Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1. 22 godziny temu, Kha Trick Pony napisał:

    Witam!

    Chciałbym zapytać Was co myślicie o dość starej teorii. Zakłada ona że człowiek ma dostęp jedynie do 10% swojego mózgu.

     

    Słyszałem o tej bzdurze. Równie sensowne i prawdziwe co twierdzenie, że Ziemia jest płaska. 

    Cytat

    Ja osobiście popieram tą teorię, gdyż jeśli miałbym dostęp załóżmy do pamięci krótkotrwałej, to w efekcie tego nauka byłaby prostsza niż mrugnięcie okiem.

    Dostęp do pamięci krótkotrwałej? W jakim sensie? Przecież masz, a pamięć krótkotrwała ma to do siebie, że jest... krótkotrwała. Używamy jej np. przy przepisywaniu czegoś z tablicy.

     

    Cytat

    Lub jeśli obszar kontrolujący ból nie byłby zablokowany, to czy mógłbym go wyłączyć?

    Ból jest nam potrzebny. To system ostrzegawczy i jest potrzebny nawet u dentysty (jeśli zatruty ząb boli, to masz pewność, że coś jest nie tak. Co by było gdybyś nie mógł tego czuć?). Ale wiem o co ci chodzi. Możliwość wyłączenia bólu byłaby przydatna. 

     

    Cytat

    A gdybym miał dostęp do obszaru który je kontroluje, to czy nie mógłbym formować je w co tylko zapragnę?

    Mógłbyś zostać np. Jedi 

     

    Cytat

    Czy nasi potomkowie staną się w dalekiej przyszłości bogami kontrolującymi własne ciało? A może będzie możliwe także kontrolowanie materii?

    A może nauczymy się latać?

     

    Podsumowując - :Illuminati:

  2. N: Jeden z najbardziej rozpoznawalnych na forum. Nie pamiętam aby kiedykolwiek był zmieniony (nie licząc dłuższej wersji). I dobrze :) 

    A: "Mizające się" lwy z jednej z odsłon Króla Lwa. Lubię gify, które nie błyskają niczym stroboskop na niemieckim rave party.

    S: Po raz kolejny Król Lew. W sumie, to co wyżej (też przyjemny dla oka), ale wolę gdy sygnatury są wyśrodkowane.

    U: Jedna z najbardziej ogarniętych osób na forum dzięki której galerie postaci pękają w szwach. :) 

  3. Dead or Alive 5 Core Fighters to darmowa wersja, takie demo, do którego można dokupić grę. Mam "pełniaka" na PS4 i tam też można kupić, ale tylko i wyłącznie stroje. A Battlefront 2? Ten pomysł to jakaś patologia, to ja już wolę DLC. Myślałem, że EA po hejcie na Battlefronta trochę się ogarnęło, ale jak widać zrobili co zrobili. Najgorsze jest jednak to, że ludzie i tak kupią. Widziałem wiele tłumaczeń typu: "ale to nie pay2win, to zapłać żeby szybciej odblokować, można odblokować grając". Pytanie, ile? Gdyby te skrzynki można było kupić tylko i wyłącznie za zdobyte punkty, co innego. Ale to? Nie, dzięki. Podoba mi się za to "polityka" w Rocket League. Nowe tory są gratis, za nowe auta trzeba płacić, ale nie dają one żadnej przewagi. 

  4. 9 godzin temu, Uszatka napisał:

     

    Oj no, nie mówię, że Twillight serio jest egoistką. Po prostu kompletnie nie rozumiem dlaczego zostawiono sprawę rogu Tempest bez wyjaśnienia. Do końca filmu czekałam aż wreszcie naprawią jej ten róg :wow: 

    Khem... sezon 8, 9, 10, sequel, Equestria Girls z ludzką Temptest. Gdy już Temptest odzyska róg, będą mogli wprowadzić nową linię zabawek :dunno:A tak na serio to faktycznie szkoda. Przywrócenie go przez Twilight byłoby swego rodzaju "przypieczętowaniem" związku przyjaźni, pokazaniem, że Twilight ma do Temptest 100% zaufanie. 

    • +1 1
  5. Witajcie! Zanim oddam głos Znaczkowej Lidze chciałbym dodać coś od siebie. Powiadają, że duchy przed odejściem do lepszego świata muszą załatwić wszystkie niezałatwione sprawy. Dlaczego o tym piszę? Ponieważ sam jestem takim duchem, który zalega z wywiadem ;) A teraz oddaję głos do studia znajdującego się w Domku na Drzewie. 

     

    Dziękuję. Bez zbędnego przedłużania, dzisiejszym gościem jest forumowiczka Socks Chaser. Zapraszamy :cmc:

    Apple Bloom, Scootaloo, Sweetie Belle.

     

    1. Na początek, opowiedz kilka słów o sobie.
     Cóż... na pewno optymistka, starająca się zawsze mieć dobry humor i, co raczej oczywiste, optymistyczne podejście do życia. Do tego leń, o czym świadczy to, że wywiad ten był na liście planowanych przez kilka miesięcy, a to wszystko dlatego, że nie miałam chęci by się za niego zabrać. ;3 Mimo lenistwa, mam głowę pełną pomysłów, gorzej z chęciami do ich zrealizowania, tak więc czas który mogłabym przeznaczyć na różne projekty spędzam głównie przed Playstation 3.  Zainteresowań mam wiele, rysuję, piszę, sklejam modele, gram w gry, czasami bawię się w Gimpie, ale nie skupiam się za bardzo na jednym konkretnym. W planach mam też fotografię oraz Urbex, tutaj jednak problem stanowi mała liczba opuszczonych miejsc w mojej okolicy (Urbex to zwiedzanie opuszczonych budynków, terenów, miejsc). Za to w fotografii problem stanowi kasa. Mogłabym nawet teraz pójść i kupić aparat, ale robię prawo jazdy, a niestety, te wszystkie WORDy gdzie robi się egzaminy to istne maszynki do trzepania kasy. Tak więc niestety, fotografia musi odejść na dalszy plan.

     

    1.1 Urbex? Które miejsce chciałabyś odwiedzić w pierwszej kolejności?
    Szczerze mówiąc... sama nie wiem. Jak mówiłam, w mojej okolicy jest niewiele takich miejsc. Myślę jednak, że na początek wybiorę coś niewielkiego, łatwego do znalezienia. Pamiętam też, że kiedyś widziałam na obrzeżach miasta dosyć stary budynek, coś jak magazyn, hala. Niestety, teraz chyba go już nie ma.
     

    1.2 Ja z kolei mam pytanie dotyczące modelarstwa. Czy po sklejeniu modelu dodajesz jakieś "poprawki", "usprawniasz" go jakoś? Nie licząc malowania, rzecz jasna. 
    Nie. Wiele osób używa blaszek, robi konwersje, wierci w modelu dziury by potem np. dodać widoczne karabiny gotowe do załadowania. To nie dla mnie. Nie jestem zbyt dobra jeśli chodzi o aż tak precyzyjną pracę. Zresztą... warunki moje są dosyć chałupnicze - mam duży brązowy karton z bloku technicznego, biorę stołek, na nim kładę ten karton, i to moje "stanowisko pracy". :P Po prostu biorę zestaw który dostałam, kleję go, wypełniam ubytki szpachlówką modelarską, maluję i jeszcze na koniec dodaję "wash" - odrobina czarnej farby w sporej ilości wody. Wychodzą z tego spoko modele, ładnie wyglądają, prezentują się, ale daleko mi do profesjonalnych modelarzy którzy używają np. farb Humbrol lub Tamiya (Ja używam Pactra), aerografu, a nawet sobie specjalnie rezerwują kącik/pomieszczenie tylko do robienia modeli.
     

    1.3 No to jeszcze ja. Planujesz zbudowanie modelu całkowicie od zera np. na podstawie planów? 
    Szczerze mówiąc... wątpię by było to możliwe. :P Z tego co kojarzę wiele osób bardzo swoje modele ulepsza, dodaje wnętrza pełne detali, blaszki, dodatkowe elementy, niektórzy łączą niektóre zestawy bo np. brakuje im części. Wątpię jednak by starczyło mi czasu, chęci i pieniędzy by takie coś zrobić, a tym bardziej zrobić model od zera. Wystarczą mi już gotowe zestawy.

    2. Jak dowiedziałaś się o serialu i forum?
    Oj... dawno to było, bo około 2012, sama słabo pamiętam. Pamiętam tylko, że wtedy wiele osób miało avatary z kucykami. Zainteresowałam się, początkowo, że tak to nazwę, "biernie", to jest nie uczestniczyłam za bardzo w życiu fandomu, a potem już bardziej na poważnie.
     
    3. Chciałabyś wrócić do początku istnienia forum?
    To... zależy. Niby na forum jestem od 2013, ale słabo pamiętam jak to forum kiedyś wyglądało, kto był kim i w ogóle. Jeszcze do niedawna byłam zdania, że dawne forum było inne, lepsze, ale po pewnych przemyśleniach doszłam do wniosku, że znowu tak różowo nie było. Aferki były, kłótnie, dramy, tak jak teraz, tylko ludzie inni, może fandom był większy, to i mniejszą uwagę się na to wszystko zwracało. Tak więc... nie wiem. Z jednej strony ciągnie mnie do tych dawnych czasów, bo nie potrafię pozbyć się tej nostalgii, że wtedy było inaczej, a z drugiej wiem, że było tak samo jak dzisiaj. Zresztą w 2013-2014 mało się wypowiadałam na forum, więc też niewiele osób kojarzę. Tak więc... chyba pozostanę w tej kwestii neutralna.
     
    4. Jak widzisz przyszłość forum?
    Myślę, że na pewno będzie mniejsza aktywność. Działy kucykowe mają małą-średnią aktywność, kojarzę że ostatnio niektórzy opiekunowie chcą lub odeszli ze swoich stanowisk. Jak zwykle będą mniejsze lub większe wojenki, ktoś odejdzie, ktoś przyjdzie. Raczej przyszłość forum będzie bez zmian, ten fandom, forum jeszcze długo będą istnieć. Inne pytanie - w jakiej postaci. Myślę, że warto trochę bardziej ze sobą współpracować, działać razem, wspólnie, by nowi użytkownicy przychodzili na dłużej, a starsi mieli większą ochotę by w życiu forum uczestniczyć. Tego mi brakuje, takiej zgody, większej otwartości. Wtedy forum byłoby lepsze.
     
    5. Co ci się najbardziej podoba na forum, a co najmniej?
    Tutaj pewnie wsadzę kij w mrowisko, ale... forum ma swoje wady i zalety, ale wciąż można poznać tu fajnych ludzi. Dzięki forum poznałam wiele miłych, przyjaznych osób, które bez zastanowienia potrafiłabym nazwać "przyjaciółmi". Co mi się jednak nie podoba... też ludzie. Pisałam o tym trochę wyżej. Nie podoba mi się to, że ludzie potrafią używać mocnych słów, widzieć wady wszędzie. Oczywiście to zależy od podejścia, bo ja często tam, gdzie inni widzą wady, nie widzę nic złego, a tam, gdzie innym wszystko pasuje, ja widzę jakiś bardzo mały szczegół, który psuje wszystko. Boli jednak, że ludzie potrafią doszukać się wad we wszystkim, i zamiast doradzić, pomóc to rzucają ogólnikami "To jest beznadziejne, no jak można to tak zepsuć?!". Jak mówiłam, ludzie powinni być dla siebie milsi. Każdy może przesadzić, ale ważne jest to, by mocne słowa, bezpodstawna krytyka nie były normą.
     
    6. Jakie tematy na forum lubisz najbardziej, zabawy, quizy, dyskusje, galerie, itd?
    Nie mam jakiegoś jednego typu ulubionych tematów. Tak samo z muzyką - lubię wszystko co mi się spodoba, co fajnie brzmi. Nie ważne jaki rodzaj tematów, dział weźmiemy pod uwagę, zawsze będą tam tematy na które aż chce się pisać, ale też takie, które zwyczajnie odstraszają. ;3
     
    7. Czym się inspirowałaś, wybierając taki właśnie nick?
    Imię kucyka, a dokładnie tej uroczej klaczy z mojego avatara. Wiem, imię dosyć "dziwne", ale według mnie idealnie oddaje jej zakręcony, sympatyczny charakter, oraz miłość do noszenia skarpetek. ^^
     
    8. Czy twój nick coś oznacza? Ma może dosłowne znaczenie?
    Nick ten, jak wiele innych kucykowych imion, nie powinien raczej być tłumaczony, brany dosłownie. Jak napisałam wyżej, jest to imię klaczy z mojego avatara. Jakby się bardziej zagłębić, to "Chaser" jest takim typowym członem imienia kucyka, tak samo jak np. Lightning w imieniu Lightning Dust. Za to pierwszy człon, "Socks", ma nawiązywać do jej charakteru, gdyż, jak mówiłam, Socks uwielbia nosić skarpetki, różne dodatki, ozdoby, np. kolczyki. Krótko mówiąc - proste imię kucyka, które ma swój urok. ^^ 
     
    9. Jakbyś rozmawiała z osobą która jest anty brony?
    To zależy. Anty brony to raczej osoba która trochę... "tępi" bronies, a myślę, że z takimi osobami za bardzo nie ma sensu rozmawiać. Poza tym jeśli ktoś diametralnie różni się w światopoglądzie ode mnie na tyle, że jest spore ryzyko braku porozumienia, to zazwyczaj wolę się wycofać już na początku.
     
    10. Nadal czujesz się częścią fandomu?
    Sama nie wiem. Niby rysuję (A raczej rysowałam, choć pewnie do tego wrócę, ale nie wiem kiedy), chcę pisać i się trochę udzielam, ale myślę, że to jest trochę... nie dla mnie. Tak trochę nie pasuję do tego wszystkiego. Do fandomu mam spory sentyment, i mimo wielu chwil zwątpienia nigdy nie zostawiłam go na dłużej. Myślę jednak, że wolę żyć w takim swoim odrębnym świecie, a do tego fandomu "ogólnego" co najwyżej zaglądać.
     
    11. Co sądzisz obecnie o fandomie?
    Myślę, że wypowiedziałam się o tym wystarczająco wyżej. ;3
     
    12. Powiedz proszę, udzielasz się w fandomie: rysujesz, piszesz opowiadania, tworzysz muzykę etc?
    Rysowałam, aktualnie mam w planach fanfiki. Mistrzynią rysunku nie byłam, często pracowałam na bazach, i ogólnie brakowało mi tego pewnego zapału. Do rysowania będę wracać, ponieważ zamierzam sama rysować np. okładki do moich fanficów, może kiedyś wrócę do tego na poważnie. Muzyki takiej czysto fandomowej nie tworzę, choć myślałam by spróbować zrobić coś na komputerze. Kiedyś uczyłam się gry na gitarze, ale tutaj jak zawsze, zabrakło wkładu własnego. Mogłabym pobrać sobie program do robienia muzyki i spróbować stworzyć jakiś utwór z gatunku dubstep, techno, ale wątpię bym zawojowała scenę np. youtubowych wykonawców.  Aktualnie pracuję nad jednym fikiem, parę innych mam w planach, i tutaj, mam nadzieję, że osiągnę coś więcej.
     
    13. Którą postać z tła chciałabyś widzieć częściej?
    Cloudchaser i Flitter. Uwielbiam je. Ogólnie lubię postaci które są siostrami (Co do tej dwójki to są powody by uznać je za siostry), do tego wyróżniają się unikalnym designem. Są przeurocze.
     
    14.  Czy oprócz MLP oglądasz jakieś inne seriale?
    MLP przestałam oglądać już po pierwszym sezonie, głównie przez lenistwo.  Spodobały mi się Wodogrzmoty Małe, choć nie obejrzałam wszystkich odcinków. Oprócz tego oglądałam South Park, ale tylko odcinki z dubbingiem. Wiem, nikt nie lubi polskiego dubbingu, ale według mnie ma on swój niepowtarzalny klimat. O wiele bardziej wolę oglądać filmy - uwielbiam Watchmen, Pluton, Pokłosie. Niestety, szybko się nudzę gdy nic się nie dzieje, i trochę trudno mi znaleźć film który będzie głęboki, będzie się w nim coś działo, a przy tym nie będzie on prosty lub jakiś przekombinowany.
     
    15. Do kin trafił pełnometrażowy film My Little Pony. Wybierasz się na niego?
    Nie. W kinie byłam gdzieś... raz na MIasto44, Na Harry Potter i Insygnia Śmierci cz. 1, HP i Książę Półkrwi, no i jeszcze na góra 3-4 innych filmach, a to wszystko na przestrzeni około 8 lat. Nie lubię chodzić do kina.
     
    16. Przejdźmy do nieco bardziej osobistych pytań. Z naszych zaufanych źródeł wiemy, że pracujesz nad fanfikiem. Mogłabyś zdradzić o czym będzie?
    Taaa... jakby tu powiedzieć by nie zdradzić za bardzo fabuły...  Ogólnie będzie to krótki One-Shot, ma około 10 stron. Mam w planach parę innych ficów, ale myślę, że lepiej zacząć od czegoś krótkiego. O fabule zbytnio nie chcę się rozpisywać. Dlaczego? Fic ten będzie pisany na podstawie pewnej gry flashowej. Dzisiaj gry w internecie to nie są krótkie giereczki na parę minut. Potrafią to być bardzo ciekawe produkcje, jednym z przykładów jest gra "The Last Door" którą można łatwo znaleźć na ArmorGames. Jedna gra mnie tak urzekła, że po prostu musiałam przenieść jego akcję do fanfica.
     
    Ale miałam powiedzieć o czym ten fanfic będzie... przeniosłam fabułę gry do fanfica, dodałam trochę własnych pomysłów, inspirowałam się mocno pewnym filmem znalezionym przypadkowo na Youtube. Z tego wszystkiego ma powstać One-Shot zamknięty w jednym pomieszczeniu, opowiadający o trudnych decyzjach, ryzyku, i samotności. ;3 Niestety, obawiam się, że więcej nie będę w stanie powiedzieć, nawet nazwy gry - zaspoilerowałoby to kompletnie cały tekst.
     
    Jeśli chodzi o samo pisanie... póki co wszystko zamknięte jest w około 10 stronach. Niektórym pre-readerom się bardzo podobało, inni mieli pewne wątpliwości co do niektórych fragmentów. Po poprawieniu błędów interpunkcyjnych, składniowych itp. zamierzam zająć się fragmentami które należałoby poprawić, trochę też rozwinę co nieco, myślę, że w niektórych fragmentach mogłam trochę zwolnić, przystopować, rozwinąć akcję.. Niestety, przeszkadza w tym lenistwo. Czasami chcę się zabrać za fanfica, ale cały dzień spędzam na robieniu wielu innych rzeczy. Wszystko jednak idzie do przodu, powoli, ale jednak, i mam nadzieję, że wkrótce będę go mogła opublikować. ;3
     
    Mogę też zdradzić, że w moich ficach będzie też self-insert. Nie uważam tego jednak za coś nudnego. Self-insert to postać jak każda inna, poza tym najlepiej czuję się jako ja, Socks, i to właśnie jej charakter oddam lepiej niż charakter głównej bohaterki która jest tworzona tylko pod jednego określonego fica. Myślę jednak, że czytelnicy nie będą mogli narzekać na nudę - mam wiele pomysłów, ról w których mogę obsadzić bohaterkę, a to pozwala na spore pole do interpretacji postaci. Nie oznacza to też, że w każdym moim fanficu tylko ja będę główną bohaterką. Mam już w planach kilka pomysłów, w których w głównych rolach obsadzę nie Socks, a inne postaci. Chcę też mocno skupić się na bohaterach pobocznych, inspirować się moimi wyobrażeniami, osobami z mojego otoczenia. Wciąż jednak moje zdanie może się trochę zmienić. Nie tak dawno byłam zdania, że wszystkie moje fiki będzie łączyć postać głównej bohaterki, Socks, bez wyjątków, a teraz, jak mówiłam, mam w planach fanfiki, w których Socks nie będzie nawet wspomniana słowem. Myślę, że to będzie zależało - od długości, od fabuły, od tego co chcę fanfikiem przekazać.
     
    17.  Powiedz proszę czy historia, którą chcesz opowiedzieć jest już „zamknięta”, a może nadal zbierasz pomysły?
    Zależy. Fanfic jest już na dosyć zaawansowanym etapie, ale wciąż zamierzam rozwinąć pewne sceny, by odrobinę rozwinąć akcję. Musiałabym jednak najpierw poprawić wszystkie błędy, a później przeczytać całość, po kilka razy, by wyłapać sceny gdzie trzeba coś dodać, coś zmienić. Frajda jest przy pisaniu, gdy fic się powoli tworzy, gdy pisze się dialogi itp. Potem, niestety, przychodzi czas na nudną korektę i poprawki, i to właśnie potrafi trwać dłużej niż samo pisanie. Niestety, pocierpieć trzeba. ;3
     
    18. Co motywuje ciebie do pisania, a co demotywuje?
    Co motywuje... na pewno samo pisanie. Chciałabym w swoich ficach pójść inną drogą, stawiać na charaktery postaci, ciekawe scenariusze, stworzyć coś nowego, nawet jeśli pomysł będzie sztampowy, to chcę w nim dać coś, co odróżni go od reszty fanfików. Motywuje mnie też podejście przyjaciół, którzy chcieliby te fanfiki przeczytać, zachęcają mnie do pisania.
     
    A co mnie demotywuje... boję się krytyki. Chociaż... boję się niesprawiedliwej krytyki. Postaram się jak najbardziej by moje fanfiki były jak najlepsze, jak najbardziej bliskie ideałowi, ale czasami boję się, że spadnie na mnie niesprawiedliwa krytyka. Mam też pewne wątpliwości co do jednego z wątków z innego mojego planowanego fanfica. Ma on być bardzo ważny dla fabuły, ale boję się, że niektórzy czytelnicy mogą kompletnie zmienić swoje zdanie na temat postaci, których ten wątek dotyczy. Pytałam jednak parę osób co o tym myślą, i już nie boję się tego aż tak bardzo, jak dawniej. Chyba najlepszym sposobem by dowiedzieć się jak ludzie na ten wątek zareagują będzie właśnie sprawdzenie tego w praktyce, i publikacja fica. ;3
     
    19. Czy masz jakieś ulubione opowiadanie, które mogłabyś polecić forumowiczom?
    Jeśli chodzi o fanfiki, to... niezbyt. Szczerze mówiąc, to mało fanficów czytam. O wiele bardziej wolę książki, choć i tu jest coraz gorzej, bo trudno mi jest się zabrać za czytanie. Jeśli jednak miałabym coś polecić... Metro 2033. Cała seria tych głównych, to jest Metro 2033, 2034 i 2035. Oprócz tego bardzo podobały mi się Stalowe Szczury Gołkowskiego i Dybuk Marka Świerczka. Szczególnie Dybuk mi się bardzo podobał, to jak autor miesza style, w jaki sposób porusza trudne tematy nie uciekając się do taniego szokowania, jak posługuje się fantazyjnym, skomplikowanym językiem. Fabuła jednego z moich ficów będzie mocno inspirowana właśnie tą książką.
     
    20. Twoim typem osobowości jest ESFP i INFP. Mogłabyś wyjaśnić co oznaczają te skróty?
    Są to skróty pochodzące z testu MBTI, który definiuje nasz charakter, osobowość. Każdy skrót oznacza inną osobowość. Identyfikuję się jednak z dwoma typami osobowości, ale jednak bardziej z INFP. Z ESFP mam optymizm, spontaniczność, chęć wyrywania się z ustalonych podziałów. Więcej mam jednak z INFP - gdy podejmuję decyzje, to robię to co mówi mi serce, moralność, a nie to co mówi logika. Trudno do mnie dotrzeć, ale jeśli tylko ktoś spróbuje, okaże zrozumienie, to może liczyć na to samo u mnie. Oprócz tego można dodać też idealizm, wierność przyjaciołom. Myślę, że dobrze to mnie opisuje. ;3
     
    21.  Jaki jest twój ulubiony film?
    Aj... rzadko oglądam filmy, trudno mi też wybrać jeden ulubiony. Z takich trzech które najbardziej lubię to... Miasto44, Watchmen oraz Pokłosie. Miasto44 podobało mi się... tak po prostu. Nie miałam nic przeciwko różnym zabiegom reżysera jak np. ten sławny dubstep. Interesowałam się wtedy też historią, więc znałam tło wielu wydarzeń na ekranie, toteż nie miałam zbyt krytycznego zdania o tym filmie. Pokłosie podobało mi się za fabułę, bardzo też pasuje do mojego zdania, że nikt nie jest święty, że nawet Polacy podczas II Wojny nie byli czyści. Dlatego tak bardzo spodobał mi się film, który nie jest ślepym wychwalaniem polaków, ale konfrontuje widza z wydarzeniami, do których polakom trudno się przyznać. Watchmen za to polubiłam za ciekawe podejście do tematu superbohaterów, za postać Rorschacha, bardzo też spodobały mi się niektóre zmiany w stosunku do komiksu.
     
    22. Jaki jest twój ulubiony zespół/wykonawca?
    Pendulum. Uwielbiam wokal Roba Swire oraz to połączenie rocka i dubstepu. :3 Zespół miał mieć nowy album, ale muzycy ciągle przekładali jego premierę, aż w końcu oświadczyli, że stracili zapał, wypalili się. W teorii Pendulum istniało do 2014-2015, ale w praktyce wstrzymało działalność w 2012, gdy Rob Swire i Gareth McGrillen założyli Knife Party. Zagrali jednak ponownie w 2016, a w 2017 oficjalnie potwierdzono powrót zapowiedziano album, tak więc... czekam niecierpliwie. :3 Moimi ulubionymi piosenkami są Witchcraft, Crush i Propane Nightmares. Tej pierwszej często słuchałam na ListenonRepeat, to taka strona co automatycznie zapętla filmy na Youtube. Według licznika piosenka ta została przeze mnie odsłuchana ponad 1600 razy. Jak dla mnie to dosyć spory wynik. :3
     
    23. Chciałabyś wrócić do okresu dzieciństwa?
    Szczerze mówiąc... niezbyt. Moje dzieciństwo nie było jakieś specjalnie ciekawe. Choć z drugiej strony... trochę odpocząć od pracy i zmartwień by się chciało. ;3 No i w okresie mojego dzieciństwa bossem podwórka był ten co miał kompa z Windows XP, i każdy marzył by mieć telefon który może zrobić zdjęcia 0,3Mpx. Ogólnie chodzi o to, że według mnie wtedy nie było tak wielkich możliwości, sposobów na osiągnięcie celu. Niby to niewielka różnica, rok 2017 a rok np. 2001, ale teraz tak się rozwijamy, że między tymi datami jest spora przepaść jak dla mnie. Przyznam też, że byłam dosyć... dziwnym dzieckiem. Niby wszystkie dzieci są dziwne, ale myślę, że ja wśród nich się bardzo wyróżniałam, więc... trochę bym się bała wracać do tego okresu. :P
     
    24. Masz jedno życzenie do spełnienia. Jakie to życzenie?
    Nie wiem. Nie, serio, nie mam jakiegoś takiego życzenia, wielkiego marzenia. Pewnie bym wybrała najbardziej oczywiste i typowe życzenie - pokój na świecie. :P Ewentualnie... myślę, że zrobienie prania mózgu dla wszystkich byłoby spoko, by każdy myślał jak ja, ale na dłuższą metę bym się zanudziła na śmierć, więc odpada... musiałam to napisać. :P Mogłabym też zażyczyć sobie nieskończonej pamięci. Potrafiłabym zapamiętać wszystko, a na wypadek gdyby zdarzyło się coś przykrego to bym przy okazji poprosiła, bym dostała w gratisie możliwość wyrzucania z głowy tego, co chcę. Byłoby to przydatne, bo mam pewne problemy z pamięcią, przynajmniej tak mi się wydaje. Nigdy nie pamiętam co gdzie położyłam, zapominam czyichś imion...
     
    25. Na koniec coś pół żartem, pół serio: twój znienawidzony przedmiot szkolny to…
    Matematyka. Nienawidziłam jej. Z różnymi rzeczami nie miałam problemu żadnego, jak zaczynał się nowy dział w książce to nie miałam z zadaniami problemu, ale gdy dochodził np. 3-4 temat w dziale, to zaczynało się - masa wzorów, liczysz dobrze, wychodzi źle i w ogóle. Chyba nikt matematyki nie lubił.

     

     

    Dziękujemy serdecznie za poświęcony nam czas i życzymy nadmiaru weny twórczej :cmcride:

     

    I jeszcze jedno. Dlaczego tylko 25 pytań? Cóż, na tyle odpowiedziała Socks Chaser. Nie możemy nikogo zmuszać do udzielania odpowiedzi. To w końcu tylko zabawa, prawda? :)

    • +1 7
    • Lubię to! 1
    • Mistrzostwo 1
  6. 19 minut temu, turbo638 napisał:

    To tak jakby oglądać Gwiezdne wojny od 4 czy 5 filmu (nie wiem ile wyszło bo nie oglądałem żadnego) też nie będzie się wiedzieć o co biega w filmie i kim są postacie.

    Tyle, że to pierwszy film. Tłumaczenie "no bo jest już serial" jest trochę na siłę. Tak ciężko było dać te pięć minut na pokazanie kto jest kim?  Ot chociażby wytłumaczyć gdzie rozgrywa się akcja i kim są księżniczki. Wystarczyłby monolog np. Celestii (tak jak w pierwszym odcinku serialu). 

  7. 11 godzin temu, Sttark napisał:

    Już pominę to, że niektóre postacie zachowują się jak w najbardziej wczesnym stadium swojej ewolucji, charakteru, np. Fluttershy, to skoro rzeczywiście akcja zgodna jest z serialem, to czemu Starlight nic nie zrobiła tam? Z jej mocą byłaby wielkim cierniem w zadzie tymczasowej władzy Canterlotu. 

     

    No jak nic nie robiła:

    Spoiler

    gi3bI8I.jpg

     

    Starlight ozdabiała tort :pinkiep: A tak na serio. Odnoszę wrażenie, że starsi fani serialu doszukują się w tym filmie cholera-wie-czego™. Liczyli na fabułę pełną nawiązań i powiązań z wydarzeniami z serialu, filozoficznych dylematów i zwrotów akcji na miarę "nie Luke, to ja jestem twoim ojcem". Ok, trochę przesadziłem, ale wiecie o co chodzi. Fabuła miała trzymać się kupy, a postacie mieć swój "podstawowy charakter". I tak też jest. Dziecko nie zauważy różnicy pomiędzy Fluttershy z sezonu 6 a sezonu 1. Żeby nie było, dla mnie też Flutterka mogłaby wypowiadać się częściej i robić coś więcej (np zachwycać zwierzakami mieszkającymi pod wodą), ale mówi się trudno. 

     

    Ludzie zapominają, że to tylko bajka na podstawie serialu dla małych dziewczynek. Docelowy odbiorca nie będzie wnikał czy charakter postaci X jest zgodny z tym co jest teraz, a wydarzenia Y zgodną linię czasową sezonu 7. Dla dziewczynki w filmie miały być skoczne piosenki, prosty humor i zrozumiała fabuła. I tak też jest. Hasbro miało gdzieś "ewolucję" charakterów, linie czasowe i masę innych rzeczy wyłapywanych przez starsze osoby. I nie, nie z lenistwa, po prostu były zbędne dla targetu, który ma bardzo niskie wymagania. A dlaczego nie ma tam Starlight? Bo nie było tam dla niej miejsca. I chwała Hasbro za to, że nie wcisnęli do filmu "Twilight w wersji beta" na siłę, byle była. 

     

    Tak, wiem, zaraz polecą głosy (i minusy): "ale mogli pomyśleć o bronies, bardziej się postarać". Pomyśleli dając chociażby odniesienie do (bodajże) Lśnienia i zabawki "Głodne Hipopotamy" (czy jak jej tam). A co do starania się, nie musieli, a skoro nie musieli to się nie starali. Nie zapominajmy o tym, że Hasbro robiło film dla małych dziewczynek, które znają serial. Nie żyjemy w Equestrii (a szkoda), a Hasbro nie jest filantropem, który właduje miliony dolarów tylko dlatego, aby starszy widz był zadowolony. Hasbro poświęciło starszemu widzowi tyle uwagi, co zabezpieczeniom w firmie. 

     

    Jeśli o mnie chodzi, to i tak jestem zdziwiony, że film jest aż tak dobry. Myślałem, że będzie gorzej. 

    • +1 2
  8. 300: Narodziny Imperium

     

    Gdyby można było ocenić film za pomocą tylko jednej emotki, byłoby to - :rarity3: Film jako sequel jest pod każdym możliwym względem gorszy od pierwowzoru. Teoretycznie kontynuacje to: "więcej, lepiej". W praktyce jest: więcej, ale tak dużo, że aż kiczowato. Po kolei:

     

    - Ciosy i krew lecąca w spowolnionym tempie - w "jedynce" wyglądało super, tutaj co drugie cięcie to slo-mo. Co za dużo to niezdrowo. 

    - Efekciarstwo - w "300" zastosowano ciekawy filtr graficzny, a efekty były świetne. "Narodziny Imperium" wyraźnie robiono pod 3D. Coś takiego zawsze, ale to zawsze szkodzi. Latające w powietrzu "pyłki" w kinie pewnie wyglądały super, ale w 2D irytują. 

    - Bohaterowie - w przeciwieństwie do jedynki nie ma tu ani jednej postaci, którą dałoby się polubić. Ot dali nieudaną kopię Leonidasa i myśleli, że jakoś to będzie. Sama armia wyglądała jak banda chłopów przekupiona bimbrem. Okładanie się mieczykami to za mało. W pierwowzorze mogliśmy obejrzeć świetną, przemyślaną taktykę. Tutaj? A machają sobie szabelkami. 

    - Walki morskie - nawet nie wiem od czego zacząć. Nie znam się, ale łodzią nie da się wycofać jak jakimś TIRem i pływać "tył, przód, tył, przód".

    - Brutalność - w "300" ilość krwi oraz odcinanych kończyn była w sam raz. Tutaj przesadzili i to grubo.

    - Scena seksu - nie wiedziałem, że z kobietą można bić się na seks. Bo tak to właśnie wyglądało, kto pierwszy "dojdzie", przegrywa. Kicz. 

     

    Film ma niby jakieś plusy, czasami efekty robiły wrażenie, a walki były ciekawe. Słowo klucz - czasami. Podsumowując, "300" otrzymuje spartański okrzyk - HOU HOU HOU. "Narodziny Imperium" okrzyk zawiedzionej publiki - BUUU BUUU BUUU! 

     

    Ocena - 3/10  

    • +1 1
  9. 44 minuty temu, pepeh napisał:

    Co na minus według mnie to ten konflikt Twilight z resztą mane 6.NIby znają się tyle od 7 sezonów A Hasbro wplątuję te  ich spięcia,co za dużo to z zdrowo (patrz Rarity i jej "fascynacja modą") 

     

    Dla mnie to OGROMNY plus. Ta sprzeczka nie była o byle co, ani wymuszona, ani wciśnięta na siłę. W końcu Twilight...

    Spoiler

    posunęła się do kradzieży. Księżniczka Przyjaźni wysyła niczego nieświadome przyjaciółki, żeby sobie pośpiewały i odwróciły uwagę "syrenek", a sama postanowiła "pożyczyć" perłę. Tłumaczyła to "no bo nie jesteśmy już w Equestrii". Znaczy się, że uczciwość obowiązuje tylko w krainie kolorowych osiołków? Ciekawe jak na takie tłumaczenia zareagowałaby Celestia? Mało tego, chciała użyć tej perły by dać mieszkańcom Canterlotu moc, dosłownie siłę aby mogły stanąć do walki.

     

    Pretensje pozostałych klaczy były w 100% uzasadnione. Gdyby nie to co próbowała zrobić, królowa by im pomogła. Poza tym, Twilight non stop brała ciężar tej wyprawy na siebie ("bo jestem księżniczką, to mnie chce Temptest"), dopiero pod koniec zrozumiała swój błąd. Nikt by nie wytrzymał takiej presji, musiała w pewnym momencie "pęknąć". Swoje dołożyły Pinkie (skok na linę :rarity3:) czy też Rainbow (gdyby nie jej popisy Temptest nie zauważyłaby ich statku). Podsumowując, kłótnia po prostu musiała być, bez niej byłoby sztucznie, zbyt cukierkowo.   

     

    BTW. Czy ktoś jeszcze wyłapał nawiązanie do Lśnienia? W filmie pojawia się też Starlight. Nie powiem gdzie :pinkiep:

    • +1 3
    • Lubię to! 1
  10. 3 minuty temu, Krzysztof napisał:

    Świetny film, dużo dziewczynek było w kinie no, ale mniejsza z tym XD. W każdym razie świetna animacja, wyborny chumor jak i muzyka. Heh... Rozwaliła mnie jedna mama po filmie co do swojej córki mówi: "No, a wiesz, mi się ta bajka jakoś nie podobała". W każdym razie pomijając tą panią to film był wprost wyborny:pinkie:.

    Niby dlaczego "rozwaliła"? Co jest dziwnego w tym, że film nie przypadł jej do gustu? :rarity5: Wychodząc z sali kinowej po obejrzeniu "Łotra 1" usłyszałem od kolesia: "k#wa, jakie g#wno". Na smartfonie miał tapetę z Vaderem. 

    • Haha 1
  11. My Little Pony: Movie

     

    Obejrzałem sobie film i muszę przyznać, że jest po prostu świetny. Nie liczyłem na wiele, dlatego zaskoczenie było ogromne. Krótko o fabule, w końcu nie każdy uganiał się za informacjami dotyczącymi tej zacnej produkcji. W trakcie Festiwalu Przyjaźni pojawili się nieproszeni i niezbyt mili goście. Armia Króla Burzy pod przywództwem potężnej komandor Temptest błyskawicznie podbiła miasto. Twilight po raz kolejny będzie musiała wkroczyć do akcji. Niestety tym razem przeciwnik będzie na tyle potężny, że kucyki będą musiały wyruszyć w długą podróż aby znaleźć pomoc. Więcej nie powiem :) Powiem tylko, że krainy, które odwiedzą są świetnie zaprojektowane. Przejdę do plusów i minusów.

     

    Plusy:

    - animacja stoi na bardzo wysokim poziomie, a dbałość o detale robi wrażenie (klacz stojąca samotnie obraca się w stronę idącej pary)

    - humor - Rarity nie jest sztuczna, Pinkie nie irytuje, a Spike nie jest przydupasem. Poza tym dialogi, mimika, sytuacje itd.

    - muzyka - tak piosenki jak i muzyka filmowa są super. Utwór tej piosenkarki (Sia?) pojawia się w scenie, w której pasuje idealnie (i już wrył mi się w mózgownicę). 

    - fabuła - nie jest przewidywalna, akcja pędzi niemal non stop, ale nie zabrakło smutnych momentów. W pewnym momencie Twilight zrobi coś, czego nigdy bym się po niej nie spodziewał. 

    - antagonistka - Temptest to zdecydowanie najlepszy czarny charakter w historii MLP. Nie śmieje się jak opętana ("muahahaha mam władzę nad światem!"... nope, nie tym razem) budzi wśród kucyków uzasadniony lęk (ten jej spokój jest po prostu świetny, sprawia, że postać jest bardziej wiarygodna).

    - świetnie zarysowane charaktery M6 - Twilight bierze wszystko na siebie, z czasem presja zacznie ją przerastać co widać i czuć. Najlepsze jest jednak to, że nie ma tu typowego dla serialu: "hej, przytulas, piosenka i Magia Przyjaźni uratuje świat w pięć minut". Nie tym razem, tym razem ekipa będzie musiała się bardziej postarać. 

     

    Minusy:

    - zabrakło mi krótkiego wprowadzenia, wytłumaczenia czym jest Equestria, kim są księżniczki (kilku zdań, tak jak jest w pierwszym odcinku).

    - finałowa walka z postacią X jest zbyt krótka

    - pobyt pod wodą jest zbyt krótki. 

     

    Poza tym, nie ma się do czego przyczepić. Pozostaje czekać na wydanie blu-ray. Jak dla mnie:

    Ocena: 9/10 

     

    A teraz kilka screenów (spoilery):

     

    Smile! 

    Spoiler

    lOHnBxe.jpg

     

    Pinkie i jej arcydzieło

    Spoiler

    kX1cK5a.jpg

     

    A tutaj... nic nie powiem :P 

    Spoiler

    CGQwZSK.jpg

     

    Brak wody robi swoje. Pinkie trochę odbiło.

    Spoiler

    SWDbpzl.jpg

     

    Twilight pod wodą

    Spoiler

    dxE9KIc.jpg

     

    Twilight nie może poradzić sobie z presją co skutkuje sprzeczką:

    Spoiler

    agGSxPW.jpg

     

    Jedna z tych smutnych scen

    Spoiler

    SwFgYdp.jpg

     

    Twilight i Temptest

    Spoiler

    7D7GQCt.jpg

     

    • +1 1
    • Lubię to! 2
  12. Obejrzałem film i muszę przyznać, że jest cholernie dobry. Świetna animacja, dobry humor, doskonała muzyka, ciekawa fabuła i bardzo fajna antagonistka. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić to zbyt krótka ostatnia walka oraz zbyt krótki pobyt pod wodą. Rozpiszę się w wątku z recenzjami :) Teraz tylko czekam na premierę blu-ray.

    • +1 1
  13. 27 minut temu, MLPFan napisał:

    Ja również nie wybieram się do kina. Zaczekam aż wyjdzie na Blu-ray i wtedy kupię  (z sieci NA PEWNO nie pobiorę). A propos, jak myślicie, kiedy tak mniej więcej, będzie można kupić płytkę z filmem?

    Filmy najczęściej trafiają na płyty po około 5-6 miesiącach od kinowej premiery, ale czasami wychodzą wcześniej. 

  14. No i mam problem natury technicznej. Co raz to przelatuję przez powierzchnię i ląduję w wodzie znajdującej się pod ziemią :/ Zauważyłem, że najczęściej dzieje się to w pobliżu bazy. Strasznie to irytuje. Miał ktoś taki problem? (PS4) 

  15. Dnia 1.10.2017 o 15:45, BiP napisał:

    BF w klimacie 3 wojny światowej?

    Zobaczymy już w 2018 roku, czy plotka się sprawdzi ;)

      Odkryj ukrytą treść

     

     

    Wolałbym powrót do drugiej. Ciągle jak nie współczesność i terroryści to s/f i terroryści. Ile można? Co gorsza ludzie nie są zachwyceni multi w nowym CoD (czarnoskóra nazistka, dodatki do broni... Jezu :burned:)

  16. 39 minut temu, kuco fan napisał:

    Gdzie ty żyjesz? W bunkrze? Film wyciekł kilka dni temu. (1080p hevc)

    Zapewne żyje w Polsce. Nie każdy śledzi wszystkie informacje jakie pojawiają się w sieci. Sam też nie wiedziałem. Poszukam, może uda się znaleźć, ale lepiej uważać bo można dostać gratisa. Na film nie pojadę bo dla mnie wyjazd do kina zajmuje pół dnia (wyjazd o 9:30, powrót o 16:30), ale jeśli będzie dobry to kupię blu-ray'a. 

     

    @Hoffman Można zamówić sobie na Allegro smyczkę z logo np. Filmwebu i udawać recenzenta xD Przyda się na przyszłość. A tak na serio to nie ma co się ośmieszać i po prostu kupić bilet. :dunno:

     

  17. N: Brzmi jak nazwa deathmetalowej kapeli :drurrp: Ale pewnie chodzi o kogoś z serii MGS (sprawdziłem)

    A: Taki trochę mangowy i charakterystyczny (nie jest to n-ty kuc).

    S: Czyżby jeden z pupili? Fajne połączenie czarnobiałego tła w kształcie żyletki i kolorowej modliszki

    U: Sympatyczna userka o ciekawych zainteresowaniach. 

    • +1 1
×
×
  • Utwórz nowe...