Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Wiesz ty, jak jest wcześnie? Może i tu nie ma zegarka, ale byś wyjrzał przez okno? - powiedział, ziewając.
  2. Obie klacze leżały na śpiworach, całe obandażowane. Wyglądały, jakby niedawno zasnęły.
  3. Nietoperz całym ciałem zakrył worek, a na wzmiankę o Pokemonie i Navis, pokazał jeden z namiotów. Ewidentnie nie chciał pokazać ci zawartości torby.
  4. Batty ciągnął coś, co wyglądało na worek, ale gdy ciebie zobaczył, zaczął na zmianę piszczeć, pokazywać namioty oraz ghule. Nigdzie nie było PipBucha Navis.
  5. - Oczywiście, że pasujecie do siebie - powiedział szczerze Ghost, siadając na jednym z foteli w salonie.
  6. - Gratulacje - uśmiechnął się, wrzucając ogryzek do kosza.
  7. - Nom... Normalnie - powiedział, gryząc jabłko.
  8. Na zewnątrz leżało kilka ghulich ciał. Pokemony i Navis nie było widać. Batty ciągnął coś do jednego z namiotów.
  9. - Uspokój się. Wciąż mówisz o tym, "co byś zrobił, gdyby coś tam"... - uśmiechnął się do ciebie.
  10. - Nie mam pojęcia - Ghost wzruszył ramionami.
  11. Na zewnątrz zaczęło padać. Kopniak naderwał materiał przy wejściu, więc droga stanęła praaawie otworem.
  12. - Co do czego? - zapytał przyjaciel, przełykając kęs jabłka.
  13. Po chwili usłyszałaś na zewnątrz odgłos, jakby jakieś ciało uderzyło w ziemię. Nie mogłaś otworzyć drzwi, które miały tylko małe przejście dla Batty'ego, a reszta została zakluczona.
  14. - Nie, dzięki - skrzywił się i poszedł do kuchni po jabłko.
  15. - Ale... Ja się śmiałem z siebie. W ekranie twojego PipBucka zobaczyłem swoje odbicie - pisnęło urządzenie. Nietoperz wziął PipBucka Navis i wyciągnął go z namiotu, zostawiając cię samą z rozrzuconą kaszą.
  16. Wszyscy spali jeszcze długo, nim się obudził Ghost. W końcu późno poszli spać.
  17. Wszyscy wciąż spali. Nikogo nie było na nogach prócz ciebie.
  18. Prawdę mówiąc, śniły ci się sny, które ogarnę cenzurą, związane z Twilight. Rano, pośrodku pokoju leżała góra kanapek z trawką.
  19. - Dobranoc - szepnęła Twi i poszła do śpiwora, które rozłożono dla wszystkich w piwnicy.
  20. Twilight przytuliła cię mocno i pocałowała.
  21. Batty natychmiastowo przestał się śmiać, przeszedł obok ciebie, spojrzał ci w oczy i w jednej sekundzie z roześmianego szczurka zrobił się z niego mały, wielkooki słodziak z miną "przepraszam" na pyszczku.
  22. Wszyscy jedli, kiwając głowami, a po kolejnej godzinie poszli spać. Wszyscy prócz Twilight.
  23. Nietoperz wpadł do miski i zaczął się szamotać, przez co na podłodze było pełno kaszy, a Batty był nią umalowany. Gdy tylko wylazł zaczął się śmiać tak mocno, że znowu do niej wpadł.
×
×
  • Utwórz nowe...