Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Udało ci się zatamować krwawienie, ale Twi straciła przytomność.
  2. Napój był słodki, przypominał sok pomarańczowy. Szybko opróżniłeś szklankę.
  3. Ręce miałeś śliskie od krwi. Szpital był prawie pełny, mnóstwo kucyków zajmowało się rannymi. Jednak nie było wolnych lekarzy.
  4. Jak ktoś gdzieś zobaczy dziewczynę z dwoma tatuażami (Eevee na lewym ramieniu i Rainbow na prawym) to niech wie, że to ja :D

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [4 więcej]
    2. Alder
    3. Nightmare

      Nightmare

      Byłam nad morzem. W Jastrzębiej Górze. Przez tydzień, a we wtorek wróciłam.

    4. kotekipiesek

      kotekipiesek

      a mnie przedwczoraj zdechłe meduzy nad morzem poparzyły gdzieś w okolicach Liverpoolu (spaliłem się słońcem a w nocy się przeziębiłem od otwartego okna i miałem 2 dni przeziębionego przypalenia :\)

  5. W szafce znalazłeś jakiś proszek. Po kilku minutach miałeś już przed sobą zaparzony napój.
  6. Nagle Twilight obok się zachwiała i padła na ziemię. Szybko zrobiła się dookoła niej kałuża krwi.
  7. - Ja proponuję jakieś przyjęcie z okazji końca roku, a po chwili drugie, z okazji początku wakacji! - wykrzyknęła MoonSun. - Oczywiście, że będę chodzić na szkółkę letnią, tylko czasami mnie może nie być.
  8. Pokuś zadrżała na widok cienia i ukryła się za Blue Hope. Nic lepszego nie mogła zrobić.
  9. Zanim Night zdążyła zareagować, nietoperze utworzyły dookoła niej powłokę ochronną. Kilka padło bez życia na arenę, inne ciężko ranne po eksplozjach. Klacz patrzyła na nie w szoku. Po chwili zwróciła spojrzenie na nadciągającą armię szkieletów. Jej oczy wypełniły łzy i wściekłość. Stanęła dęba i uderzyła w ziemię przednimi kopytami. Powstała fala uderzeniowa zmieniła cały piach na arenie, oprócz tego, na którym stała, w zielonkawe bagno. Szkielety tonęły w nim, uwięzione na wieki w ruchomym piachu. Wściekła Nightmare rozłożyła skrzydła i szybko poleciała w stronę kuli. Z gracją wyminęła kolce i stanęła najbliżej powierzchni kuli. Jej gniew i furia uformowały się w cień dookoła jej uniesionego, przedniego lewego kopyta. Uderzyła nim w powłokę, która zaczęła pękać, a do tego łzy wściekłości wciąż padały na powierzchnię kuli. Glina zareagowała na nie jak rośliny na kwas, czyli zaczęła topnieć.
  10. Twój przyjaciel nie ruszał się, tylko gapił na swoje odbicie.
  11. Pod twoją nogą leżał nieprzytomny, ociekający krwią pegaz. W górze usłyszałeś 'yes!' Rainbow.
  12. Uwolniona od braku neta! Powracam!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Nightmare
    3. PlagueOverlord

      PlagueOverlord

      RPG jeszcze żyje dzięki mnie, pilnowałem, żeby wytrzymał do twojego powrotu

    4. kotekipiesek

      kotekipiesek

      to pospamuję kotami na Zapytaj Chrysalis (ChrySAlis bez T to jest :3 tak się to pisze)

  13. Siedzę w Jastrzębiej Górze w hotelu Astor, internet jest fatalny, więc rzadko kiedy mogę odpisywać. Sorki :(

    1. Angdey

      Angdey

      :< A sesja zamiera... Piszą takie posty, że nie wiadomo jak odpisać.

    2. kotekipiesek

      kotekipiesek

      A ja na necie bez limitu u brata wa Bradford w Anglii. :| Podeślę może jutro jak mi się zechce zdjęcia. :|

    3. PlagueOverlord

      PlagueOverlord

      Zgadzam się łuną sesja wymiera. Night kiedy wracasz?

  14. Po krótkiej chwili poczułeś na plecach ciężar podobny do kuczego.
  15. Kilka sekund później siedziałeś w tym samym miejscu, ale z dużym zapasem ammo.
  16. - Prawda... Chodźmy... - powiedziała cicho i wstała, krzywiąc się.
  17. - Niestety, ale cała sala tronowa została wzmocniona zaklęciami. Tak czy siak tam nie wejdziamy. Amunicja jest w magazynie - powiedziała i wystrzeliła kilka kolejnych zaklęć.
  18. - Nie mam pojęcia... Gdybym nie schowała się w tej głupiej skrzynce, wszystko by było dobrze... No, ale ty byś dalej była za kratami... - powiedziała, zamyślona.
  19. Dust bez końca gapił się w odbicie z oczami wielkości kół młyńskich.
  20. Zostało ci jeszcze tylko kilka strzałów. - Celestia jest uwięziona w zamku. Wieża blokuje wejście - powiedziała Twi i wychyliła się przez mur, aby rzucić zaklęcie. W dole nastąpił taki huk jak po wybuchu dynamitu.
  21. Dust siedział po szyję w strumyku i gapił się w swoje odbicie.
  22. - To po co tu przylazłaś?! - wrzasnęła ponownie.
  23. (jak atak beczkami to z muru) Tuż obok ciebie uderzył w mur nieprzytomny pegaz. Twilight padła na ziemię, żeby uniknąć lecącego zaklęcia.
  24. Drużyna kucyków ziemskich na dole zaczęła walić kopytami we wrota, a drużyna AJ ponowiła atak beczkami.
  25. Nic się nie działo w drodze do drzwi, przed drzwiami również.
×
×
  • Utwórz nowe...