-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Zrobiło się ciężko, gdy wlazł ci na twarz. Nic nie widać...
-
Dzieciaki podjęły próby wydostania zwierzaka spod szafki. Lamarr nie wlazł do kuchni. Twi zaczęła zmywać naczynia.
-
Lily uważa go za słodziaka, Deli za strasznego, Bolt nie ma zdania, a Twi za szkodnika. Do kuchni wlazł Alex i wbiegł pod szafkę.
-
Na kolację pyszne spaghetti. Wszyscy wcinali. Zauważyłeś kątem oka ruch przy drzwiach.
-
Lily podrapała go i zlazł. - Kolacja! - zawołała Twi.
-
Nagle headcrab się odczepił. Do pokoju weszła Lily szukająca słuchawek. Po chwili już miała headcraba na pyszczku.
-
Headcrab podskoczył. Deli pisnęła i ukryła twarz w kopytkach. Jednak on wskoczył na ciebie.
-
Twilight chyba się uspokoiła, bo poszła robić kolację z Boltem. Deli podczołgała się do headcraba i trąciła go. Następnie ukryła się za tobą.
-
- Gdzie go ulokujesz? - zapytała. Jej spojrzenie mówiło: "Ani się waż w bibliotece".
-
- To skąd on się tu wziął? - powiedziała, ale wciąż nie była spokojna.
-
- Co. To. Jest? - wręcz wysyczała Twilight. Coś czuję, że przez zwierzaka będzie kanapa...
-
Po chwili zlazł. Usiadł, czy raczej położył się obok ciebie. Deli gapiła się na niego wielkimi oczami.
-
- Tata? - zapytała zaniepokojona Deli. Reszta siedzi cicho.
-
- Emmm... - wydala z siebie dźwięk Twi. - Słodziak - powiedziała Lily.
-
I Head Crab wyskoczył z paczki. Po chwili już siedział ci na głowie, a reszta gapiła się na niego.
-
- Hmmmm? - mruknęli wszyscy, zwracając spojrzenie na ciebie.
-
Wieczorem przyjechał kurier z paczką. Trzęsły mu się ręce, gdy trzymał paczkę. Chyba boi się zawartości...
-
Pojawi się wieczorkiem. Do tej pory możesz się zająć rodzinką.
-
Małe Headcraby na zamówienie. W różnych kolorach na dodatek... Jednak drogie jak... Jak... Jak... Jak coś bardzo, BARDZO drogiego.
-
Wprowadzili do sklepów podobno jakieś nowe zwierzaki... Headcraby się nazywają, czy jakoś tak...
-
Propo Pikusia... Ostatnio go nie widać... Dookoła, w całym domu chrapanie.
-
Żyje, żyje. Ma zapas jedzenia na miesiąc, pełne poidełko i masę zabawek. Rozpieszczają go.
-
Wszystkie popodlewane. Na kubeczku Deli narysowana była uśmiechnięta mordka, na Bolta rożek z lodami, a na Lily duszek.
-
Myśli nie odchodziły. Niedaleko, na parapecie, zauważyłeś trzy kubeczki po jogurtach wypełnione ziemią. Pewno projekt do szkoły.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna Wolnej Equestrii)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Poke cofnęła się. Alter wywoływała u niej ból głowy. Tak chciała walczyć. Jednak to jeszcze nie pora... Gdyby ją osaczyli, wtedy rozpocznie rzeź.