Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. To kulka, która okazała się dzwonkiem owiniętym w papier. "Znajdę ją" - to było napisane.
  2. I zdjęli mu opaskę. Zaczęli się wszyscy drzeć, bawić i drzeć. A ciebie coś uderzyło okrągłego i upadło na ziemię.
  3. Deli siedzi ze swoim turretem, który chyba zastąpił jej tamtą kukłę. Przypomniałeś sobie dzwonki w nocy... I do restauracji przyszli Shy, Ghost i Storm z opaską na oczach. Wszyscy cicho siedzą. Nawet szmeru być nie może.
  4. Już czeka. Turrety ustawione, dekoracje też. No to można zaczynać imprę.
  5. Raczej obiadu. Wszystkie wieżyczki patrolują, ta Deli jest z Deli. Garniak... Nawet nieźle wyglądasz, ale jakoś nie w twoim stylu tak łazić na co dzień w tym...
  6. Deli z turretem nie ma, pewnie się bawią. Czas wstać i jeść! Głodnyś.
  7. Spałeś i spałeś. Dopiero o 15 się obudziłeś. Przepadł dzień pracy.
  8. Cisza. Dzwonki sięnie powtarzały. Jest już trzecia w nocy. Cisza.
  9. Znalazłeś turreta stojącego nad czymś w trawie. Dzwonek z masą dziur. Miał 5dzwonków na czapce...
  10. Rozległ się odgłos strzelania. W ogrodzie. Chyba się pokazał.
  11. Deli śpi, ale oba turrety są wywrócone na bok i wyłączone. - Odłóż mnie - powiedział turret Deli. A jednak działa.
  12. Luna rozejrzała się, ale nic nie wykrywała. Tylko ty to "widzisz" no i turrety. - Ojoj! - usłyszałeś turreta Deli.
  13. Luna ziewnęła. - Nic magią nie wyczuwam - powiedziała spokojnie. Ziew. - Jest tam ktoś? - powiedział turret.
  14. Dzwonki ucichły. Podobno właściciel ich przeszedł... OBOK ciebie i poszedł dalej. dzwonki wznowiły się za zakrętem.
  15. Właściciel wciąż krąży po domu, ale zawsze wraca w okolice twojej sypialni i pokoju Delicate.
  16. Turrety co jakiś czas mówiły "Pokaż się, proszę", ale nie słyszałeś strzelania. Dzwoneczki odzywały się co chwila. Właściciel szybko się poruszał po domu.
  17. Ledwie wróciłeś do domu, usłyszałeś znajomy odgłos. Taki, jaki wydawała lalka, gdy łaziła po dywanie. Taki dziwny. - Halo? - zapytał turret Deli.
  18. Cisza. Nic. Zero. Null. Po prostu ucichło i nic tam nie było. Okaaaay...
  19. Nie wiem, nie oglądałam. Dzwonki zaprowadziły cię do pokoju Delicate. W którym nikogo nie ma, bo Deli śpi u ciebie...
  20. Pewno dobrze pójdzie. Ale dalej tak jakby wyobrażałeś sobie dzwonki... Wait... Ty na prawdę słyszysz dzwonki.
  21. Po paru minutach leżeliście... I wydawało ci się, że słyszałeś dzwoneczki. Przecież Bubble był spalony, nawet zjadłeś kiełbaskę upieczoną nad jego ogniem.
  22. To się kładziesz. I do sypialni po paru minutach przydreptała Deli... Z turretem w różowej spódniczce baleriny. Jako, że on nie musi spać, to stanął obok łóżka i pilnował jej snu.
  23. Kiwnęli główkami. Ale dalej pracują... Po paru minutach byłeś gotowy do spania.
  24. Deli się uśmiechnęła tylko. Falbanki, pasek materiału... To trochę przypomina spódniczkę baleriny...Jest... 20.30
  25. Wait... Co Deli i ten Turret zamierzają zrobić z tym różowym materiałem...? Bo razem siedzą z nim w salonie...
×
×
  • Utwórz nowe...