Skocz do zawartości

Cipher 618

Opiekun Działu
  • Zawartość

    5909
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    147

Posty napisane przez Cipher 618

  1. Jeśli komuś nie zależy na dodatkach i doskonałej jakości, to moim zdaniem warto. Za tyle sprzedają filmy w czasopismach. Najczęściej płyty włożone są do "książeczki", w której nie ma nic ciekawego, a która to szpeci kolekcję.  

  2. Skoro nie maczałem palców w tym wywiadzie, to mogę napisać to i owo.  Wywiad bardzo ciekawy, dobrze przeprowadzony, a i osoba ciekawa (pionierka ;) ). Praca dla Playstation? Też tak chcę :twistare:Myślę jednak, że to jest tak, jak z pisaniem recenzji gier dla jakiegoś serwisu (siedziałem w tym kilka lat). Niby "zarabiasz na graniu" brzmi cudnie, ale w pewnym momencie "bańka" pęka. Najczęściej gdy dostaniesz jakiś badziew (Nina Kroniki Agenta) czy co gorsza średniaka o którym nie ma co pisać (ani pochwalić, ani się pośmiać). A naczelny drze się za recenzje brzmiące jak notatka prasowa. 

     

    @Kirara Można wiedzieć co dokładnie robisz?

    @BiP Dwie uwagi: 1. Kolor Scootaloo jest trochę za ciemny (spróbuj dać "marchewkowy"). 2. W słowie Kirara daj link do jej profilu :)  

  3. 11 godzin temu, PaganMuffin napisał:

    Polska raczej wyjdzie po Niemczech. Zawsze możecie molestować Monolith odnośnie filmu.

    Już ja widzę jak by takich ludzi wysłuchali. Tak obrazkowo:

     

    Bronies - My chcemy wydania w styczniu:despair:

    Monolith - Wielkiego i Potężnego Monolith to nie obchodzi. Sio:begone: 

    A tak na poważnie to szkoda. Lepiej szybciej niż później, prawda? Ale najważniejsze żeby w ogóle było, a na pewno będzie. Pozostaje czekać. 

    12 godzin temu, Accurate Accu Memory napisał:

    A mnie ciekawi, jak będzie się rózniła jakość Blu Ray, od tego 128 Gb kinowego wycieku, który był. Jak mniemam, będzie możliwość porównania :) Bo na base.bronies.pl na pewno ta wersja się pojawi :) MK czeka na wersje sklepową właśnie, bo inaczej już dawno by tam był.

    Szczerze wątpię żebyś zobaczył jakąś widoczną różnicę (np DVD a Blu-ray). No chyba, że masz OLED TV 100 cali Ultra HD 4K.  

  4. 10 godzin temu, ConQrM napisał:

    Dobry wieczór wszystkim!

    Właśnie przed chwilą założyłem Sobie konto. Na forum wchodzę od czterech lat, ale dopiero teraz przełamałem swoje lęki i mam zamiar aktywniej uczestniczyć w fandomie. Jeśli są online jacyś ludzie, którzy mają za dużo czasu wolnego, to możemy się trochę zapoznać :)

    Nie ma się czego bać. Jesteśmy psychopatami tylko w dni wolne od pracy oraz piątek 13-go. Miło mi poznać. A teraz sio pisać dobrze i bawić posty :begone: Chwila... Cyba coś namieszałem. 

  5. Hasbro to nie Disney, żeby ot tak zapowiedzieć kolejną trylogię Gwiezdnych Wojen*, czyli w tym wypadku trzy kolejne sezony. Owszem, MLP: FiM nie będzie tworzone w nieskończoność, ale należy pamiętać, że to tylko reklama. Generacja 4 skończy się gdy:

     

    1. Hasbro skończą się pomysły na zabawki. 

    2. Serial przestanie na siebie zarabiać.   

     

    Jeśli tak się stanie, myśliciele z Hasbro będą musieli wymyślić nową generację. Imiona kucyków już mają.

     

    * To nie żart :/ Serio, zapowiedzieli nową trylogię. 

     

    2 godziny temu, BiP napisał:

    No mamy już grubo ponad 100 odcinków, a jeszcze 8 sezon jest potwierdzony, to nadrabianie całego serialu, dla kogoś nowego, może być ciężkie...

    To nie takie trudne. Youtuber SmurfVlogs (polecam, całkiem niezły kanał) w kilka miesięcy nadrobił do szóstego sezonu (+ Equestria Girls). A wrzuca też filmiki z innych bajek. Dla chcącego... :) Ja zacząłem oglądać Wojny Klonów i jestem w połowie (trzeci sezon). 

  6. Pierwszy tydzień Star vs Forces of Evil za nami. Wróciły kluczowe postacie, pojawiły nowe, stało się coś zaskakującego i bardzo zaskakującego. Nie zabrakło "Starco", typowej Star, czy też dziwnego humoru. Cieszę się, że po niezbyt udanej "Bitwie o Mewni" wróciło to, za co polubiłem ten serial :) Następna porcja odcinków od poniedziałku do czwartku. No to lecimy (spoilery)

     

    "Scent of a Hoodie" i "Rest in Pudding"

    Spoiler

    Opisałem go wyżej, ale skoro to spoiler to napiszę, że cieszy powrót Glossarycka, który nie jest do końca sobą, ale moim zdaniem trolluje Star. 

     

    "Club Snubbed" i "Stranger Danger"

    Spoiler

    Pierwsza połowa to jak dla mnie najsłabszy odcinek tygodnia. Star po tańcu z Tomem zaczyna go lubić. Mało śmieszne, mało ciekawe (zachowanie Star jest trochę zbyt dziecinne, nawet w jej kategorii. Foch i związane z nim miny to za mało). Na szczęście nadrabia to druga, w której powraca Eclypsa :wat: I już ją lubię. Zapowiada się na ciekawą postać o fajnym charakterze i głosie (brytyjski akcent pasuje idealnie). Coś mi mówi, że nie jest taka zła, ale z drugiej strony może chcieć wykorzystać zaufanie Star? :twilight3: Pozostaje czekać do poniedziałku.

     

    "Demoncism" i "Sophomore Slump"

    Spoiler

    Pierwsza połowa daje radę, ale jakoś nie wciąga. Ot kolejny odcinek, w którym pokazują, że Star co raz bardziej lubi Toma. Widzę dokąd to zmierza :) Chyba wszystko się odwróci. Star zakochana w Tomie, Marco zazdrosny (już wie jak się czuła Star widząc go z Jackie). Idziemy dalej. Druga połowa popycha fabułę do przodu. W zasadzie to, że Jackie zerwie z Marco było do przewidzenia, ale nie spodziewałem się, że Marco postanowi przenieść na dobre do Mewni. Swoją drogą Jackie ma u mnie plusa za spokojne podejście do tego wszystkiego :) 

     

    I ostatni zestaw:

    "Lint Catcher" i "Trial by Squire"

    Spoiler

    Moim zdaniem to jeden z najlepszych odcinków. Oba stawiają na humor, a tajemnica peleryny Marco rozłożyła mnie na łopatki. Myślałem, że "M" pochodzi od Marco lub Mewni, a tym czasem chodzi o coś bardziej przyziemnego. Do tego typowa dla Marco reakcja na to, że został giermkiem Star (załatwione po znajomości, w końcu kto księżniczce zabroni). Ogromnym plusem jest też nawiązanie do mojego ulubionego serialu (patrz niżej). Aha, jak dla mnie teoria "odwrócenia ról" jest niemal pewna. W końcu Marco dostał swój "ziemski", wyróżniający się na tle reszty pokój (też "wyrasta" ze ściany). 

     

    Spoiler

    h47D5nU.jpg

     

     

     

     

     

  7. Dnia 26.10.2017 o 18:05, Zena92 napisał:

    Pragnę zaznaczyć, że występujący tu narrator nie jest obiektywny, tylko opisuje wewnętrzne myśli bohaterki, które jako że są zaburzone, nie muszą zgadzać się z rzeczywistością.

    Z całym szacunkiem, ale co mnie to obchodzi? Co za różnica kto to opisuje? Za dużo patologii, to za dużo patologii. A określenie "niepełnosprawni umysłowo" jest obraźliwe. Jeśli już, to "niepełnosprawni intelektualnie". Jedną z najgorszych rzeczy w fanfikach jest "ziomalski" język w opisach. 

    • +1 1
    • Smutny 1
  8. Obejrzałem komplet filmików i prawdę mówiąc jeśli serial będzie na takim poziomie jak te "szorty", to sobie daruję. Humor stoi (a raczej leży) na bardzo niskim poziomie. Słabo. Mam jednak nadzieję, że to wina długości odcinków. W pełnych 22 minutach będzie lepiej... Może.

     

    PS. Też nie wiedziałem, że ma powstać serial. Tak, wiem, że to niesamowite, ale można tego nie wiedzieć. Powaga! Zapytajcie proboszcza, potwierdzi :wat:

    • +1 1
  9. Najnowszy odcinek już w sieci. Podałbym link, ale nie wiem czy mogę (reklamy 16+). :twilight3: A jednak nie mogę. Po prostu wpiszcie sobie w google "star vs the forces of evil season 3". Więcej nie mogę napisać, ponieważ okazało się, że jednak da się pobierać odcinki :/ Na PC nie widać linków. Na tablecie już tak. Dziwne. 

     

    A teraz wrażenia.

    Spoiler

    Pierwsza połowa nie wnosi nic do ogólnej historii. Opowiada o czerwonej bluzie Marco. Muszę przyznać, że Star zaczyna mnie przerażać. Ja rozumiem tęsknotę, ale żeby wąchać cuchnącą bluzę? To chyba lekka przesada :)  Druga połowa już tak, ale musicie zobaczyć sami (to gruby spoiler). Największy plus to powrót dobrego humoru, mimiki Star i jej odchyłów. Nie zabrakło też "Starco" (just kiss already! :ivXRI:). Minusy? Cliffhanger... No dobra, żart. Mówiąc krótko, bardzo fajny odcinek. Już jutro kolejny, w środę i czwartek też.   

     

    • Lubię to! 1
  10. 5 godzin temu, Rafael napisał:

    mam głupie pytanie  ale gdzie obejze mlp the movie ?? szukam i znalesc nie moge :/

    Najbezpieczniej w kinie ;) A tak na serio. Ja pobrałem z torrentów, ale nie podam linków do stron (ani tu, ani na PW). Film był też na kilku stronach takich jak cda czy kisscartoon, ale Hasbro ostro wzięło się do roboty i kasuje takie "wrzutki". Uprzedzając pytanie - nie znajdziesz wersji z dubbingiem. Tylko "anglik" z napisami.

  11. Listy do M 2

     

    Zanim zacznę, kilka słów o jedynce. Listy do M nie jest jakimś arcydziełem, ale "kupiło mnie" ciepłą świąteczną atmosferą, dobrą muzyką oraz ciekawymi postaciami. Film znakomicie łączył wątki kilku osób. Każdy miał tyle "czasu antenowego" ile trzeba. Ba, nawet Karolak nie irytował. Listy do M bawiły, ale i wzruszały. Mówiąc krótko, to dobry świąteczny film do którego lubię wracać. 

     

    Przejdźmy do sequela. Kontynuacja... Nawet nie wiem od czego zacząć narzekanie. Może od fabuły. Akcja rozpoczyna się cztery lata po wydarzeniach z jedynki. Wraca prawie cała ekipa, pojawiają się nowe postacie. Spoko, tak ma być, ale dlaczego do cholery zrobiono z tego dramat? Serio, mamy świąteczny dramat. Widz zamiast nucić sobie "Cichą Noc", nuci "Anielski orszak..." U wszystkich jest źle. Oczywiście w Wigilię wszystko kończy się happy endem - ot tak, BUM i już jest zaj#iście. Najbardziej rozbawiła mnie scena z próbą samobójstwa. Żeby nie było, nie samego samobójstwa, a tego co stało się później. Uwaga, quiz. Twoje niepełnosprawne dziecko próbowało popełnić samobójstwo. Nastolatek najadł się leków, zapalił skręta i niechcący podpalił mieszkanie. Jaka jest twoja reakcja po przyjechaniu na miejsce. Początkowo jesteś w szoku, ale co później?

     

    a) Martwisz się o syna, który może umrzeć 

    b) Martwisz się o mieszkanie, zastanawiasz co dalej

    c) Zachowujesz się tak, jakby nic się nie stało. W końcu jest Wigilia, trzeba być szczęśliwym 

     

    Prawidłowa odpowiedź - C! :rdderp: Serio. Idziemy dalej. Po świątecznym klimacie nie ma ani śladu. Zacytuję Tosię (to ta dziewczynka z domu dziecka): "nie śpiewa się kolęd na stypie". Pasuje idealnie. Najgorsze jest jednak to, że to film o niczym. Poprzedni opowiadał o przygotowaniach do Wigilii, a historie bohaterów jakoś się ze sobą pokrywały. Siłą rzeczy w kontynuacji nie można było pokazać tego samego. Właśnie dlatego jakiś geniusz postawił na dramat i grobową, dołującą atmosferę. Mało tego, dwójka to kolejna produkcja, w której można poprzestawiać sceny i nikt nie połapie się, że coś jest nie tak. Przysłowiowym gwoździem do trumny jest fakt, że wszystkie historie sprawiają wrażenie niepełnych. Tym razem wszystkim zabrakło "czasu antenowego". I ostatni element - muzyka. Nawet to spieprzyli. Zamienili świąteczne kawałki w radiowe przeboje. 

     

    Podsumowując. Tym razem zaserwowano nam nudny, nijaki świąteczny dramat o niczym, który jest pod każdym możliwym względem gorszy od jedynki. Trzymać się z daleka. 

     

    Ocena: 2/10 (kilka razy się uśmiechnąłem)  

  12. South Park: The Fractured but Whole (PS4) ukończone. Co tu dużo mówić, ta gra jest genialna. A czy lepsza od Kijka Prawdy? I tak, i nie. Tym razem postawiono na tą absurdalną stronę South Parku. Co w takim razie dostaniemy? Może po kolei:

     

    Skrót fabuły.

    - Można ją podsumować jednym słowem - absurd (na plus). Netflix jest zdesperowany i kupi dosłownie wszystko. Cartman wpada na pomysł stworzenia własnej marki, Szop i Przyjaciele. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności w mieście zaczynają ginąć koty. Nagroda za jednego z nich, Mruczka to aż 100$. Problem w tym, że konkurencja też go szuka (Kumple Wolności pod "dowództwem" Mysteriona). Zaczyna się "Wojna Bohaterów". Tak jak w Kijku Prawdy pojawi się jednak większe zagrożenie. Nie powiem jakie :) 

     

    Niestety fabuła jako całość jest gorsza, mniej spójna. Rozkręca się wolniej, a twórcy nie do końca wiedzieli na czym się skupić. W Kijku Prawdy mieliśmy dwa wątki. Tutaj jest ich kilka. Nie znaczy to jednak, że jest słaba. Wręcz przeciwnie. Finał to mistrzostwo świata, który bije na głowę końcówkę poprzednika.  Największą zaletą jest tona absurdu. Sam wątek super bohaterów to nabijanie się z "polityki" Marvela. Z kolei największą wadą jest słabe wprowadzenie. Nie wiadomo dlaczego mamy dwie ekipy bohaterów, nie pojawia się też info o Netflixie. Właśnie dlatego warto obejrzeć odcinki poświęcone super bohaterom. Fabuła w wielu miejscach nawiązuje do Kijka Prawdy, ale to nie problem. Jeśli ktoś nie ma tej gry będzie mógł pobrać ją z internetu (kod w pudełku). 

     

    Plusy i minusy gry:

     

    + Nowy system walki - pojedynki są bardziej taktyczne. Tym razem możemy poruszać się po polu walki, co zmusza do kombinowania. Tym bardziej, że część ciosów nie dosięga wrogów (trzeba podejść), a przeciwnicy często stosują silne ataki ładujące się jedną turę. Pojedynki są wolniejsze i dłuższe, co nie każdemu przypadnie do gustu. Dla mnie to ogromna zaleta. 

    + Lepszy system ciosów specjalnych (dostępne po naładowaniu paska).

    + Humor - jak już wspomniałem tym razem jest mniej toaletowo, a bardziej absurdalnie. Płeć, pochodzenie, a nawet kolor skóry możemy zmieniać w dowolnej chwili. Mój, a raczej moja bohaterka była: białą cispłciową lesbijką, Słowaczką, neutralną Żydówką. Później zmieniłem ją w:  czarnego, transseksualnego, "wielopłciowego", Azjatę, neutralnego Żyda (chciałem zmienić religię, ale nie wiem czy się da). Takich udziwnień jest masa. 

    + Muzyka

    + Grafika (wiadomo)

    + System rozwoju - początkowo jedna klasa, później dochodzą kolejne. Jest w czym wybierać

    + Mniej QTE 

    + Moce pierdnięć pozwalające zatrzymać czas, cofnąć go, a nawet przywołać kopię samego siebie. W finale:

    Spoiler

    Super bohaterowie cofają się w przeszłość i walczą z ekipą króla Dekla z Kijka Prawdy. Innymi słowy na polu walki było trzech "Nowych". 

    + Komentarze w trakcie walk - co ciekawe są inne w zależności od składu ekipy (maks 4 wliczając w to Nowego/Nową). Przykładowo Stan komplementuje Wendy.

    + Tłumaczenie - po raz kolejny nie ma tu żadnej cenzury. 

    + Więcej rzeczy do zmiany wyglądu - same stroje mogą być na poważnie lub dla jaj. 

     

    - Interfejs - brakowało mi pasków zdrowia wyświetlanych nad "ikonkami" bohaterów. Całość jest też mniej intuicyjna.

    - Słabsze wprowadzenie - na płycie powinny znaleźć się odcinki o super bohaterach (wyjaśniają kilka rzeczy)

    - Minimapa - fajnie, że jest, ale zbyt często wprowadza w błąd

    - Słabe zadania poboczne

    - Bezużyteczne zbieranie znajomych na SZOPstagramie. W Kijku Prawdy po zebraniu X znajomych można było wykupić bonus (np. większe obrażenia zadawane krwawiącym celom).

    - Narzekanie w trakcie walk - po raz kolejny jesteśmy ponaglani. Trochę to irytuje.

    - Słabszy system przywoływania sojuszników. Jest też ich mniej. 

    - Momentami muzyka ucicha

    - Minigierka toaletowa - na klawiaturze w zasadzie niegrywalna. 

    - W pewnym momencie dźwięk się "zaciął" (patrz niżej)

     

    Podsumowując - dostaliśmy drugi, świetny interaktywny odcinek South Parku. Tym razem jest dłuższy, ale wolniej się rozkręca. W trakcie tych 22 godzin nieźle się uśmiałem (bardziej niż przy Kijku Prawdy). Ma swoje wady, ale nie wpływają one zbytnio na odbiór gry (przyzwyczaimy się do interfejsu). Polecam:

     

    Ocena: 8+/10

     

    Gameplay - uwaga, materiał 16+ (to w końcu South Park). Poza tym, spoilery. 

    Spoiler

     

     

    Spis odcinków, które warto obejrzeć przed rozpoczęciem gry. Znajdziecie je tutaj (oficjalna strona)

  13. @Kha Trick Pony Kilka uwag:

    1. Jak już wspomniano opowiadania udostępniamy w dokumencie google. 

    2. Dodaj tagi bo nie wiadomo czy to komedia czy dramat. O tagach poczytasz TUTAJ

     

    Co do opowiadania:

    - Zero opisów, same dialogi.

    - "Błendy" - nie wiem w jakim programie napisałeś ten tekst, ale nawet przeglądarka podkreśla takie byki jak "pułka". 

    - Szczątkowa fabuła. 

     

    Podsumowując - suabo, bardzo suabo. 

  14. @Octavka To i ja dorzucę kilka pytań :)

     

    Do pytania #1

    1. Co sądzisz o twórczości Lindsey Stirling, a dokładnie o łączeniu gatunków: skrzypce i hip hop, dubstep itp. 

    2. Czy jest jakiś muzyk, który jest dla ciebie inspiracją?

    3 Potrafisz grać na kilku instrumentach. Który jest twoim ulubionym?

     

    Do pytania #10

    11. Przesłuchałem kilka utworów i muszę przyznać, że są znakomite (macie mój komentarz jako "Game Over"). Czy planujecie nagranie coverów z filmu MLP? 

  15. Obejrzałem dwa odcinki i więcej za cholerę nie obejrzę. Animacja jakościowo jest spoko, ale to kompletnie nie mój styl. Za bardzo zalatuje Czarodziejką z Księżyca. Debilizm i nieporadność głównych bohaterów jest niesamowicie irytujący. Ja rozumiem, "cartoon logic", ale są jakieś granice. Maski, które zasłaniają tyle co dłoń, ten sam głos, a nie mogą się rozpoznać. Lekkie przegięcie. Najśmieszniejsze jest jednak to, że koleś rozpoznaje po głosie całkowicie zamaskowanego kumpla, a nie poznaje dziewczyny, która ma zasłonięte oczy. No bez jaj.   

     

    Swoją drogą nie wiem czy faktycznie oglądałem pierwszy odcinek czy n-ty. Na liście na stronie kisscartoon figuruje jako pierwszy, ale fabularnie nie wyjaśnia absolutnie nic. Ot tak pojawia się jakiś facet otoczony motylami, a jeden z nich zamienia nastolatka w jakiegoś dziwaka posługującego się mocą baniek mydlanych (ten projekt stroju :lol:). W pewnym momencie na scenę wkracza jakieś kropkowane "coś z wodogłowiem" i zamienia fajtłapę w superbohaterkę. Kto jest kim, o co tu chodzi? Dlaczego ten od motyli chce zdobyć te "pokemony"? W jaki sposób bohaterowie zdobyli supermoce? Dziewczynę ugryzła radioaktywna biedronka, a chłopaka podrapał napromieniowany kot? A może znaleźli te stworki w paczce Lays'ów? :rdderp:   

     

    Jedyne plusy to wpadające w ucho intro oraz umiejscowienie akcji w Paryżu.

     

     

    • +1 1
  16. Dnia 23.10.2017 o 16:43, Lyokoheros napisał:

    Owszem Equestria nie jest rajem, jednak poziom patologii jest tam znacznie mniejsze i wiele z nich tam nigdy nie będzie pasować. A próba ich dodania będzie zawsze wychodzić po prostu źle. 

     

    Ekhm... Alternate Universe? Patologię można wpisać do każdego uniwersum, ale trzeba to zrobić z rozsądkiem. Wiem, że nienawidzisz wrzucania chociażby jednego pijanego kuca do MLP, ale moim zdaniem przesadzasz. Swego czasu czepiałeś się pijanego kucyka w moim temacie, i wiem, że uparłeś się przy swoim - "bo nie pasuje do Equestrii". Pasuje, ale trzeba to umiejętnie wkomponować.

     

    Niestety, ale w tym opowiadaniu nie wyszło. Patologia? Spoko, nie mam nic przeciwko, ale nie w takich ilościach. Jest jej zbyt dużo, a co za tym idzie całość jest sztuczna, mało wiarygodna i wręcz kiczowata. Po prostu "za dużo tego złego". No dobra, Temtest miała przekichane, ale z tą fabryką to już przesadziłeś i to grubo. Może to i dziwne, ale jako osoba niepełnosprawna czuję niesmak, tak jakby w zakładach pracy chronionej pracowały tylko "warzywa". O wiele lepiej wyglądałoby to gdyby świat wokół był normalny. Taki kontrast byłby bardziej wiarygodny niż brud, smród i ubóstwo na każdym kroku. Źle mi się to czytało, ale nie ze względu na stronę techniczną, a treść. 

    • +1 3
    • Mistrzostwo 1
×
×
  • Utwórz nowe...