Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. I ległeś jak kłoda. Zasnąłeś natychmiast. Gdy się obudziłeś, Patyk miał dla ciebie wiadomość z wykrzyknikiem.
  2. - Nie sądzę. Pomyśli, że to jej wyobraźnia zrobiła lepszą wersję zdarzeń. Tylko się bardziej załamie - powiedziała. Poczułeś senność spowodowaną tym, że nie spałeś całą dobę.
  3. - Nie. Jedynie ja mogę zarządzać snami i przesyłać je - powiedziała Luna. BB podjął kolejną próbę spotkania z Twilight.
  4. Faruk dał ci śpiwór, zrobił kanapkę z masłem i poszedł spać. Z cienia w rogu wyłoniła się Luna.
  5. Problem. Przecież w domku letniskowym jest Twilight. Jeśli cię zobaczy to po planie.
  6. Ghost uznał, że coś brałeś i zrobiłeś to podświadomie. Capo w ogóle o tym nie wie. Luna pilnowała Twi, ale nie mogła jej powstrzymać od patrzenia się na nóż.
  7. Faruk uśmiechnął sie do ciebie. - Dobra, dobra, dosyć tych czułości - powiedział rozbawiony.
  8. - To może ty? - zaproponował. Capo aktualnie był jak Twi, oboje nie chcą żyć i oboje chcą popełnić samobójstwo. Tylko, że z różnych powodòw. Powoli zapadał zmierzch.
  9. BB strasznie się przymila do Twi. Wygląda to tak, jakby "łapał okazję". Jednak Twilight wciąż nie odpowiada na jego zaloty. Wyczułeś patykiem, że BB zaczyna się niecierpliwić. Faruk ucieszył się i od razu zarządził tam wydobywanie.
  10. Znalazłeś całkiem sporo. Były daleko od miejsca, gdzie kopali ludzie i bardzo głęboko. Może starczyć na długo. Luna odpowiedziała ci, że jest bezradna, sam musisz coś zrobić.
  11. - Dobra - zgodził się. Twilight odwróciła się tyłem do noża i znowu zaczęła płakać. Chyba raczej długo się nie będzie hamować.
  12. - Na razie nijak. Ale za to znaleźliśmy złoże kilka kilometrów od wioski - powiedział. Twilight zaczęła patrzeć na nóż, jakby zaraz miała coś z nim zrobić. W końcu luna nie może od tak wejść i zabrać nóż.
  13. Faruk kiwnął głową. Tymczasem obudziła się Twilight. Jej spojrzenie padło na nóż leżący na szafce.
  14. - Jasne - odparł. - To, co zrobimy, gdy już będziemy pewni, że to on? - zapytał. Najważniejsza kwestia.
  15. - BB podburza Twilight przeciwko tobie. To już coś. Co do treningu to raczej powinieneś kogoś poprosić o naukę magii i latania - zaproponował Faruk.
  16. Twój brat wysłuchał twojej wersji zdarzeń. Na początku trochę ci nie wierzył, ale na końcu już był gotowy na pomysły. Twilight spała z nożem leżącym na szafce nocnej.
  17. Zapadło niezręczne milczenie. - Tak - odpowiedziała w końcu Luna. Następnie weszła w mrok w kącie i zniknęła. Zostałeś sam.
  18. - BB jest chyba innego zdania - odpowiedziała Luna. Chyba by było dobrze, żebyście szybciej to wszystko obgadali, bo Twi zaczęła dziwnie patrzeć na nóż kuchenny...
  19. - BlueBlood jest wkurzony tym, że jest jedynie siostrzeńcem Celestii. Zawsze chciał należeć do rodzniy królewskiej w bardziej widoczny sposób - powiedziała Luna, jakby do siebie.
  20. Jest. Usiadła obok. Już nie wyglądała, jakby miała z ciebie zrobić tapicerki. Uważnie słuchała.
  21. Tylko, że dziwne rzeczy gadał BB. O tym, że Twi powinna o tobie zapomnieć i wybrać "mądrzejszego, wrażliwszego i przystojniejszego ogiera". Na to Twilight go wyprosiła z domu i wróciła do krainy rozpaczy.
  22. Patyczek cię poinformował, że do Twilight przyszedł BlueBlood, by ją pocieszyć. Ten siostrzeniec Celestii. Przyniósł Twi kwiaty "na pocieszenie".
  23. Luna chyba zmiękła. - Więc, jeśli to nie ty, to kto? - zapytała. Czułeś, że Twilight jest zła na ciebie, na siebie, na cały świat, do tego zrozpaczona.
  24. - Fakty mówią co innego. Twilight jest w domu i płacze, po tym, co zrobiłeś - powiedziała. Zdecydowanie ci nie wierzyła.
  25. - Może zaklęcie amnezjii... - mruknęła Luna. - Tak, czy siak, kilka minut temu nakrzyczałeś na Twilight i rzuciłeś ją. Widziałam, jak szedłeś przez miasto, mrucząc coś o rozwodzie - powiedziała.
×
×
  • Utwórz nowe...