Gdy zbliżyłeś się do koca, coś wyjrzało spod niego. Wyjrzało jedno oko małego, ciemnoniebieskiego źrebaka. Jego grzywa płonęła, jemu zdawało się to nie przeszkadzać, a oko było czerwone. Nie miał rogu na czole. na twój widok schował się z powrotem i zapłakał. Podłoga dookoła ciebie wybuchła ogniem.
Wtedy obudziłeś się w łóżku przy Twi, zlany potem. Przed oczami wciąż widziałeś źrebaka spod koca.