Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. - Hmm? - zainteresowała się Twilight, przysuwając bliżej ciebie.
  2. - Smacznego - życzyła i magią podniosła kilka jagód. Powoli zaczęła jeść. Nie minęło dużo czasu nim razem opróżniliście liście z jedzenia.
  3. To szkoda... A będzie Natura? ( ;_; Na serio bez Mo' Creatures? )
  4. Ten "latający szczur" nagle wyleciał zza ciebie z własnym mini-plecaczkiem na grzbiecie. Nietoperz zawisł na rynnie i wlepił w ciebie spojrzenie swoich brązowych ślepi. Jego spojrzenie było jak promień rentgena, ciężkie do wytrzymania i przeszywające na wylot.
  5. - Blue - powiedziała Poke, starając się delikatnie obudzić klacz. gdyby delikatność nie poskutkowała, zaczęłaby potrząsać Hope.
  6. Pokemona uśmiechnęła się do ciebie. - tak idziemy z tobą, na razie nie mamy żadnych zleceń, ale tam możemy coś dostać. Navis spojrzała na ciebie chłodno, zapięła juki Poke i założyła swoje. - Im szybciej wyjdziemy, tym szybciej tam dotrzemy - powiedziała, zakładając swoje, które miały barwę dojrzałych jabłek. Zaś torby poke idealnie pasowały kolorystycznie do pasemek w jej grzywie, gdyż były tego samego koloru.
  7. U-u! A będzie Mo' Creatures? Proooooszę!
  8. Twilight ustawiła się w pozycji siedzącej i czekała, aż skończysz przygotowywanie posiłku.
  9. Klacz obserwowała cię podczas tej czynności. Ranek już w pełni nastał, ale na niebie zaczęły się zbierać chmury.
  10. Odcinek 6 Pokemonów już na YT! Ostatni w te wakacje! http://youtu.be/hCOEnwKlmLM

    1. WilczeK

      WilczeK

      No, w teorii to już niema wakacji.

    2. Nightmare

      Nightmare

      Wczoraj nagraany, więc jeszcze w wakacje :)

  11. Jemu chodziło, czy jest taka paczka, a nie czy jest taka na DashieCrafcie, który, prawdę mówiąc już chyba leży. Nie ma sieci, nie jest włączony nigdy...
  12. Za Canterlot był mały lasek, w którym znalazłeś dziką jabłoń i dwa krzaki jagód.
  13. Trzeba było jednak trochę pomyśleć. Przez całą dobę nie jadłeś, ani nie spałeś, a teraz masz iść do Ponyville przez te kilka godzin, do tego z Twilight na grzbiecie?
  14. Na szczęście ci się udało. Po chwili już stałeś przed wrotami zamku o świcie z Twilight na grzbiecie.
  15. Twi nie była ciężka, nie dużo czasu zajęło ci wyniesienie jej ze schowka.
  16. - Ech - westchnęła i ponownie spróbowała wstać.
  17. - A ty nie możesz popełniać samobójstwa - powiedziała.
  18. Twilight wstała w trybie natychmiastowym, co zakończyło się jękiem i opadnięciem z powrotem na łóżko.
  19. - Dziękuję panu - powiedziała Pokuś, posyłając karczmarzowi promienny uśmiech i popędziła schodami do pokoju Hope, tak szybko, na ile pozwalał jej pakunek z płaszczem.
  20. - Tego nikt nie wie. Skończyły jako kupka popiołu.
  21. - Dwa kuce próbowały zabić Chrysalis od tyłu, ale ostrzegł ją Dziurka. Celestia wtedy chwyciła Chrysalis, aby ją uratować. Zaklęcie trafiło Dziurkę.
  22. - Celestia nie chciała narażać Chrysalis, więc jak najszybciej pragnęła wrócić do pałacu. Niestety, w tym pośpiechu nie mogła zabrać kolejnego pasażera - wyrecytowała.
×
×
  • Utwórz nowe...