mogę doczekać się grudnia, gdy całe to szaleństwo dobiegnie końca. Detale - wieczorem, ale podania możecie przesyłać na PW od tej chwili. Wrzuciłbym jakiś obrazek na głównej, ale wszystkie są zajęte