Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. To prawda. Ale patyk poinformował cię, że Deli nie wie nawet o tym kwiatku, co epokę lodowcową wywołał i zabił wtedy Capo. Bird uśmiechnęła się do ciebie promiennie i położyła ci na stoliku obok małe pudełeczko z przeźroczystym wieczkiem. To sałatka od Bolta.
  2. - Tata - powiedziała z uśmiechem, po czym cię przytuliła. Po prostu brakuje jej ciebie w domu. Reszcie pewnie też, ale Delicate najbardziej.
  3. Twi też się obudziła. Aktualnie robiła śniadanie dla maluchów. Ledwie przeczytałeś jedną stronę, na której klacz otrzymała od jednorożki zaklęcie i właśnie spada w dóóóóóół... Wtedy do sali przyszła Deli. Dzisiaj sobota, więc może przyjść tak wcześnie.
  4. Cała noc, czyli kilka razy... Gdy się obudziłeś, byłeś bardziej wkurzony niż szczęśliwy. Dlatego, że twój organizm przerwał wam w połowie. Dookoła nie ma nikogo. Jest dziesiąta rano.
  5. - Doooobra, sorry... - powiedział, zdjął coś, co miał na kopycie i... Zniknął. Bez wybuchu, proszku, czegokolwiek.
  6. [mniej więcej w połowie] - ZDĄŻYŁEM! - wrzasnął ktoś obok. Ktoś z głosem chorobliwie podobnym do Capo.
  7. Mały machnął łebkiem na Tak. Następnie podlazł do wody i zaczął wpatrywać się w taflę. Chyba szuka jedzenia...
  8. - To prawda - powiedziała i cię pocałowała. Nauki Capo działają na mózgownicę?
  9. Twi uśmiechnęła się i cię przytuliła. We śnie byłeś cały i zdrowy. Chyba właśnie taki miał być jej sen...
  10. Po chwili stałeś już obok Twilight. Zdziwiła się, gdy cię zobaczyła. - Co ty tu robisz? - zapytała. W jej śnie byliście na księżycu, niedaleko miejsca waszej ostatniej randki.
  11. Nie świeci się... Mrugnęło! Znowu nic... Mrugnęło! I znowu nic...
  12. Nie jesteś przykuty, ale ciężko by ci było wstać. Róg dawał za mało światła by poczytać.
  13. Mały położył się na grzbiecie obok ciebie. Wtulił się w twoją szyję. Chyba też cię polubił.
  14. Klacz ostatnio miewała jakieś okropne koszmary związane z jej matką, która zmarła dawno temu. Więc poprosiła swoją przyjaciółkę jednorożkę, aby pomogła jej z tymi koszmarami... W tym momencie zgasło światło.
  15. Twi się uśmiechnęła i wyszła wraz z dzieciakami. Zostałeś znowu sam...
  16. - Oboje są w Persji. Papillon zajęła się twoimi obowiązkami - powiedziała Twi. Deli jeszcze ci raz pokazała kartkówkę z kształtów z żółtą minką. - Jakbyś czegoś potrzebował to daj znać - powiedziała Twilight, uśmiechnęła się i ruszyła z dzieciakami do wyjścia.
  17. - Bolt znalazł książkę o gotowaniu dla dzieci, to prawie go nie widzę - powiedziała. - Lily tylko gra w te swoje straszne i okropne gry... A Deli... Ona tylko chce, by jej bajki czytać - dokończyła. Jednak mimo tego, że dzieciaki prawie same się sobą opiekowały, wyglądała na zmęczoną.
  18. Twi uśmiechnęła się do dzieciaków, które oblazły cię. Bolt też się poczęstował ciastkiem. A Deli... Deli po prostu cię przytuliła.
  19. Deli podeszła do ciebie i podała ci tulipana. Bolt za to podał ci torebeczkę z ciasteczkami czekoladowymi. Twi za to cię pocałowała.
  20. Ledwie zdążyłeś zauważyć przerażoną klacz z latarenką na pierwszej stronie... Do pokoju władował ci się Bolt, za nim Twi, a za nią Deli z tulipanem z papieru. Przyczepiona była do niego karteczka z zieloną minką.
  21. Opowiadała o tym, jak na wielkim przyjęciu księżniczek zostały zamordowane trzy kelnerki... Dopiero po dłuższym śledztwie dowiedziano się, że wszystkie były kiedyś żonami pewnego wysoko urodzonego ogiera... Wszystkie rozwiodły się z nim z tylko im wiadomych powodów... Detektyw pracujący nad tym nazywa się Ghost Hunter. Ściga ogiera przez całą książkę, a podejrzany o morderstwo zostawia za sobą masę pułapek. Jeden zły krok i po Ghost Hunterze... No i w takim momencie... Gdy wreszcie Ghost Hunter odnalazł ogiera... KSIĄŻKA POWIEDZIAŁA, ŻE DRUGA CZĘŚĆ ZA 2 MIESIĄCE!
  22. Lily uśmiechnęła się do ciebie, poklepała stertę książek i przytuliła. Po jakiejś minucie puściła i wyszła.
  23. Przylazła Lily z kilkoma książkami. Rzuciła "cześć" i położyła ci książki na stoliku obok talerza po sałatce. Tytuły... "Silent Ponyville", Morderstwo w Canterlot", "Śmierć w Lesie Everfree"... Same kryminały...
  24. Po zjedzeniu sałatki nastała cisza. Nie przychodzili lekarze, pewnie cię zbadali, gdy byłeś nieprzytomny. Dopiero po godzinie pełnej nudy ktoś zapukał do drzwi.
  25. Zabrała kartkę, pochuchała na szybę i narysowała tam uśmiechniętą mordkę. Trochę krzywo, ale jakoś. Potem znowu pomachała i poszła.
×
×
  • Utwórz nowe...